- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
i co - nie ma kolejnych ochrzczonych dzieciaczkow ? same diabelki na forum hihi ;D
my postanowilismy poczekac do wrzesnia z ta uroczystoscia - mala jest zbyt niespokojna przez te kolki i nie chcemy teraz sie z nia meczyc w kosciele ... mamy nadzieje ze do cZasu chrztu bedzie juz lepiej
my postanowilismy poczekac do wrzesnia z ta uroczystoscia - mala jest zbyt niespokojna przez te kolki i nie chcemy teraz sie z nia meczyc w kosciele ... mamy nadzieje ze do cZasu chrztu bedzie juz lepiej
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
My chrzcimy 16 lipca - w 4- tą miesięcznicę urodzin Oliwki. A co do spokoju maluszka to mała lubi się baaardzo rozryczeć na rekach - zwłaszcza u kogoś innego niż mama (jest to wózkowe i łóżeczkowe dziecko). Moja siostra (kardiochirurg) prponuje mi a raczej małej na okoliczność chrztu jakiś delikatny lek uspakający - ale ja już sama nie wiem co zrobić...
oh, ja tez sobie mysle jak to bedzie. Mati tez lubi spac w wózku, a jak zareaguje na rece. Przeciez On wcale jeszcze u nikogo nie spal na rekach. I jeszcze jednego sie obawiam. Mati nie chce jesc jak nie jest głodny (no normalne), ale akurat jak jest msza to On ma swoje niejedzące godziny. A jak mi się rozbuka w kosciele bo zgłodnieje? Musze coś wymyśleć. Jakos inaczej to rozwiązać. moja siostra mówiła, ze u nich podczas chrztu mama poszła do Zachrystii nakarmić małego. Jeju aż tak?
Kasiu a butle bedziesz miala z cieplym czy zimnym mlekiem? jA MAM TAKI TERMOSIK ze styropianu, ale czy to utrzyma odpowiednią temperaturę to nie wiem, kiedyś mi ostygło????
Ja postaram się go nakrmić przed mszą, ale to nigdy nic nie wiadomo jak On robi sobie takie krótkie drzemki
Ja postaram się go nakrmić przed mszą, ale to nigdy nic nie wiadomo jak On robi sobie takie krótkie drzemki
Lidkuś, z ciepłym. To prawda, że w tych styropianowych nie da rady długo utrzymać ciepłoty. Ale msza trwa około godzinki, więc nie zamarznie
Też postaram się nakarmić przed, ale to nie zawsze jest takie łatwe. Jak zaśnie wcześniej to nie ma szans, a budzić go nie będę...
Też postaram się nakarmić przed, ale to nie zawsze jest takie łatwe. Jak zaśnie wcześniej to nie ma szans, a budzić go nie będę...
reklama
martap22
Mama kwietniowa 2006
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 631
my chrzcimy 30lipca-najprawdopodobniej, bo wszystko zalezy od zdrowia Tatusia-znaczy mojego meza.juz kupilam sobie nawet stroj bo byla przecena o cale 100zl.tez musze pomyslec jak z jedzeniem,postaram sie albo w domu ją przetrzymac zeby zjadla przed wyjsciem a jak usnie to nie wiem, zrobie gorace mleko i przez ten czas zdazy sie ostudzic samo.zebym tylko nie miala takiego problemu.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: