reklama
jak to nie chcą ochcić dzidziusia!! oj ci księża, a jakby któreś z was było już np. po rozwodzie albo z jakiś innych względów nie mogło wziąć ślubu kościelnego?
hmm dziwne to... bo co ma dzidziuś do tego.... ja miałam małe problemy nawet ze chrzestnym, bo mój brat również nie ma ślubu kościelnego i coś tam księdzu nie pasowało
hmm dziwne to... bo co ma dzidziuś do tego.... ja miałam małe problemy nawet ze chrzestnym, bo mój brat również nie ma ślubu kościelnego i coś tam księdzu nie pasowało
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
O ile zdążyłam się już zorientować to według prawa kanonicznego ksiądz powinien za wszelą cenę namówic na ślub koscielny, ale gdy rodzice dziecka upierają sie przy swoim i nie chcą wziąć ślubu, to powinni podpisać oświadczenie, że będą wychowywać dziecko w wierze chrześcijańskiej.
Ale co mnie najbardziej zdziwiło to to, że ten ksiądz powiedział, że on by ochrzcił Kubę jeśli nie mielibyśmy w ogóle żadnego śłubu, że przeszkodą właśnie jest to ,że mamy ślub cywilny. Hm? Nie kapuję rozumowania tego księdza, w końcu ślub cywilny to przecież jakaś dekralacja, że się chce byc z tą drugą osobą, wydawało mi sie że to powinno byc lepiej, ale jak się okazuje nie koniecznie.
Na szczęście są jeszcze inne kościoły i księża!
A tak poza nawiasem, to ja bym bardzo chciała ślub kościelny, ale taki z weselem i całą tą otoczką, ale to kosztuje... jak juz będę bogata, to wezmę ten ślub kościelny, a Kuba będzie przed nami niósł obrączki.:-)
Ale co mnie najbardziej zdziwiło to to, że ten ksiądz powiedział, że on by ochrzcił Kubę jeśli nie mielibyśmy w ogóle żadnego śłubu, że przeszkodą właśnie jest to ,że mamy ślub cywilny. Hm? Nie kapuję rozumowania tego księdza, w końcu ślub cywilny to przecież jakaś dekralacja, że się chce byc z tą drugą osobą, wydawało mi sie że to powinno byc lepiej, ale jak się okazuje nie koniecznie.
Na szczęście są jeszcze inne kościoły i księża!
A tak poza nawiasem, to ja bym bardzo chciała ślub kościelny, ale taki z weselem i całą tą otoczką, ale to kosztuje... jak juz będę bogata, to wezmę ten ślub kościelny, a Kuba będzie przed nami niósł obrączki.:-)
reklama
PO to są rodzice chrzestni, aby to oni jeśli rodzice "nie mogą" wychowywali chrześniaka w wierze, są rodzice którzy nie mają wogóle ślubu i ksiądz nie ma prawa odmówić chrztu- jak jest upartym chamem to poprostu trzeba pójść do innej parafii. A my mieliśmy mieć chrzest 25 lutego, ale wylądowaliśmy w szpitalu- Kubuś miał zap. płuc- i jak tu wierzyć w Boga?!
Podziel się: