reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Choroby i ich leczenie - leczenie w ciąży i po...

Dopiero wyczilam ten watek:) Ja mam grupe z tego co pamietam 0 rh(-) a moj maz nie ma pojecia. U nas w Szkocji robi sie badania na grupe krwi wszystkim ciezarnym, ja tez mialam w 15 tyg. ciazy, o wynikach jednak dowiem sie dopiero 20 lipca na wizycie u lekarza. Nie martwie sie tym, bo daje sie tu dwie czy trzy szczepionki i wszystko jest okej, a czasy ze zagrazalo to ciazy minely juz dawno.
 
reklama
Z burakami to dobry pomysł... Podobno również marchewka i szpinak poprawia morfologię. Mi strasznie nie chce się z tym bawić, ale oczywiście soczki najlepsze są własnej roboty. Czy te barszczyki w kartonach to bomba konserwantowa, czy można się pokusić??Jak sądzicie?:confused:




 
Słuchajcie, my postanowiliśmy pobrać dla małej/małego krew pępowinową. Już wcześniej o tym myślałam, jednak "przygoda" mojej przyjaciółki umocniła mnie w tym postanowieniu. Niestety jej 5-letni synek ma białaczkę i bardzo dużo wysiłku i pieniędzy kosztowało ich wyleczenie dziecka a przede wszystkim strachu - czy znajdzie się dawca szpiku, czy będzie zgodność, czy mały...

Po tym wszystkim jesteśmy absolutnie upewnieni że warto wydać te niemałe pieniądze na ten cel, oszczędzając na innych "duperelach".

A wy? Myślałyście nad tym? Może macie już wybrany bank komórek?
 
My na razie słyszeliśmy, że jest to zbędny wydatek, ale tak na prawdę to nie mam pojęcia co zrobimy z tym fantem. Myślę, że po rozmowie z lekarzem, a najlepiej dwoma podejmiemy decyzję.
 
Ja dużo o tym czytałam i gdyby było mnie stać finansowo na taki dodatkowy wydatek to z pewnością nie zastanawiałabym się...
 
reklama
Ja też o tym myślałam i dużo na ten temat czytałam i chyba nie zdecyduje się. Jeżeli by mi zagwarantowano, że w razie potrzeby ta krew uratuje życie mojego dziecka to tak - takiej pewności niestety nie ma. Oczywiście wszyscy na to namiawiaj bo to miliardowy biznes. Poniżej fragment z jednego z artykułów na ten temat.


Ile kosztuje zdeponowanie krwi w banku prywatnym?
Pobranie krwi - 1,5-2 tys. zł, przechowywanie - ok. 400 zł rocznie (albo 3,5-4 tys. płatne z góry za 18-letni depozyt, choć trzeba pamiętać, że krwi pępowinowej jest tak mało, że wystarcza ona na leczenie chorego na białaczkę dziecka ważącego nie więcej niż 30 kg). W sumie koszty sięgają 5-6 tys. zł. Specjaliści oceniają, że w ośmiu bankach prywatnych spoczywa już ok. 30 tys. porcji, co kosztowało polskich rodziców już kilkadziesiąt milionów złotych. Z roku na rok chętnych przybywa.

Na Zachodzie banki prywatne istnieją obok dużych banków przechowujących krew za darmo na potrzeby ogółu. Ale np. we Francji i we Włoszech bankowanie prywatne jest zakazane.

Czy warto bankować krew na potrzeby własnego dziecka?

To temat bardzo kontrowersyjny, bo w grę wchodzą tu ogromne pieniądze. Przedstawiciele banków prywatnych przekonują, że warto to robić. Innego zdania są eksperci Unii Europejskiej i Rady Europy, którzy opublikowali dokumenty dyskwalifikujące takie postępowanie jako składanie obietnic bez pokrycia. Nasza dzisiejsza wiedza nie pozwala stwierdzić, że ta krew z całą pewnością uratuje w przyszłości chore dziecko.
 
Do góry