reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chusty i nosidelka :)

Ula - sprzedam! zreszta, wcale nie mam ich az tak duzo ;-)

Ania - wrócić, wróci, ale to juz nie to samo, co przedtem..

Dziunka - bratanek mi sie urodził, to go sobie ponosze ;-) no i Gajka jak śpi, to tez nie wysiada..
 
reklama
Fajnie nie być pracującą mamą :-(tak bardzo bym chciała mieć śpiącą Asię przy sobie :-(

Ja też mogłabym ponosić inne dziecko, ale swojego nikomu do chusty bym nie dała, raz dałam Baryłce Asię na plecy na chwilkę, niby wszystko ok, ale zazdrosna byłam:-p
 
ja jestem przeszczęśliwa że mogę z małą być non-stop :-)
a co do dawania dziecka - swoje też niechętnie daję, ale cudze chętnie biorę ;) zresztą, bratanek nie jest całkiem cudzy ..
 
Michał przez zime właściwie nie był noszony w niczym. Ostatnio chyba jak byliśmy w spzitalu w listopadzie. Dzisiaj już nie tak ręce bolały po 10 godzinach noszenia,cze wycagnęłam nosidelko a tu welki ryk i awantura, on nie chce! kurde balans, nie dobrze
 
Michał przez zime właściwie nie był noszony w niczym. Ostatnio chyba jak byliśmy w spzitalu w listopadzie. Dzisiaj już nie tak ręce bolały po 10 godzinach noszenia,cze wycagnęłam nosidelko a tu welki ryk i awantura, on nie chce! kurde balans, nie dobrze

po 10 godzinach!!!!!!!! matko :szok: dobra jestes!!!!!!!! ja nie dałabym razy pół godz :-D nie pamietam kiedy tyle mojego nosiłam, chyba jak jeszcze nie umiał chodzić....teraz tylko tyle co ze schodów zniesc itp ;]
 
oj ja tez dzwigam małego i nawet nie odczulam na plus ze Olis chodzi juz od dawna ;/
dzis tez chcialam wsadzic w MT wskoczyl na plecki ale zawiązać sie nie dał ;/
pare dni temu dał, dzis nie - a pokazał mi znowu kto tutaj rządzi :/
 
o mój to jakby zupełnie własnych nóżek nie miała, ciągle tylko na rączki i na rączki. Robi o to dzikie awantury. A teraz jak jest chory to już totalna masakra - nie je, nie spi tylko na rękach wisi
 
reklama
Hej dziewczyny Też postanowiłąm podzielić sie z Wami własnym doświadczeniem:) Całą trójkę nosiłam w chuście tkanej. Elastyk jakoś mi nie podszedł - ale to kwestia indywidualna. Chusta jest super a ostatnio uszyłam pierwsze MT i od razu się polubiliśmy z tym nosidłem:) Moja najstarsza córka ma prawie 5 lat a jak widzi że motam młodszego synka to też chce:) Chusty/nosidła wygodne też są na górskie wędrówki i wszędzie tam gdzie wózek nie wjedzie:)
Tak mi się spodobało szycie, że uszyłam drugie a i na trzecie już mam pomysł. Na zimę polecam też osłonki na chusty fajna sprawa.
A tu sie pochwalę:
To jest pierwsze moje MT
krywulka 075.jpg
A to drugie i szuka właściciela:)
rozne 027.jpg
i wstawiam jeszcze zdjęcie osłonki
Kopia Obraz 163.jpg

Koniec tego chwalipięctwa, pozdrawiam wszystkie mamy te zachustowane i niezachustowane:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry