reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

kl00dia - ja mam tylko ten poradnik Joanny Tkacz więc nie pomogę. A jakie masz kłopoty z dziewczynkami? Mocno daja popalić? Niezla Jesteś, opieka nad bliźniakami + dom + praca mgr - wow:-)


Dziewczyny czy kupujecie na zaś jakies leki, kropelki na kolki, herbatki? czy poczekacie na wskazówki lekarza czy położnej?
 
reklama
Ja z racji bycia w uk to zamowilam
-sól fizjologiczna w ampolkach
-maści nagietkowa i majerankowa
-sterylne gaziki
-hipp herbata z kopru włoskiego

Wiecej nic nie potrzebuje. Ale polecam marimer woda morska w sprayu.
 
sól fizjologiczna mam i spirytus i gaziki ale zastanawiałam sie nad paracetamolem w czopkach czy jakis probiotykach w kroplach na kolki tak na wszelki wypadek. A ta herbatka hipp to jest chyba powyżej 6 miesiaca, tak mi sie cos kojarzy bo tez ja oglądałam ale odstawilam na półkę
 
Herbatka jest od 1 mc. Spirytusu nie używam,czopki bodajże od 6 mc są a na kolki dobry jest infacol ale ja mam go tu więc jak bedzie trzeba to dopiero sie kupi. Probiotyki tez dopiero jeśli lekarz zaleci.
Jedyne co to w pl każą dawać wit d3 ale to lekar musi przepisać No i trzeba pamiętać ze dzieci ur w lato nie powinny brać bo wystarczy ta ze słońca i jeśli sie karmi mm to tez tej wit nie powinno sie dawać.
Ja wyznaje zasadę ze nie ma czegoś takiego jak dawanie leków czy probiptykow na wszelki wypadek. Jeśli wszystko jest ok to nie ma sensu dawać sztucznej chemi czy to za niemowlaka czy starszaka. No ale to moje zdanie. Jula tak chowania i poza kilka przeziebieniami w pierwszych mc chodzenia do przedszkola nigdy na nic nie chorowała.
 
Niuleczko - ja właśnie wróciłam z wizyty i mam się w przyszłym tygodniu umawiać na termin jakiś konkretny. :szok: I teraz jestem w takim szoku, że nie wiem czy bym nie chciała poczekać jakieś 15 lat a nie tylko do 40 tygodnia :-D
Umawiamy sie z doktorem na termin o ile oczywiście dzieciaki nie zechcą wyprzedzić naszych planów ;-) chociaż nie widac jakichś specjalnych oznak, żeby miały taki zamiar. Ważą po 2600 i 2700 i nawet sie Jurek obrócił ostatnio główką w dół.
Jeśli chodzi o noce to też widzę, ze mamy dokładnie takie same doświdczenia (poty, sikanie, ręczne przekładanie brzucha, bo wiezadła nie wytrzymują i potem boli jeszcze bardziej...) od jakiegoś czasu zwiazuję nawet włosty, bo całe mokre sie robią...

Zabolek - miary juz lekarz nie będzie podawał - to tak orientacyjnie piszą, jak w niektórych suwaczkach jest też. A ta waga to też wiadomo bardzo może być różna dla każdej ciaży mamy sie różnią to i macice sie różnia to i dzieci sie różnią. Co ważne, że równo idą!!! Oby tak dalej :-)
Ja bym tu po polsku chciała a ty w Londku jesteś to w lengłidżu spokojowo ;-)!!!

A tu piszecie o lekach na zapas - to wiadomo sól fizjologiczna ale do przemywania chociażby oczu czy uszu, czyli też gaziki sterylne, niesterylne, spirytus do pępka (trzeba samemu rozcieńczyć i nie wolno polewać tylko czyścić fosę patyczkiem albo gazikiem właśnie), octanisept (polecany na pępek, ale ja bardziej do własnej rany po cesarce - ogólnie na gojenie, podrażnienia, rany) ja kupiłam witaminę d (według naszej szkoły rodzenia podaje sie nawet do roku czasu, ale oczywiście zależy od zaleceń pediatry) i k (ta sie podaje jak się karmi piersia bo są niedobory, a jak mm to nie trzeba bo mieszanki mają cuda-niewidy w składzie w tym ta witaminę). Mój mąż miał traumę na temat gorączki, wiec profilaktycznnie zakupiliśmy czopki z ibuprofenem (też nie są od urodzenia)...tak dla jego spokoju, bo ja nie będę miała odwagi podać bez konsultacji z lekarzem...nie mam doświadczenia, bo to nasze pierwsze dzieci...
Na resztę będziemy reagowali na bieżąco, nawet jest apteka całodobowa niedaleko...
zastanawiałam sie jeszcze nad Viburcolem - taki środek homeopatyczny na kolki, ogólnie uspokajający, ale nie sprawdziłam jeszcze czy nie jest na receptę, bo jakieś sprzeczne słyszałam opinie...

To mi długa lista wyszła...jakoś chyba mam stresa po prostu, ze jak czegoś nie mam to sobie nie poradzę...właśnie sobie uświadomiłam, że sporo takich rzeczy kupuje sie na zapas własnie ze stresu. Fajnie mają te z Was co są doświadczone, mają już dzieci - pewnie pomogą zweryfikować liste :-)
 
Ostatnia edycja:
mati ja miałam strasznego stresa że dziewczynka się mało rusza. podczas usg poprosiłam lekarkę żeby mi pokazała dokładnie jak ona jest ułożona i okazało się że była pod skos i nogi obydwu dzieci były blisko więc raz czułam jedno, innym razem drugie:-D teraz już nauczyłam się odróżniać i wiem jak się przekręcają. więc mati niema się co nakręcać - ja tak zrobiłam i niepotrzebnie. w sumie to córeczka która rzekomo mało się ruszała jest chyba aktywniejsza niż chłopiec :-D
podczas usg też poproś żeby sprawdzili jak dokładnie są dzieciaczki ułożone i wydaje mi się że to rozwieje twoje wątpliwości.

niuleczka mąż to jakoś okręcił wokół stelaża i się super trzymało. myślę że one są takie giętkie bo były zgniecione w pudle. nasze nie są takie złe. wiadomo że to nie to samo co sztywna gondolka ale liczyłam się z tym kupując ten wózek. zresztą po wakacjach do tych gondolek napewno trzeba będzie okręcać dzieci w kocyk a to też ją usztywni dodatkowo.
zobaczymy jak to się wszystko sprawdzi podczas codziennego użytkowania ale ogólnie jestem zadowolona z wózka. gondolkami się nie przejmowałam ale zastanawia mnie ta osłona przeciwsłoneczna - bo ona przy moim wózku bardzo łatwo się ściąga - tzn lekko ją wysunę z tego mechanizmu i już jest wyczepiona. ty też tak masz? jaki masz model z 2011 czy ten nowy 2012?
 
i dziewczyny mam jeszcze pytanko. jak rozpoznać że skurcze to właśnie są skurcze?
to moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia czy to co czuję to skurcz. czasami czuję kłucie w dole brzucha i to nie takie jak przy rozciąganiu się macicy tylko bardziej przeszywające mnie pionowo.
noi strasznie mi się brzuch stawia, jest twardy jak kamień.
mam wizytę za 3 tyg ale jakbym miała jakies dolegliwości to mam się pokazać za tydz. myśle że się wybiorę wcześniej bo nie chce przeoczyć czegoś.
myślicie że mogłaby mi już zrobić ktg? czy to za wcześnie?
 
Dorocik zawsze możesz sobie wrzucić to do tłumacza i coś tam wyczytasz. A wymiary wrzuć sobie do przelicznika miar i tez sie dowiesz co i jak.

Tu wit k podają dzieciom zaraz po porodzie w formie zastrzyku. A tez nie pozwalają przemywac pepka. Więc ja tego nie robiłam przy Juli i teraz tez nie bede. Młodej kikut odpadł po 5 dniach.

Ci do tych leków to tak jak piszecie ja juz wiem co warto a ci nie kupować i ograniczam sie do najpotrzebniejszych czyli te co pisałam. Reszta to i tak jakby sie coś działo to angielskie bedzie lekarz dawał. Nie ma sensu kupować bo teraz apteki blisko a wiadomo termin ważności tez różny.
 
Ja wyznaje zasadę ze nie ma czegoś takiego jak dawanie leków czy probiptykow na wszelki wypadek. Jeśli wszystko jest ok to nie ma sensu dawać sztucznej chemi czy to za niemowlaka czy starszaka. No ale to moje zdanie. Jula tak chowania i poza kilka przeziebieniami w pierwszych mc chodzenia do przedszkola nigdy na nic nie chorowała.
ja nie mówie o dawaniu na wszelki wypadek tylko o posiadaniu na wszelki wypadek:happy2:, tak jak pisze dorocik myślę o niektprych rzeczach bardziej ze stresu żeby miec spokojna głowe ze ejstem na kazdy wypadek odpowiednio przygotowana, no i to tez moje pierwsze dzieci więc wiadomo stres większy.

Dorocik - hahah no faktycznie mamy podobne nocki, ja tez mam całe mokre włosy i pod cyckami najbardziej tam gdzie brzuch je dociska jakbym menopauze przezywała normalnie. Twoje dzieciaczki juz mega wielkie sa no i twój tc tez godny pozazdroszczenia, szkoda, że juz nie umowiliście terminu cc bylabys spokojniejsza. A jeśli akcja zacznie się wcześniej to tez bedziesz miec cc? czy zalezy kto na dyżurze, a dzieci główkowo ułozone czy inaczej?
 
reklama
niuleczka mąż to jakoś okręcił wokół stelaża i się super trzymało. myślę że one są takie giętkie bo były zgniecione w pudle. nasze nie są takie złe. wiadomo że to nie to samo co sztywna gondolka ale liczyłam się z tym kupując ten wózek. zresztą po wakacjach do tych gondolek napewno trzeba będzie okręcać dzieci w kocyk a to też ją usztywni dodatkowo.
zobaczymy jak to się wszystko sprawdzi podczas codziennego użytkowania ale ogólnie jestem zadowolona z wózka. gondolkami się nie przejmowałam ale zastanawia mnie ta osłona przeciwsłoneczna - bo ona przy moim wózku bardzo łatwo się ściąga - tzn lekko ją wysunę z tego mechanizmu i już jest wyczepiona. ty też tak masz? jaki masz model z 2011 czy ten nowy 2012?
jesli chodzi Ci o budkę to faktycznie lekko sie wpina ale potem do tego zaczepu montuje sie barierkę więc to ja usztywni i na pewno jej nie zgubisz:-), szkoda, że ta częśc z folii do ogladania dzieci sie nie zasłania bo jakby świciło mocno słońce to nie ma wtedy ochrony... ja mam model 2011 kolor jungle, Ty chyba tez, choć ten mój na zywo jest bardziej sraczkowaty lub grzeczniej mocniej oliwkowy niz na zdjęciach w necie ale widziałam na żywo kolor forest i był mega jaskrawy, a wkladki do spacerówek zaraz byłyby czarne więc zamowiłam spokojniejsza tonację. Mam nadzieje, że obu nam będzie dobrze słuzyl:-)
 
Do góry