Zostawić Was na chwile same i już szalejecie... tyle stron do przeczytania:-)
My już po wizycie:-):-) szyjka nie zmienila się od wyjścia ze szpitala, nadal zamknięta! Dziewczynki ok... aż się lekarz zdzwiwił że takie duże... powiedział że jedna będzie ważyć ok. 2,5kg a druga troszkę mniejsza 2,3kg
jeśli chodzi o ból spojenia to powiedział że to uciski głowek i jakby bardzo bolało to mogę sobie no-spę wziąść!! ale dzisiaj już jest lepiej! powiedział że pewnie wole leżeć w domu niż w szpitalu więc na szczęście jestem w domu! Ale najlepsze jest to że MAM SIĘ ZGŁOSIĆ DO SZPITALA 11.01.2010!!!!!!!! i po 2-3 dniach robimy cc
zaczynam się tego bać...
od rana zabralam sie za internetowe zakupy (porownywalam ceny ze sklepowymi i te na necie sa nizsze). milam juz wczesniej wypatrzonych pare ciuszków wiec dzis tylko wciskam kupuj:-) ale szczerze powiem, ze robie to z jakims przerazeniem bo ciagle mi sie zdaje , ze za wczesnie. do tego wydalam juz chyba ponad 500zl a wydaje mi sie, ze nic nie kupilam
magda_b ja mam bol kosci lonowej. od jakiegos tygodnia. taki, ze jak z lozka wstane to ledwo do wc dochodze. ale moja jedna dzidzia jest tak nisko, ze lekarz w sobote obwodu glowki nie mogl jej zmierzyc. powiedzial, ze ten bol to od ulozenia niestety. jedyne co mi moze pomoc to podlozenie sobie jakiegos waleczka pod pupcie, zeby miednica byla wyzej i troszke pod szyje dzidzie zjechaly
ja zakupy zaczęłam od 30 tc! zdarzyłam wszystko kupić... ale wizyty w sklepach faktycznie były bardzo męczące! też sporo w internecie kupiłam:-) ja kupowałam w Krakowie w Kolorino i w Entliczku-Pentliczku (dużo fajnych ubranek mają):-)
Gosia i tak długo wytrzymałaś. Ja na twoim etapie miałam już sporo rzeczy dla dziewczynek. Pokój mamy już prawie dopracowany, a jutro jadę kupić kosmetyki. Boję się że poleżę do rozwiązania a mój M to trochę jest nieporadny w tych sprawach
W każdym razie wolę się zabezpieczyć.
nagda_b ja również czuję taki ucisk na spojenie, resztą nie ma się co dziwić, siedzi tam parę ładnych kilogramów. A noce są dla mnie masakryczne. Wstaję 5-6 razy, potem nie mogę zasnąć, ciężko mi się przekręcić i jęczę przy tym jak staruszka:-(
Oj robi się coraz ciężej
hehe mój mąż niby daje sobie radę z wszelkimi sprawami, ale jakoś wolałam sama niektóre rzeczy wybrać:-) poza tym to taka frajda kupować rzeczy dla maluszków:-)
No a z tym spaniem to ostatnio mam tak jak ty... jak się przebudzę na sikanie to mam po spaniu!!
zabiorę się za zakupy w przyszłym tygodniu, mój mąż jest co prawda zaradny, ale jak go znam zakupy będą wyglądać tak:wejdzie do sklepu weźmie pierwsze lepsze,aby szybciej wyjść nie znosi zakupów, poszukam w necie, myślałam o hurtowni,żeby w jednym miejscu kupić łózeczka,pościele,ciuszki itp., ale jeszcze pomyślę
nie kojarzycie w którym wątku mozna dostać pomocną rozpiskę ile czego kupić bo już się gubię, ale chyba dziś posiedzę wieczorkiem i poszukam, jakby któras miała taką listę to będę wdzięczna, ile kupić sztuk np. body,pajacyki,itp.
ja kupowałam mniej więcej wg tej wyprawki
WYPRAWKI, entliczek pentliczek, mebelki, foteliki, wózki, zabawki, Playshoes, akcesoria dla dzieci Czasem czegoś więcej czasem mniej, zależy co mi się podobało:-)
A co do psychy, hormonów i moich wczorajszych porannych płaczów, to wieczorem miałam już humor wyśmienity jak nie pamiętam kiedy. Totalna huśtawka. Mąż tylko patrzył na mnie co jakiś czas podejrzliwie czy aby baba mu nie oszalała całkiem i czy nie jechać po jakiś kaftanik z przydługimi rękawkami wiązanymi z tyłu ;-)
Magda b - powodzenia na wizycie! Daj znać jak będziesz już po :-) Co do bóli krocza to mnie juz kilka razy napadły takie 2-3dniowe "ataki". Jak mnie siekło to nie byłam w stanie unieść nogi nawet na 5 cm w górę. Skarpetki zakładał i zdejmował mi mąż, przewrócenie się na bok w łóżku graniczyło z cudem. Mnie bolały najbardziej stawy biodrowe. Po 2-3 dniach ustępowało.
Noo mam nadzieję że u mnie ten atak już minął
hehe mój mąż też mi pomaga we wszystkich drobnych czynnościach!! prawą nogę jest mi jakoś łatwiej podnieść niż lewą... pewnie jakieś uciski! masakra!!
hehe a jak sie przerwacam z boku na bok to rękami sobie brzuch przesuwam heheheh
Ja też mam różne wahania nastrojów... wczoraj np. ryczałam że mnie boli krocze i że chodzić nie mogę, a za 5 minut tłumaczyłam mężowi że wytrzymam bo to dla dobra naszych dziewczynek!!:-)
właśnie odebrałam wyniki morfologia i mocz idealne normalnie,aż w szoku jestem mam nadzieję,że na wizycie w środę też będzie ok. wczoraj jeszcze twierdziłam,że czas zwolnij zacząć zachowywać się jak kobieta w ciąży, a teraz mój mąż siedzi i się śmieje,że jak zobaczyłam wyniki to chyba mnie do łóżka przywiąże
Gratuluję wspaniałych wyników:-) ja jutro muszę do szpitala zadzwonić o wyniki posiewu z moczu i pochwy...
mam nadzieję że tam wszystko ok:-)
MOIRA: jeśli byś mnie dodała to było by mi miło:-) JA myślę że będzie chłopiec i dziewczynka, ale zobaczymy...Jutro mam wizytę Pani doktor powie mi więcej...Ale myślę ze na 20 urodziny które będą pod koniec stycznia(18tc) poproszę żeby rodzice zafundowali mi specjalistyczne badania w klinice z tym usg d4...
A właśnie może któraś z Was jest w stanie powiedzieć mi coś więcej na ten temat???:-)
Witaj! u nas też płeć pokazała się koło 18 tc, a w 21tc byliśmy na badaniach genetycznych i tam się płci potwierdziły:-) co do specjalistycznych badań to lepiej zrobić genetyczne, a na 4d masz jeszcze czas...:-)
magdab i jak po wizycie?
u mnie jest okej, w kwestii twardnienia brzucha - jestem w szoku- brzucholek opanowany i uspokojony, a wiecie odkąd? Od środy, kiedy to miałam wizytę u gina
wiecie co? Stres lub jego brak ma ogromny wpływ na nas, teraz to wiem, bo jak inaczej mam wytłumaczyć praktycznie całkowity brak twardnień brzucha do 5 dni?
Wczoraj nawet byliśmy w kilku sklepach - jak ja dawno z domu nie wychodziłam tak dalej na dłużej - i kupiliśmy aparat fotograficzny, także możemy cykać fotki na razie mieszkanku dziewczynek, a niedługo samych dziewczynek
a co do mieszkanka dziewczynek to zaś się powiększyło i ma 117 cm
powiem wam, że jestem przerażona trochę.... bo przecież do końca jeszcze trochę zostało! No ale Dzieci rosną, to i domek rośnie
No i żeby nie było, że tak wszytsko super - to jakieś przeziębienie mnie wzięło, mam lekki stan podgorączkowy - ale nic groźnego, plus drapanie w gardle i potliwość.
tak wyglądał mój "brzuszek" parę dni temu
Brzusio super:-) ale wielki jak na ten czas ciąży... ja mam 113cm w tzw. pasie
O mojej wizycie napisałam na początku posta:-)
Iza mozliwe...ale masz piękny brzuszek
a ile kg na plusie ?
a to ja tydzień temu :
U Ciebie też fajowy brzusio... :-)