reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża a kołatanie serca, arytmia?

reklama
ja mam od kilku dni coś z serduchem...pojutrze mam wizytę u mojego endokrynologa-podejrzewam,że hormonków za dużo...a jeśli nie hormony są przyczyną to będę szukała kardiologa.ciekawe czy mnie ktoś przyjmie jeszcze w tym roku...:crazy:
 
Witajcie dziewczyny;-) W kwestii kołatania serducha mam dużo do powiedzenia,bo zmagałam się z tym od kilku lat,do czasu,gdy trafiłam na OIOM i jakiś mądry kardiolog poprawnie zdiagnozował moje dolegliwości,a było to 3 lata temu.
Dziś jestem po zabiegu"ablacja" który pomógł mi uporać się z kołataniem,które mnie dopadało w różnych sytuacjach,a w ciąży szczególnie-zwłaszcza w ostatniej 8lat temu.Teraz jestem w ciąży:-) i jest ok.choć czasem serduszko delikatnie na moment przyśpieszy,bądź pojawiają się pojedyncze dodatkowe skurcze-ale to nic takiego,nawet nie zwracam na to specjalnie uwagi-mam nadzieję,że już zawsze będzie dobrze:tak:
Chodzi o to,że to nie zawsze winna jest tarczyca,jak piszecie,albo niedobór magnezu,albo nerwy-jak sugerowali mi niektórzy lekarze dawniej,zapisując mi krople na uspokojenie.
Ja miałam tzw."zespół WPW"-prościej mówiąc dodatkowa droga w sercu-każdy ma jedną drogę impulsów elektrycznych w sercu,a niektórzy mogą mieć dodatkową(taka uroda serca),która to sprawia,że pojawiają się niepotrzebne dodatkowe skurcze(komorowe ,nadkomorowe).Ciąża sprzyja pojawieniu się,uaktywnieniu się tej przypadłości.
Piszę o tym,bo warto sprawdzić,co jest przyczyną kołatania,czasem potrafi ono bardzo utrudnić życie,czasem trwa uśpione.Ja ,dzięki zabiegowi pozbyłam się tego,mam nadzieję,że skutecznie i na zawsze,choć jak pisałam,czasem coś mi tam pika ale delikatnie i krótko.
Wiem,co czujecie mając te kołatania serduszka,niepokój i nie jest to przyjemne.Profilaktycznie można stosować jakies kropelki"milocardin"-za zgodą lekarza,również magnez i potas,ale to nie wyleczy WPW-jewli to jest przyczyną
 
i jeszcze jedno...
możecie poprosić lekarza o holter-urządzenie,które zakłada się na dobę-normalnie chodzi się z tym w domu i wykonuje normalne codzienne czynności,holter zarejestruje pracę waszego serducha przez całą dobę,potem lekarz może odczytać z jakim tempem i o jakiej godzinie biło serce,rejestruje każdy dodatkowy skurcz-miałam to kilka razy,jest to normalnie za darmo-to pomaga w postawieniu diagnozy,gdyż np.EKG może być zupełnie prawidłowe w "WPW" i nie wykaże żadnych zmian,tak samo usg czy echo serca mialam zawsze prawidłowe.Ostatecznie tzw.badanie elektrofizjologiczne serca pozwoliło dokładnie zlokalizować przyczynę-ale to jest inwazyjne badanie ,więc po urodzeniu dziecka dopiero,narazie np.holter:tak:
 
też to dzisiaj miałam, jestem w 5. tygodniu. przeszło gdy wstałam i zaczęłam się ruszać. po spacerze w ogóle ustało na szczęście, bo to nic przyjemnego. przed ciążą miałam tak tez czasem, zwłaszcza, gdy była zmiana pogody, a dziś właśnie była i to dośc drastyczna, nie dość ze cisnienie tu wzrosło, to jeszcze sie zimno i sucho zrobiło.

mam więc nadzieje, ze to nic powaznego, w środe mam pierwszą wizyte u gina, to moze czegos sie dowiem.
 
Tzw kołatanie serca może być też objawem niedoboru magnezu. Jeżeli dodatkowo towarzyszą temu skurcze łydek, drgania mięśni, kłopoty ze snem, mozna spróbowac suplementacji z magnezu, najlepiej po konsultacji z lekarzem oczywiście.
 
niom.
jak miewałam to kiedyś, przed ciążą, lekarze kazali mi brać potas. mowili, że gospodarka elektrolitowa w ogole ma ogromny wpływ na krążenie, zwłaszcza rytm serca i ciśnienie. byc może więc mam czegos za mało (tym bardziej, ze się dośc intensywnie odchudzałam pod koniec wakacji i sporo schudłam). myslicie, że ginekolog zleci mi jakies badania na sprawdzenie tego (zwłaszcza, że wczesniej miałam z tym problemy) czy sama musze o to zadbać?
 
Tutaj fajny artykuł o jednym i drugim, może coś objaśni.... Niedobór magnezu a nerwica i depresja
Z tego co pisze autor raczej nikłe szanse powodzenia stwierdzenia na podst. badań że jest niedobór magnezu. I za niedoborem magnezu często też idzie spadek poziomu potasu.
Mnie lekarz polecił dawkę 3x2 tabletki magne B6 dziennie, bo miałam kurcze w mięśniach i problemy ze snem (bo miałam wrażenie mrowienia w mięśniach). Ale takie kołatanie serca, czy raczej wrażenie jakby na sekundę przestało bić mi serce a potem ze zdwojoną siłą uderzało miałam na początku ciąży i zresztą nie tylko w ciąży. A więc magnezu moze już od bardzo dawna miałam niedobór. Odżywiam się zdrowo, nie stronie od kakao czy czekolady, ale niestety kawa czy napoje gazowane wypłukują go sukcesywnie z organizmu...
 
olcia7 tak,masz rację,magnez i potas odgrywaja tu dużą rolę w związku z arytmią,to prawda i szczęście ma ten,komu po zastosowaniu kuracji magnezem,potasem kołatanie serduszka ,czy jego "zamieranie",ustaje,bo wtedy problem się rozwiązuje,ale własnie często jest tak,że lekarze zwalają problem na niedobór magnezu,lub nerwicę,a jest coś gorszego.Poziom magnezu można sprawdzić,ale z nerwicą jest gorzej.Jestem przykładem na to,że u mnie sugestie lekarzy dotyczące mojej rzekomej nerwicy serca,którą mi wmawiali rozwiały się w dniu,w którym znalazłam się właśnie na OIOMIE z podejrzeniem zawału,a okazało się,że to nie zawał,nie nerwica,nie brak magnezu ,lecz wada,którą cięzko wykryć zwykłym ekg,czy nawet echem i holterem,bo ja miałam tzw."utajone WPW,jedynie badaniem fizjologicznym serca-ale to już inwazyjna ,metoda.Ale oby Wasze kołatania były wynikiem tylko niedoboru Mg czy K.Pozostaje jeszcze kolekna ewentualność-tarczyca-też może te kołatania powodować.Zdrówka Waszym serduszkom życzę:tak:
 
reklama
Anne, jasne, kołatanie serca to powazna sprawa, ktorej nie można lekceważyć. Ja byłam u lekarza z tym, to powiedzial ze jak mi sie takie cos zdarzy to zalozą mi holter. Z tym że nie wiem jaki sens jak mi się zdarzy cos takiego raz na 2 miesiące... moze czasem się powtorzy kilka razy ale ciężko to przewidzieć. Czasem raz piknie na 2 miesiące, a czasem kilka razy pod rząd, w ciągu kilku dni. Lekarz np. nic mi nie wspomniał o magnezie... a chyba od najprostszych spraw powinien zacząć. Czasem przyczyną MOZE być niedobor magnezu.
 
Do góry