reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

czesc dziewczyny.u mnie upal jak w piekle i ledwo zyje.znowu nogi mam jak balony.bylam z mezem po nowe buty,bo jedyny jakie na mnie wczodzily popuszczaly w szwach.dzisiaj nosze juz 38 a moj rozmiar kiedys to 36.
dzisiaj przekroczylam 34 tc-hurraa.jeszcze ze 2 i mysle,ze bede maluszki witac.same sie nie spiesza.
MATI-trzymam strasznie mocno kciuki za twojego MILOSZKA.zaufaj lekarzom-jak mowia,ze bedzie dobrze to bedzie.
ANKOS-co u ciebie?
 
reklama
co za koszmarna noc:wściekła/y: nie wiem czy było tak duszno czy to ja to tak odczuwam bo mąż sapał jak dziecko.... a 6 razy na siku i od 6 to sie już tak męczyłam że nie wiem w sumie czemu nie wstałam.
a dzisiaj zapowiada się powtórka... najchętniej nocowałabym na balkonie:tak:

wiolka fajnie że juz 34 tc, ja odliczam właśnie teraz do tego czasu :tak: szyjka trzyma dalej u Ciebie??? skurczy brak??

ankos no to ty z gór jesteś :-) hehe, ładne okolice :tak: jak się miewasz? czy w szpitalu jest tak samo gorąco??? kurczę bpo jak tak to ja w takie upały nie rodzę!!!czekam na odwilż:-)
 
Mati a do jakiej wielkości Miłoszek ma poszerzenie komór?
Może obejdzie się bez zakładania zastawki,a obwód główki jest doby czy rośnie?
Trzymam za Was kciuki z całych sił,napewno wszystko będzie dobrze!

Po ostatnim usg okazało się,że w brzuszku rośnie nam dwóch chłopców:)

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
pikka no tak, góry :-) i nie wyobrażam sobie żebym miała mieszkać gdzieś indziej :-)
a w szpitalu tragedia - upał okropny i żadnego nawet wiatraka nie ma. pozostało nam otwieranie okien i robienie przeciągu z salą na przeciw.

mati trzymam kciuki za Miłoszka. oby wszystko dobrze sie skończyło.

wczoraj przyszły wyniki z wymazu który mi robili i okazało się że mi jakiś grzybek się przyplątał (a mówiłam mojej doktorce że mam strasznie obfitą wydzielinę to powiedziała że tak ma być) - dostałam nystatynę dopochwowo i okazuje się że podczas porodu będą musieli podać mi jakiś antybiotyk bo mam jakąś bakterię
pytałam czy ta bakteria nie kwalifikuje do cc - bo przecież może być niebezpieczna dla dzieci.:-(
ale powiedziano mi że nie ma to wpływu a dzieciaki po urodzeniu będą pod kontrolą bo w razie "w" i one będą na antybiotyku. - biedne tak od urodzenia.
jutro będę mieć badanie gin i zdecydują czy wychodzę do domu czy zostawiają mnie do porodu. bo skurczy nie mam więc jak to jeden z lekarzy stwierdził "bez sensu żebym tu siedziała jak nic mi nie dolega". natomiast moja lekarka chce mnie tu przetrzymać do porodu.a mnie już wszystko jedno. jutro kończe 36 tydz :-)
 
PIKKA-nie tylko tobie tak goraco.nie ma czym oddychac.u mnie chyba wszystko trzyma mocno-tak bylo 2 tyg.temu na wizycie.za tydzien mam kolejna to zobaczymy.a co do skurczy to chyba mam -jak to wogole sa skurcze.pewnie macica cwiczy.szczegolnie w nocy jest kilka takich bolesnych(takie sciskanie na dole).
ANKOS-nie wychodz juz bez dzieci.nie oplaca sie.ja nie wiem dlaczego nie daja ci wyboru-cc lub sn?masz tam swoja lekarke ?jak tak to pytaj.a w ten upal to tylko wspolczuje ,bo w szpitalu pewnie jeszcze gorzej sie odczuwa.
KROPECZKA-TO GRATULACJE 2 siusiaki:-):-)
 
mati oczywiście trzymam kciuki za Miłoszka,będzie dobrze bo musi być i koniec kropka!czekamy na wieści:tak:

wiolka,pikka współczuję,naprawdę musicie się namęczyć z dużymi brzuszkami w takie upały,to ja już w ciąży nie jestem i nie wyrabiam już,uff.Nawet od wczoraj moje maluchy wychodzą na dwór w samych bodziakach z krótkim rękawkiem do tego cienkie bawełniane czapeczki i pieluszka tetrowa na nóżki.

wiolka to nieźle musiały Ci spuchnąć nogi skoro aż dwa nr większe się zrobiły:szok:jeszcze raz wspolczuje,ale już niedługo sobie odsapniesz;-)

ankoś co dziś u Ciebie słychac?

U nas dziś była polożna z wizytą,ogólnie wszystko wyszło ok.Poza tym czekam niecierpliwie na paczkę z allegro-zamówiłam maluchom grzechotki,matę edukacyjną i karuzelki:biggrin2:

kropeczka gratuluję dwóch sisiaków:-D
 
Witam,
ja też mam dosyć tego upału, a ledwo się zaczął! W nocy budziłam się co godzinę, z ogromnym pragnieniem i parciem na pęcherz. Masakra.
Wciąż szukamy z mężem wózka, okazało się, że musimy kupić jeden za drugim, bo będziemy mieć wąskie wejście do windy i jeszcze nie może być za długi, do 115 cm. Ech, dzisiaj wymyśliłam, że kupimy pojedynczy i nosidełko i tak będę wychodzić na spacery :-p Tak się tym wózkiem zajęliśmy, że zapomniałam o innych ważnych rzeczach, tak naprawdę mamy tylko ciuszki i łóżeczko po przyjaciółce. A póki jestem jeszcze na chodzie to wypadałoby coś pokupować.
Pozdrawiam :)
 
ANUSKA-to super,ze mozesz juz z maluchami wyjsc na spacerek.jak twoje samopoczucie ale z tego co pisalas to juz do siebie doszlas.teraz powolutku do przodu.maluchy beda coraz fajniejsze.ja tez bym chciala miec je przy sobie i zeby juz tak z 1mc mialy.
MISIA-ja z tym piciem i wstawaniem mam tak kilka miesiecy.wstaje ok.5-6 razy w nocy.najpierw pic a potem siusiu.kupuj kochana poki jestes na chodzie,bo potem tylko gorzej i nie ma takiej werwy.
 
reklama
ANKOS,dziwe się że chcą Cię jeszcze wypuścić do domu! W tym tyg to już w każdej chwili możesz urodzić...

Oj powiem Wam Dziewczyny,że też fatalnie znoszę tą pogode...od wczoraj wariuje mi ciśnienie i puls. Jeszcze to ciśnienie to pół biedy bo nie jest takie b.wysokie,czasem przekroczy 140/90 ale jak mierze ponownie to troche spadaa gorzej z pulsem...pobiłam swój dotychczasowy rekord i mój puls doszedł dzisiaj do 133!!!!!!!
Wczoraj było 127 i 130 i juz myślałam,że większy być nie może a jednak...Aż mnie w klatce piersiowej od tego pulsu pobolewa,teraz troche spadł i jest około 110. A wizyte u gina mam dopiero 2 lipca. Chyba podjade wieczorem do szpitala niech mi jakieś leki na to dadzą,wiem że można brać Isoptin.

Dzięki Dziewczyny,no mamy dwa siusuaki:-D
Teraz myślimy nad imionami,ja chciałabym Antosia i Maksia ale mąż coś marudzi,że on chce jedno wybrać...może go urobie i będziie Antoni i Maksymilian;-) Podoba mi się jeszcz bardzo imie Mikołaj ale mój męźuś nie wyraża zgody na Mikołaja...
 
Ostatnia edycja:
Do góry