sylwina87
Zaangażowana w BB
Witam was dziewczynki. Przpraszam że zaraz po wizycie się nie odezwałam ale jestem załamana i dopiero teraz jestem w stanie usiaść do komputera. Niestety same złe wieści. Pani ginekolog potwierdziła wadę u mojego synka i kazała mi pojechać na wizytę do profesora Preisa w Gdańsku. Zadzwoniłam i w poniedziałek mam wizyte. Sytuacja wygląda tak że, decyzja o zabiegu będzie należała do mnie. Jeżeli w klinice w gdańsku podejmą się założenia cewnika i ja się zdecyduje to jest bardzo duże ryzyko że uszkodzony zostanie drugi płód lub że poronie całą ciąże. Drugie wyjście to takie że pozwole obumrzeć mojemu synkowi jeszcze w ciąży aby mieć jedno zdrowe dziecko bo wtedy to drugie rozwinie się bez problemu. Jeśli chłopiec dożyje końca ciąży to i tak zaraz po porodzie umrze. Więc trzeba będzie zdecydować się na "mniejsze zło". Tak więc decyzja będzie należała do nas czy godzimy sie na wprowadzenie cewnika i ryzykujemy życie drugiego dziecka czy staramy się utrzymać chociaż jedno dziecko. Dodam jeszcze że po założeniu cewnika dla synka w trakcie ciąży jest bardzo duże prawdopodobieństwo że strace oboje. Decyzja jest trudna a ja jestem strasznie rozbita. Ostatnia nadzieja w profesorze z gdanska co on powie. KObiety brakuje mi sił...