jasmina84
Fanka BB :)
Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje, każda z nich jest bardzo cenna. Ja jako jedynaczka nie bardzo wiem jak sobie radzić z takimi rzeczami, a z dziećmi nie miałam aż tak kontaktu aby wiedzieć różne rzeczy. Zdam się później na instynkt matki, a teraz pomęczę troszkę Was różnymi pytaniami Wiem też, aby nie nastawiać się na inkubator, ale wolę być przygotowana na wszystko. Każda z nas by chciała urodzić jak najpóźniej, ale przecież różnie to bywa i pewnych procesów się nie zatrzyma. Przy jednym dziecku potrafią pojawić się nagle komplikacje, a co dopiero przy większej ilości maleństw w brzuszku Ja jestem z tych co stara się przewidzieć każdą opcję i być przygotowana.
Marcikuk-jak bóle nie przejdą nie bagatelizuj tego i biegnij do lekarza, to chyba oczywiste że każda kobieta jak zaboli się martwi i lekarz musi to zrozumieć. ja swojego lekarza potrafiłam budzić w nocy gdy zaszła potrzeba i on nic nie mówił tylko pomagał. A bierzesz jakieś leki? Chociażby nospę?
Marcikuk-jak bóle nie przejdą nie bagatelizuj tego i biegnij do lekarza, to chyba oczywiste że każda kobieta jak zaboli się martwi i lekarz musi to zrozumieć. ja swojego lekarza potrafiłam budzić w nocy gdy zaszła potrzeba i on nic nie mówił tylko pomagał. A bierzesz jakieś leki? Chociażby nospę?