Moim zdaniem tylko usztywniane, bo jak zwykłe to po co je w ogóle kupować?? Mają służyć temu żeby wygodniej się noworodka nosiło. Przy tych usztywnianych nie trzeba zwracać uwagi na główkę i ogólnie dziecko się tak nie przelewa przez ręce.
No ja ci się nie dziwie z tym językiem. Mi się francuski zawsze strasznie podobał, uczyłam się nawet 5 lat, ale pojąć byłam w stanie tylko podstawy, potem te wszystkie czasy i gramatyka były tak skomplikowane i zagmatwane, że ni w ząb w żaden sposób zajarzyć nie mogłam.