Niuleczko - ja właśnie wróciłam z wizyty i mam się w przyszłym tygodniu umawiać na termin jakiś konkretny.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
I teraz jestem w takim szoku, że nie wiem czy bym nie chciała poczekać jakieś 15 lat a nie tylko do 40 tygodnia
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Umawiamy sie z doktorem na termin o ile oczywiście dzieciaki nie zechcą wyprzedzić naszych planów ;-) chociaż nie widac jakichś specjalnych oznak, żeby miały taki zamiar. Ważą po 2600 i 2700 i nawet sie Jurek obrócił ostatnio główką w dół.
Jeśli chodzi o noce to też widzę, ze mamy dokładnie takie same doświdczenia (poty, sikanie, ręczne przekładanie brzucha, bo wiezadła nie wytrzymują i potem boli jeszcze bardziej...) od jakiegoś czasu zwiazuję nawet włosty, bo całe mokre sie robią...
Zabolek - miary juz lekarz nie będzie podawał - to tak orientacyjnie piszą, jak w niektórych suwaczkach jest też. A ta waga to też wiadomo bardzo może być różna dla każdej ciaży mamy sie różnią to i macice sie różnia to i dzieci sie różnią. Co ważne, że równo idą!!! Oby tak dalej :-)
Ja bym tu po polsku chciała a ty w Londku jesteś to w lengłidżu spokojowo ;-)!!!
A tu piszecie o lekach na zapas - to wiadomo sól fizjologiczna ale do przemywania chociażby oczu czy uszu, czyli też gaziki sterylne, niesterylne, spirytus do pępka (trzeba samemu rozcieńczyć i nie wolno polewać tylko czyścić fosę patyczkiem albo gazikiem właśnie), octanisept (polecany na pępek, ale ja bardziej do własnej rany po cesarce - ogólnie na gojenie, podrażnienia, rany) ja kupiłam witaminę d (według naszej szkoły rodzenia podaje sie nawet do roku czasu, ale oczywiście zależy od zaleceń pediatry) i k (ta sie podaje jak się karmi piersia bo są niedobory, a jak mm to nie trzeba bo mieszanki mają cuda-niewidy w składzie w tym ta witaminę). Mój mąż miał traumę na temat gorączki, wiec profilaktycznnie zakupiliśmy czopki z ibuprofenem (też nie są od urodzenia)...tak dla jego spokoju, bo ja nie będę miała odwagi podać bez konsultacji z lekarzem...nie mam doświadczenia, bo to nasze pierwsze dzieci...
Na resztę będziemy reagowali na bieżąco, nawet jest apteka całodobowa niedaleko...
zastanawiałam sie jeszcze nad Viburcolem - taki środek homeopatyczny na kolki, ogólnie uspokajający, ale nie sprawdziłam jeszcze czy nie jest na receptę, bo jakieś sprzeczne słyszałam opinie...
To mi długa lista wyszła...jakoś chyba mam stresa po prostu, ze jak czegoś nie mam to sobie nie poradzę...właśnie sobie uświadomiłam, że sporo takich rzeczy kupuje sie na zapas własnie ze stresu. Fajnie mają te z Was co są doświadczone, mają już dzieci - pewnie pomogą zweryfikować liste :-)