reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

mati jak 2,5 tygodnia temu maluchy ważyły po 1200 to na pewno już ładnie nabrały wagi ;-)Powiem Ci że to może być też bład pomiaru ja jak byłam na USG 3/4 D w 27 tygodniu to lekarz ocenił że mały waży 1200 a mała 1150 i wydaje mi się że u ciebie w tym tygodniu ciąży też powinny być większe:tak:
 
reklama
Mati a kiedy masz mieć usg?Ja myslę,że Twoje maluszki spokojnie ważą już nawet lepiej niż 1500g.Myslę,że ok 1700-1800g teraz ważą jak 2,5 tyg temu było po 1200.

Anuska a podzielisz sie ze mną swoimi dolegliwościami?tzn jak dziwnie sie czujesz?bo ja od kilku dni czuje sie inaczej.Chyba to oznaki,że wielki finał nadchodzi.
 
Ostatnia edycja:
mati powiem Ci szczerze ze u mnie to jest taka huśtawka z samopoczuciem... wczoraj czułam się nawet ok ale dwa dni wcześniej była porażka:szok: ani siedzieć,ani leżec a nawet chodzić już kombinuje jak tylko mogę żeby dotrwać do poniedziałku i tez czuję ze jakbym odstawiła fenoterol to zaraz zaczęła by sie akcja porodowa.
 
no doczytałam...

Mati - trzymaj się Kochana..będzie dobrze..może jeszcze wytrzymacie, ale jakby co to grunt, że jesteś pod obserwacją i masz tam opiekę ..trzymam kciukasy za Was &&&&&&

Anuśka - no fakt..Ty jescze z tydzień albo i lada moment, co???
Małe ok..jedzą, śpią i przybierają na wadze..ta mniejsza szybciej, ta wieksza wolniej, ale tez w normie.. z karmieniem jak jest maż w domu (pracuje w domu, więc jest mi niewatpliwie lzej) to karmimy równoczesnie, chociaż tę co wiecej je trzeba dobudzać, bo pewnie pospalaby dłużej..a jak jestem sama to robię jedna po drugiej..czasem udaje sie pieknie, czasem jedna trochę połacze czekając na swoją kolej, no ale poki co nie wmyslilam jak karmic na 2 butelki jednoczesnie :szok:
 
aimme mi to sie wydaje ze jak urodze to bede wszystko robic na ogrodzie itd ale widze ze łatwo nie jest tym bardziej po cesarce
rana juz sie u ciebie zagoila?
maluszki ile czasu spia w ciagu dnia?
 
Aimee a jak córka reaguje na siostrzyczki?Fajnie że masz męża pod ręką:tak:No ja może jeszcze dociągnę do poniedziałku,tak zaplanował mój gin żeby byc przy cc:-D

Co Wam miałam jeszcze napisać:sorry2: Aha już wiem a więc od kiedy pierwszy raz trafiłam do szpitala praktykuja na mojej ciąży młodego doktorka po studiach, zawsze jak znów ląduje w szpitalu to on jest przy każdym badaniu-ginekologicznym i usg i podejrzewam że będzie też przy cc i tak strasznie boję się tego co w trakcie cc bedą do niego mówić,no na pewno będą mu mówic po kolei co robią a ja chyba tam padne jak kawka.....
 
Aimee jak wymyslisz sposób dobry i wygodny karmienia na dwie butle to daj znać,bo ja bym tak najlepiej chciała karmić :-)

Denerwuje mnie te edytowanie postów,potem dużo zostaje ominiętych.Anuśka tam wyżej było do Ciebie pytanie w moim edytowanym poście.
 
reklama
A więc Lilly mam straszne parcie na pęcherz-sikam co chwila,czuje kucie w okolicy szyjki i duży nacisk na krocze,główkę małego czuję bardzo nisko w miejscu wlosków łonowych i czuje jak napiera coraz bardziej,no i w poprzedniej ciązy przed porodem miałam takie nieregularne skurcze w połączeniu z bólem czasem w dole a czasem w górze brzucha,brzuch też już niziutko.Troche się boję bo podobno w ciąży z bliźniakami można nie odczuwać bóli porodowych jak przy pojedynczym porodzie.

A poza tym fenoterol nie ma już takiego działania,np.po dwóch godzinach już twardnieje mi brzuch i mój gin właśnie mówił na ostatniej wizycie że powoli leki przestaną działać i jak ma byc poród to nic nie zatrzyma.
 
Ostatnia edycja:
Do góry