Cześć. W ciąży chorowałam już 3 razy na zapalenie oskrzeli,najpierw w 6 tc, potem w 25 tc i widocznie jednak nie zeszło dokładnie,bo teraz chouję po raz kolejny:/ Tylko w 25 tc miałam antybiotyk Duomox,a za pierwszym razem i teraz -bezogniowe bańki,które są rewelacyjne.Co prawda teraz cieżko było je postawić,bo jak się tu na brzuchu położyć
? Oprócz tego leki homeopatyczne:Homeogne do ssania, Stodal-syrop, Oscilocinnum,wapno do picia,sól morska zakrapiana do nosa, napary z mięty i lipy - inhalacje-b. pomaga!, herbata z miodem, z sokiem z malin, z cytryną. Mam osłabioną odporność, niestety...choć uważam na siebie,niewiele potrzeba...
Chorowanie w ciąży jest okropne... a jeszcze latem to można oszaleć,na zewnątrz 30 st, a ty leżysz i się męczysz...
A na potworną zgagę dla mnie rewelacyjna była herbata z majeranku- 2 łyż.majeranku, zaparzyć,odcedzić,osłodzić miodem i wypić.
Pozdrawiam!