reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

chusty

kati moja Hanula też juz raczej nie toleruje wózka, bo nic nie widać - satysfakcjonuje ją tylko noszenie w pionie
 
reklama
trasia dzięki!!! Girasolek mój wyczekany, mięciutka jest, chociaż nieużywana, mota się zpełnie inaczej niż elastyk, elastyka dociągać nie trzeba. Ale dużo lepiej się nosi. Tak naprawdę to moje zupełne początki są, kieszonka udała mi się za 5 razem, wcześniej nóżki były bardziej wyprostowane, więc próbowałam do skutku. Jeżeli coś jeszcze jest nie tak to pls o uwagi:tak:
Mam tylko problem, bo Maja mi się w jedną stronę bardziej przechyla w chuście - nie wiem czy to przez tą rehabilitowaną asymetrię czy za luźno jeszcze dociągam? Bo na zdjęciu już jest prawie prosto, tylko prawy łokieć ma troszkę niżej jak się przyjrzysz
 
no girasolki ponoć są takie mieciusie od samego początku. Ja kupiłam gorasola używanego i się zdziwiłam, że taki sztywnawy, ale wyprałam go raz w mojej wodzie i jest milutki jak kocyk! Babka od której go kupiłam miała po prsotu bardzo twardą wodę.
Jeśli chodzi o nierówne ułożenie dziecka to zwróć uwagę czy równo ją wkładasz. Ja np jak wkłądałam małą do kieszonki to zawsze od rpawej strony i była lekko pochylona w tamtą stronę. Teraz motam się przed lustrem i poprawiam po włożeniu i w trackie dociągania.
Ogólnie na zdjęciu nie jest źle! Jak na początki to naprawdę fajnie:) Rzeczywiście widać łokcie na różnej wysokości i że mała jest lekko obrócona w lewo. Mam wrażenie, że ona się nie przechyla tylko tak jkaby się chciała odwrócić do tyłu przez lewe ramię. Ale ze zdjęcia to trudno powiedzieć. Czasem jest też tak, że kręgosłup jest łądnie prosto a dziecko ułoży same rączki niesymetrycznie i powstaje takie wrażenie nierówności. Prawa nóżka jest minimalnie niżej od lewej, to chyba ma związek z tym przekręcaniem się. Moja tak czasem prostuje jedną nogę jakby chciała się odepchnąć.
Co do dociągania to na pewno wiesz, że dociągamy naprawdę mocno (tylko żeby dziecka nie udusić:). Ja na początku myślałam, że robię to bardzo mocno, ale powiązałam trochę i zaczęłam dociągać znacznie mocniej:) Nabierzesz wprawy to wyczujesz na ile możesz sobie pozwolić.
 
moim zdaniem za lekko naciagniete :tak: ale i tak bardzo ladnie zamotana :tak: Podociagaj bardziej a zobaczysz ze bedzie lepiej :tak: Nie bój sie, wyczujesz ile mozna a ile nie ;-)
 
dzięki dziewczyny, praktyka czyni mistrza, będziemy się uczyć do skutku:tak:ale strasznie mi się spodobało, mała protestowała 5-10min, później rozglądała się na wszytskie strony, po czy po pół godzinie słodko zasnęła. Zdziwiłam się, bo nawet trzaskanie talerzy przy rozpakowywaniu zmywarki jej nie ruszylo:szok:a w wózku to czasem dosłownie mucha ją budzi...
 
Kurka, wcieło mi posta:/

Ja się nie odzywam, bo jestesmy z Miesiem u rodziców (moich) i wciąż tyle się dzieje!

Wpadłam pochwalić się naszą przygodą i nową chustą:))

Byliśmy z Miesiem rano na sesji zdjęciowej- będziemy reklamowac chusty nati:))) nanasei, to wrzosowe. Mało tego- na sesję zawiózł nas mój tata i tak się im spodobał, że też go zaprosili do pozowania, więc Miesio pozował najpierw z mamą a potem z dziadkiem. W ramach wynagrodzenia dostaliśmy amazonię i nanasei. No i piekne foty na pamiątkę będą:)) Świetna przygoda!!
Nanasei już sprzedałam koleżance, bo potrzebna nam kasa na nowy fotelik. A Amazonia... moje marzenie:) Jest przepiękna!! Długo deliberowałam nad tym którą wziąć, ale nie żałuję- Miesiowi do twarzy w zieleniach:)

Wkrótce zrobię jakąś fotkę z naszą amazonią i wstawię. Kurczem, to będzie chusta z historią...
 
reklama
Aestima wow! Super:)))) A skąd pomysł, żeby pojechać na sesję? znalazłaś jakieś ogłoszenie czy przypadek? Rewelacja, czekam z niecierpliwością na zdjęcia!
 
Do góry