reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Z tymi nocami to chyba każda z nas się męczy:tak:Tak źle i tak niewygodnie.Ja też bardzo często chodzę do ubikacji.Wiem,że wskazane jest spanie na lewej stronie,ale ja wytrzymuję tak bardzo krótko.Wygodniej na prawej:-)Sny też mam bardzo dziwne,choc ostatnio takie bardziej dołujące:-(Obudzę się w śodku nocy i się boję...Dziewczyny jak tam przygotowania do świąt???Ten czas tak szybko leci:szok:
 
reklama
Z tymi nocami to chyba każda z nas się męczy:tak:Tak źle i tak niewygodnie.Ja też bardzo często chodzę do ubikacji.Wiem,że wskazane jest spanie na lewej stronie,ale ja wytrzymuję tak bardzo krótko.Wygodniej na prawej:-)Sny też mam bardzo dziwne,choc ostatnio takie bardziej dołujące:-(Obudzę się w śodku nocy i się boję...Dziewczyny jak tam przygotowania do świąt???Ten czas tak szybko leci:szok:
ja to bym strasznie chciala wstac z lozka i posprzatac cos na swieta. zeby chociaz troszke sie ruszyc. a tak to w ogole atmosfery swiątecznej nie czuje.:-(
 
Hej dziewczynki :-)

Widzę, że na fali jest temat nocek. Oj u mnie też bywa różnie, choć w sumie to chyba nie mogę jeszcze narzekać. Wstaję siku nawet i z 5 razy w nocy, ale za to zwykle szybko zasypiam i to na długo - śpię nawet po 12 godzin. Zgagi ostatnio nie miewam. Raz: chyba opadł mi już brzuch i nie uciska na żołądek, dwa: nie jem nic później niż 18.00 i to u mnie pomaga. Co do pozycji to na noc najlepiej mi się ułożyć na prawym boku, mniej na lewym. Za to dzień spędzam głównie na lewym.

Dziewczyny, cz któras z Was wie jak to jest z dietą w ciąży? Co wolno jeść? Bo wiem, że większości nie wolno, bo albo uczula albo wzdyma albo jeszcze coś innego.
 
Hej dziewczyny :-)

U nas dobrze, twardnienia mniejsze - tzn, są ale chyba już nie tak często, a na pewno słabsze. Mam nadzieję, że to nei moja wyobraźnia ale działanie CORDAFENU. W środę mamy wizytę, ciekawe czy teraz będę już chodzić do gina co tydzień? :-)

U mnie z nockami jest tak: dwie - trzy nie śpię albo śpię b. mało - bo tak nie wygodnie, tak źle itd. a kolejną śpię jak zabita - bo organizm chyba już wymęczony.....:-) Początkowo bardzo się denerwowałam, że nie mogę spać... a teraz cóż..... wstaję idę do kuchni zaparzam melisę, czytać prasę typu "M jak mama" :-D zmęczę się i po jakiejś godzinie zazwyczaj znowu się kładę usypiam i niby śpię do rana, ale za każdym ruchem obróceniem się na drugi bok budzę - bo obrócenie się wymaga ode mnie niemałego wysiłku. Jak dojdzie do tego wstawanie do toalety - zazwyczaj ok 4 razy w nocy, to mało co śpię...

Rutinoscorbin to ja też brałam przez pewien czas, dr pozwolił więc w czym tkwi problem? - nie wiem :cool:

Co do mojego obwodu brzucha to liczymy w miejscu pępka 111cm :szok: więc nie wiem ile tam będzie w 30 czy 34 tc....:laugh2: aktualnie mam wrażenie, że brzuch nieco stanął na razie i nie rośnie.

Co do snów, też miewam głupie sny - ostatnio moja mam była w ciązy z jednym moim dzieckiem a ja byłam w ciązy pojedynczej ale lekarz tłumaczył, że to będą moje dzieci oboje i że to bliźniaki, ale lepiej tak to rozwiązać :szok: bo ciąża mnoga to taka ciąża wysokie ryzyka, a tak mama trochę jak surogatka jest dla nas :cool::rofl2::szok: i powiedzcie, że to był NORMALNY sen ;) Poza tym, co tu dużo kryć, mam mnóstwo snów erotycznych :zawstydzona/y: jednej nocy potrafią mi się przyśnić rożne trzy, i to takie.... że ehh.... :szok: nie wiem czego to wpływ, może postu, bo pościmy z M od początku ciąży, czyli od 6 miesięcy....

Przez ostatnie dwa dni Dzieci szalały całymi dniami - i nocami a dziś jakiś tam spokój, czułam kilka puknięć i nic, czy to normalne na tym etapie ciąży? Bo nie wiem czy się mam martwić.

Moira a czy Ty czasem się nie przejęzyczyłaś i nie pytasz o jedzenie podczas KARMIENIA PIERSIĄ a nie ciąży?

Pauli1983 a Ty musisz plackiem tka leżeć w domu? Możesz mi przypomnieć jaki u Ciebie problem, tzn jak szyjka itd? Ja szczerze powiem leżę, ale też dużo siedzę, u mnie to raczej polegiwanie a nie leżenie plackiem a może to źle....
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki :-)

Widzę, że na fali jest temat nocek. Oj u mnie też bywa różnie, choć w sumie to chyba nie mogę jeszcze narzekać. Wstaję siku nawet i z 5 razy w nocy, ale za to zwykle szybko zasypiam i to na długo - śpię nawet po 12 godzin. Zgagi ostatnio nie miewam. Raz: chyba opadł mi już brzuch i nie uciska na żołądek, dwa: nie jem nic później niż 18.00 i to u mnie pomaga. Co do pozycji to na noc najlepiej mi się ułożyć na prawym boku, mniej na lewym. Za to dzień spędzam głównie na lewym.

Dziewczyny, cz któras z Was wie jak to jest z dietą w ciąży? Co wolno jeść? Bo wiem, że większości nie wolno, bo albo uczula albo wzdyma albo jeszcze coś innego.
Moira ja to dopiero po 18stej zaczynam dużo jeśc.Jak czegoś nie zjem to w brzuchu burczy niesamowicie:-)A co do diety,to u mnie jest tak,że nie mogę jeśc takich rzeczy jak kapusta,groch,grzyby itp.brzuch mnie później boli.Pozdrawiam;-)
 
Hej dziewczyny :-)
Pauli1983 a Ty musisz plackiem tka leżeć w domu? Możesz mi przypomnieć jaki u Ciebie problem, tzn jak szyjka itd? Ja szczerze powiem leżę, ale też dużo siedzę, u mnie to raczej polegiwanie a nie leżenie plackiem a może to źle....
iza u mnie z szyjka jak z ruletka. teraz tak a za 2 godziny inaczej;). jak skrocila mi sie pierwszy raz do 25mm to kazali mi lezec jak najwiecej i malo wstawac. polozna nie pozwolila mi wtedy w lozku nawet w pozycji lezaco- siedzacej byc. mialam lezec i juz. teraz ostatni raz mialam szyjke badana jak mnie w szpitalu zostawili 2.12.09. w środe minie dwa tygodnie. niby powiedzieli, ze nie koniecznie mam lezec, ale napisali "prowadzic oszczedzajacy tryb zycia-przy poprzednim razie bylo tak samo wpisane". poprzednim razem lezenie mi pomoglo bo szyjka wzrosla do 35 mm wiec licze ze jak teraz sie wyleze to tez tak bedzie. wczoraj na siedzaco wyprasowalam firanki no i dwa razy poszlam na obiad do rodzicow (niedzielny;).w piatek tez troche chodzilam po domu bo juz nie idzie wytrzymac w tym lozku. wizyte u gina mam dopiero w piatek nie moge sie doczekac. mam nadzieje , ze bedzie dobrze i bede mogła wstac z łóżka.
 
Widzę, że noce dla każdej z nas to koszmar.
Ja mam podobnie. Wstaję coraz częściej. Jedna Mała jeszcze tak nisko jest ułożona, że jak czasem się rusza to mam wrażenie, że musze do łazienki.
W nocy śpię na lewym boku, ale potem nie mogę wstać do wc i muszę chwilę odsiedzieć, żeby ból w lewej pachwinie osłabł. Ciekawe czy kiedyś przez to nie zdążę do łazienki :) Sama z boku na bok się nie przekręcę. Strasznie ciąży mi brzuch. Tez tak macie jakby Wam opadał na bok i taki ciężki się robił?
 
reklama
pauli1983 tak tak leżenie powoduje wydłużanie się szyjki, u mnie tak było ostatnio :tak: też zastanawiam się ile będzie miała w środę.... Dzisiaj leżę cały dzień, bo czuję częstsze twardnienia, więc po co kusić los - w sumie to dziwne, biorę leki a brzuch i tak twardnieje no i różnie to jest. Jednego dnia mniej drugiego więcej, co nie jest zależne jak widać od mojej aktywności... Tez tak masz? Ale fakt leżenie na placka nie jest przyjemne, coś o tym wiem, bo spędziłam w takiej pozycji miesiąc w szpitalu pomiędzy 10 a 14 tc z powodu krwiaka.

iws hej, moja jedna malutka też ułożona główkowo i naciska mi na szyjkę i tez jak się rusza to nie jest to przyjemne, naciska czuję na pęcherz no i ta szyjkę, no ale dr mówił, że dwójka dzieci jest więc musiały sobei jakoś miejsce znaleźć. Ja sypiam na różnych bokach, czasem lepiej mi na prawym, w nocy zresztą bardzo się kręcę. Natomiast pół minut spędzone na wznak powoduje że się duszę, więc nie praktykuję, choć czasem już mnie biodra bolą od leżenia na bokach.
 
Do góry