reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciaza - archiwum

mnie też bolało jak cholera...ale az tak długo sie nie meczyłam jak ty dominika, wody odeszły mi o 5, o 8 byłam w szpitalu...skurcze jeszcze nie bolały, rozwarcie zaledwie 2cm o 9 miałam...o 10 zaczełam mi sie silniejsze skurcze o 12 miałam 7cm i dostałam oksytocyne o 13 zaczełam juz miec bóle parte i musiałam przeć, o 13:46 juz wiki była ze mną...szyjka mi pekła, bolało badanie rozwarcia bardziej niz sam poród...ale po porodzie szybko przestało boleć, zeszłam ze stołu i zrobiłam siku i wziełam przysznic...gdyby miało być tak jak ostatnio to nie było by źle...
 
reklama
a zaczęłam o 9 skończyłam o wpół do 5 po południu... przebili mi pęcherz, bo byłam 9 dni po terminie... rozwarcie słabo postępowało, miałam chyba ze 3 cm o 13. położyli mnie i walnęli kroplówę, po tym w biegu ruszyło... i bardziej bolało rzecz jasna... przy najkrótszych skurczach już klęłam bo mi się leżeć nie chciało... koło 15 miałam 7 cm czyli kryzys... drę się do lekarza dyżurnego, ja chcę cc, a ten mi mówi żeby go nie wk.....ać bo zaraz urodzę :-) pozdrawiam go serdecznie i mam nadzieję że jak tą będę rodzic to też się na niego napatoczę - gościu super :-D i 16. 30 Julinka wyskoczyła i zapomniałam w mig co to są skurcze :-) najwazniejsze że dokonało się cudu, a dla takiego cudu warto cierpieć, chociaż w swoich granicach ;-)
 
Oj cos czuje ze to zapamietam :-D

Oj zapamietasz wszystko, kazda chwile, kazda minute.Mówi sie ze zapomina sie o bólu to fakt bo jak juz urodzisz jak malenstwo wyskoczy z ciebie to w jednej sekundzie nic cie nie boli, poprostu nie BOLI.Ale zapomniec sie tego nie da.ja rodziłam dwa razy i kazdy swój poród pamietam bardzo ale to bardzo dokładnie.
 
zla kobieto, Ty mnie tu troche pocieszyc i uspokoic bys mogla :-D

czy jak jest wieksza niz rozwarcie, popeka sie wtedy czy niekoniecznie? :-(

Glowka takiego malenstwa jest miekka wiec dasz rade. ale popekac tez mozesz po sama dupke jak ja :-D

Wszystko tez zalezy jak sie ustawila ta glowka a i czasem z raczka przy glowce wychodza dzieciaczki. Nie ma reguly, jedna popeka a jedna nie.
 
To wtedy nacinają- nie przejmuj się nie boli, gorzej z szyciem, jak nie poczekaja aż znieczulenie zacznie działać:-D:-D:-D-acha zeby jeszcze dołozyc Wam strachu;-):-Dto powiem,że mój synek miał dużą główkę i gin przeciągał go przez kanał-po prostu włożył rękę do środka i ciągnął go za głowę, ale za to główka była cacy okrągła a nie jak jajko:-D:-D:-D-koniec horroru na dziś
 
reklama
Do góry