Cześć dziewczynki :-)
Ja już po pierwszych zakupach - wczoraj odwiedziłam dwa sklepy i kupiłam większość rzeczy - strasznie się z tego cieszę - siedzę teraz jak głupia i co chwilę coś wyciągam i oglądam, a dziś w nocy śniło mi się, że znowu przebieram w rzeczach dla maluszków :-) Czy ja już całkiem oszalałam?
Dodam jeszcze, że w tych sklepach strasznie wmiękałam a było tylko jedno jedyne miejsce do siedzenia. Na szczęście miałam troje pomocników - męża, mamę i siostrę i oni gonili i znosili wszystko co niezbędne :-) No i drugim minusem było to, że często rzeczy były w pojedynczych sztukach i mam mało takich samych ciuszków. Poszukam jeszcze na Allegro i może jeszcze coś dokupię.
Dwudziestodwulatka - ja nie będę ukrywać - jestem po invitro i stąd u nas bliźniaki. Żeby było ciekawiej to w związku z wyjątkową sytuacją wszepiane miałam 3 zarodki i na pierwszym usg widziałam 2 pęcherzyki + zagadkowa przestrzeń wyglądająca na trzeci. Mieliśmy trochę stres ale po 2 tyg były już tylko 2 wyraźne pęcherzyki z serduszkami - nigdy nie zapomnę tego widoku
Basia82 - ja podobnie jak dziewczyny miałam Dopplera na usg połówkowym, coś koło 21tc i chyba na genetycznym też (11tc). Warto podglądnąć dzidziołki tym sposobem bo można sprawdzić czy z pępowiną wszystko ok, czy serduszka nie mają wad itp. No i Ewka wkleiła wątek o vasa previa - to też warto sprawdzić, choć mój gin powiedział, że w PL nie ma tego problemu, bo jeśli kobieta zaczyna krwawić to bez dyskusji wędruje szybciutko na cesarkę. Takie mamy procedury. Natomiast na wyspach się tym nie przejmują (nie mogę pojąć że w tak rozwiniętym kraju dopuszcza się takich bagatelizacji tak ważnych problemów) i kobieta leży krwawiąc czasem kilka godzin.
ivi80 - ja obecnie mam jakieś 10 kg na plus, ale chyba do 5 miesiąca byłam cały czas na minusie. Moja normalna wieloletnia waga to 66-67kg. Na początku spadłam do 64kg i wogóle nie mogłam odbić w górę mimo że jadłam normalnie i wogóle nie wymiotowałam. Teraz mam 77kg i co tydzień mi przybywa.
iwee - strasznie Ci fajnie że masz już takie duże dzieci! Powiedz, ciężko było na początku? Miałaś kogoś do pomocy czy daliście sobie radę sami?
magda b - imiona oba są śliczne ale faktycznie bardzo podobne. Moja kumpela ma Dominika i Damiana i mimo że imiona mają inne przmienie to i tak często ludziom się mylą.
U nas już prawie napewno będzie Adaś i Mikołaj - takie zimowe imiona ale i zimowe chłopaki będą więc chyba ok :-)
Ja już po pierwszych zakupach - wczoraj odwiedziłam dwa sklepy i kupiłam większość rzeczy - strasznie się z tego cieszę - siedzę teraz jak głupia i co chwilę coś wyciągam i oglądam, a dziś w nocy śniło mi się, że znowu przebieram w rzeczach dla maluszków :-) Czy ja już całkiem oszalałam?
Dodam jeszcze, że w tych sklepach strasznie wmiękałam a było tylko jedno jedyne miejsce do siedzenia. Na szczęście miałam troje pomocników - męża, mamę i siostrę i oni gonili i znosili wszystko co niezbędne :-) No i drugim minusem było to, że często rzeczy były w pojedynczych sztukach i mam mało takich samych ciuszków. Poszukam jeszcze na Allegro i może jeszcze coś dokupię.
Dwudziestodwulatka - ja nie będę ukrywać - jestem po invitro i stąd u nas bliźniaki. Żeby było ciekawiej to w związku z wyjątkową sytuacją wszepiane miałam 3 zarodki i na pierwszym usg widziałam 2 pęcherzyki + zagadkowa przestrzeń wyglądająca na trzeci. Mieliśmy trochę stres ale po 2 tyg były już tylko 2 wyraźne pęcherzyki z serduszkami - nigdy nie zapomnę tego widoku
Basia82 - ja podobnie jak dziewczyny miałam Dopplera na usg połówkowym, coś koło 21tc i chyba na genetycznym też (11tc). Warto podglądnąć dzidziołki tym sposobem bo można sprawdzić czy z pępowiną wszystko ok, czy serduszka nie mają wad itp. No i Ewka wkleiła wątek o vasa previa - to też warto sprawdzić, choć mój gin powiedział, że w PL nie ma tego problemu, bo jeśli kobieta zaczyna krwawić to bez dyskusji wędruje szybciutko na cesarkę. Takie mamy procedury. Natomiast na wyspach się tym nie przejmują (nie mogę pojąć że w tak rozwiniętym kraju dopuszcza się takich bagatelizacji tak ważnych problemów) i kobieta leży krwawiąc czasem kilka godzin.
ivi80 - ja obecnie mam jakieś 10 kg na plus, ale chyba do 5 miesiąca byłam cały czas na minusie. Moja normalna wieloletnia waga to 66-67kg. Na początku spadłam do 64kg i wogóle nie mogłam odbić w górę mimo że jadłam normalnie i wogóle nie wymiotowałam. Teraz mam 77kg i co tydzień mi przybywa.
iwee - strasznie Ci fajnie że masz już takie duże dzieci! Powiedz, ciężko było na początku? Miałaś kogoś do pomocy czy daliście sobie radę sami?
magda b - imiona oba są śliczne ale faktycznie bardzo podobne. Moja kumpela ma Dominika i Damiana i mimo że imiona mają inne przmienie to i tak często ludziom się mylą.
U nas już prawie napewno będzie Adaś i Mikołaj - takie zimowe imiona ale i zimowe chłopaki będą więc chyba ok :-)