reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chusty i nosidelka :)

Dziękuję za rady - będę musiała przejrzeć wątek w takim razie. przyznam szczerze że chusty bardzej się boję - że mogłabym coś źle zawiązać nie wprawna albo że dziecko mi wypadnie jak się będzie wierciło a ja będę miała zajęte ręce i nie zdążę złapać.Chodzenie latem omotana samą chustą przy np. 30 stopniach i z dzieckiem w wózku odpada. Co do zakochania się w chuście to raczej nie ma szans bo nie pozwoliłby mi na to mój kręgosłup :no: mam bardzo zjechany i raczej nie chcę go już dodatkowo obciążać. Piszecie że miękkie nosidełko nie stwarza zagrożenia - a dlaczego producent pisze o tym? bo przyznam że ja sama by nie wpadła na to że może być problem z równowagą - po prostu ostrzeżenia producenta dały mi do myślenia.

Nie ma mozliwosci aby wypadlo Ci dziecko z chusty :no: nawet niezbyt dobrze dociagnietej ;-) A jakim nosidelku myslisz piszac o miekkim?
Noszenie w chuscie odciaza kregoslup :)
 
reklama
Pouch tez nie przemawia do mnie zupelnie w tej sytuacji:no:
Ale na poczatek jest chusta elastyczna, ktorej nie trzeba za kazdym razem motac aby wsadzisc dziecko. Mozesz nawet zwiazac rano kieszonke a dopiero wieczorem odwiazac i nie ma problemu z wkladaniem czy wyciaganiem dziecka w ciagu dnia.

wlasnie na spacer nie musi rozbierac chusty a potem motac na nowo, moze ja miec caly zas zamotana na sobie przeciez chyba:sorry:
no ja tak czase robię jak musze gdzieś wózkiem dojechać, a na miejscu w chuście występować tylko raz, ze się poce okropnie, bo to jakbym sweter ząłozyła pod kurtkę, a ja raczej półnago chodzę, bo mi wiecznie gorąco, a dwa, ze wielgaśny węzeł sterczy mi na pępku - mądrze to nie wygląda ;-)

No tak, ale jak tak mysle, to co za sens chodzic z pusta szmata i pchac wozek? ;-) Ale mysle tez ze kolezanka jak pozna "smak" chusty to o wozku zapomni ;-)
o tym samym pomyslałam jak tylko przeczytałam, ze chusta tylko do wnoszenia - moja pierwsza myśla "taaa jeszcze zobaczymy...";-)

ja poznalam i strasznie boleje ze nie moge w pionie ale moze sprobuje w poziomie? on musi miec ta glowe do przodu, tzn brodka do klatki:tak:
no to dokąłdnie tak smao jak mój. CzyTwój też ma przeprost?
Na razie pouch się u nas sprawdza. Młody choć nie wygląda na zadowolonego nie protestuje przez 20 minut. Więcej nie próbowąłam, bo ja zwyczajnie nie wytrzymuję obciążenia na jedno ramię. Jak tylko odzyskam mojego kompa zamierzam wypróbowac wszelkie wiązanie poziome.
Instrukcja Nati by się przeydała....

Przy okazji - Dziunka pisałaś do Nati???

a poza tym sama szukam pouch'a, zeby komfortowo wnosic po schodach i dziecko i zakupy po spacerze wózkowym:tak: ale wózek zostaje na dole :tak:
hehehe opanuj się!!!!!! :-) a co z postanowieniem, że babilonia ma być Twoją jedyną chustą?
To co już masz? pentelkę, bb, storcza i lulu?
No to najpokaźniejszy stosik na naszym wątku :-)
 
Ja to szczesliwa jestem ze kasy brak,bo inaczej juz bym chustami obrosla :-D a tak skutecznie mnie cos powstrzymuje :zawstydzona/y:

Pisalam na chustoforum, czekam na odpowiedz...
 
no to dokąłdnie tak smao jak mój. CzyTwój też ma przeprost?
Na razie pouch się u nas sprawdza. Młody choć nie wygląda na zadowolonego nie protestuje przez 20 minut. Więcej nie próbowąłam, bo ja zwyczajnie nie wytrzymuję obciążenia na jedno ramię. Jak tylko odzyskam mojego kompa zamierzam wypróbowac wszelkie wiązanie poziome.
Instrukcja Nati by się przeydała....

ma wzmozone napiecie miesni, nie wiem czy to przeprost:sorry: i wlasnie po zalozeniu chusty elastycznej dwa razy stwierdzilam ze to trzeba miec konski kregoslup i biodra i nogi:sorry: podziwiam np 5 godzin z chusta:eek: a jak pouch tylko na jedna ramie to chyba gorzej niz rozklad na caly kregoslup:confused2:ech
 
ma wzmozone napiecie miesni, nie wiem czy to przeprost:sorry: i wlasnie po zalozeniu chusty elastycznej dwa razy stwierdzilam ze to trzeba miec konski kregoslup i biodra i nogi:sorry: podziwiam np 5 godzin z chusta:eek: a jak pouch tylko na jedna ramie to chyba gorzej niz rozklad na caly kregoslup:confused2:ech

No co Ty, jak mi pokazaly babki jak sie zamotac to Asia tak scisle do mnie przylepiona ze nic nie czuje. I po dlugim spacerze w zaspach owszem bola biodra ale one mnie bola rowniez jak ide sama bez wozka czy dziecka w chuscie...
 
reklama
Do góry