reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chwalmy się ile wlezie...co nowego zakupiłam? :D:D

Ja ciągle rozmyślam nad tym ustrojstwem...troche to drogie, i nie wiem czy więcej strachu nie robi niż pomaga, nie wiem czy zaufałabym bardziej czujnikowi niż sobie, chyba jednak wolę sama być tym monitorem.
Z córką miałam schize na tym punkcie że nagle przestanie oddychać, zwłaszcza że 3 razy jej się to zdarzyło ale na szczęście akurat zawsze przy niej byliśmy. Noworodkowi czasem się zdarza np przy jedzeniu (nie tylko sam sen jest zagrożeniem) zachłysnąć bo przyśnie w taki sposób że nawet nie kasła, tylko bezgłośnie próbuje złapać powietrze. Raz też się tak zdarzyło że na spacerze spała w wózku i nie wiem co się stało, nagle zaczęła wymachiwać rączkami, oczka w słóp, otwarta buzia i nie mogła złapać powietrza. Takie dzieci nawet sliną potrafią się zadławić. Do pół roku czuwaliśmy nad nią w nocy na zmianę tak byliśmy przerażeni. Moim zdaniem maszyna i tak nie da pewności stuprocentowej, ja bym się bała że np nie zadziała i tak sama bym pilnowała. Na tak maleńkie dziecko trzeba cały czas patrzeć i uważać na wszystko.
 
reklama
Dzieki za wszystkie opinie dotyczace fotelika :)

Caly czas mysle nad wozkiem - bo w kazdym mi czegos brakuje ;) chyba musze idealny sama zaprojektowac!
 
Ja ciągle rozmyślam nad tym ustrojstwem...troche to drogie, i nie wiem czy więcej strachu nie robi niż pomaga, nie wiem czy zaufałabym bardziej czujnikowi niż sobie, chyba jednak wolę sama być tym monitorem.
Z córką miałam schize na tym punkcie że nagle przestanie oddychać, zwłaszcza że 3 razy jej się to zdarzyło ale na szczęście akurat zawsze przy niej byliśmy. Noworodkowi czasem się zdarza np przy jedzeniu (nie tylko sam sen jest zagrożeniem) zachłysnąć bo przyśnie w taki sposób że nawet nie kasła, tylko bezgłośnie próbuje złapać powietrze. Raz też się tak zdarzyło że na spacerze spała w wózku i nie wiem co się stało, nagle zaczęła wymachiwać rączkami, oczka w słóp, otwarta buzia i nie mogła złapać powietrza. Takie dzieci nawet sliną potrafią się zadławić. Do pół roku czuwaliśmy nad nią w nocy na zmianę tak byliśmy przerażeni. Moim zdaniem maszyna i tak nie da pewności stuprocentowej, ja bym się bała że np nie zadziała i tak sama bym pilnowała. Na tak maleńkie dziecko trzeba cały czas patrzeć i uważać na wszystko.

sivi Oczywiscie masz prawo do wlasnej opini i zgodze sie z Toba, ze maszyna nie da Ci 100% gwarancji, ale ja uwazam, ze warto ja miec. Oczywiscie trzeba dziecka pilnowac, ale przeciez oprucz opieki masz 1000 innych zajec i musisz jakos to pogodzic. U mnie sie sprawdzila i moze dzieki niej mam nadal dziecko przy sobie a nie na cmentarzu. Jasne to samo moglo sie zdazyc gdy bylismy na spacerze czy poprostu byl poza lozeczkiem, ale wiem, ze przynajmniej ten jeden raz napewno zadzialala dobrze i na wszelki wypadek wole ja miec.
Ja tylko napisalam co o tym sadze a wybor nalezy do Was. Zdania jak na kazdy temat sa podzielone, jedni kupuja inni nie ;)
 
ja zwasze mialam paraliz , jak np dziecko plecze i sie zaniesie
matko pametam ze mojego brata cora sie tak zaniosla ze nie mogla oddechu zlapac, to bylo straszne,moja mamcia ja zlapala wtedy i nia potrzsla tak konkretnie 2 razy i dmuchla do buzi i jej popuscilo, ale ja bylam spanikowana okropnie

boje sie strasznie takich rzeczy
 
a ja tak szybko wam napisze o karuzeli do łóżeczka jak byście były jeszcze przed zakupem.
licytowałam na allegro karuzele tiny love ale zawsze osiągała wysoką cenę - ponad 100zł, więc z niej zrezygnowałam
i wylicytowałam karuzele fisher prise - misie za 60 zł, karuzela jest ładna, ale jest strasznie duża i ciężka. w dodatku jest tak mocowana do łóżeczka że będę się obawiała żeby na dziecko nie spadła, więc oprócz fabrycznego mocowania będę musiała ją po prostu przywiązać do łóżeczka żeby mieć większą pewność że tragedia się nie stanie. w dodatku ten projektor jest beznadziejny, światełko jest tak słabe że na suficie prawie nic nie widać.
więc jeśli ktoś się zastanawia nad tą karuzelą - to stanowczo odradzam. a ja już niestety będę się z nią męczyła :(
 
Wypatrzyłam sobie (znaczy teoretycznie nie sobie :-p) łóżeczko
ale z kupnem jeszcze poczekam,
prócz tego mamy już pełno ubranek i jeszcze pewnie rodzina dołoży swoje :sorry2:

A dziś się dogadałam z koleżanką i dostanę od niej w prezencie
lezaczek.jpg ooo takie ooo :happy:
Po jej jednym dziecku.
 
Misia-A, fajny lezaczek :)

Kasiadz, masz jakies zdjecie do tej twojej karuzeli?

Ja tez mam z Fisher price, ale jest lekka - z tym ze moja nie ma duzo bajerow, zwykla nakrecana z 3 zwierzaczkami. Do lozeczka kupilam jeszcze to:
Fisher-Price - Baby Gear
i to ciezkie jest, ale gra, swieci i sie rusza wiec ma sporo mechanizmu w srodku plus bateria. Zapiecie wyglada na solidne, wiec sie nie martwie ze spadnie.
 
Ja tez mam z Fisher price, ale jest lekka - z tym ze moja nie ma duzo bajerow, zwykla nakrecana z 3 zwierzaczkami. Do lozeczka kupilam jeszcze to:
Fisher-Price - Baby Gear
i to ciezkie jest, ale gra, swieci i sie rusza wiec ma sporo mechanizmu w srodku plus bateria. Zapiecie wyglada na solidne, wiec sie nie martwie ze spadnie.

Ciekawie to wygląda :-)
jakieś tam bajerki odstające
aż bym się sama pobawiła chętnie :-p
 
reklama
Do góry