Witam,
W piątek byłam u ginekologa o okazało się, że są 2 pęcherzyki. Jestem po 3 cesarkach. Ostatnia była prawie 7 lat temu. Lekarz twierdzi, że nie ma żadnego zagrożenia, ponieważ wszystkie porody przebiegały wzorowo. Ja mimo wszystko się martwię bo to jest podwójne obciążenie dla organizmu. Czy któraś z was była w takie sytuacji? Czy wszystko było w porządku?
W piątek byłam u ginekologa o okazało się, że są 2 pęcherzyki. Jestem po 3 cesarkach. Ostatnia była prawie 7 lat temu. Lekarz twierdzi, że nie ma żadnego zagrożenia, ponieważ wszystkie porody przebiegały wzorowo. Ja mimo wszystko się martwię bo to jest podwójne obciążenie dla organizmu. Czy któraś z was była w takie sytuacji? Czy wszystko było w porządku?