reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

dlatego heksa chyba pojade do sklepu ze zdrową zywnoscią i pokupuje jej jakieś ekologiczne warzywa i zaczne sama robić zupki. Zobaczymy co bedzie wtedy, tylko jak jej wysypka zejdzie
 
reklama
Heksa, my z Piotrkiem też przez przeszło 4 lata mieszkaliśmy w jednym małym pokoju z kuchnią. Łóżeczko mieliśmy prawie na głowie :-)
 
ja ze swoja rodzina w 4 mieszkalismy 12 lat w jednym pokoju w starym budownictwie, bez lazienki, ubikacji, biezacej wody, gazu i ogrzewania. teraz mieszkam z Mackiem i Wiktorem w kawalerce (chyba podobnie jak Ewe) z wneka i to w porownaniu z tamtym to prawdziwy luksus.
 
głupio mi ale tak jestem w szoku.
Ja pochodze z domu w którym mieszkało 6 osób w 3 pokojach 78m2
do tego osobna łazienka i toaleta plus przedpokuj.
Wiec mozna powiedziec ze dobrze ale po ślubie przeprowadziłam sie do domu do przekletego domu gdzie tam moja i męza sypialnia ma powierzchnie całego mojego wczesniejszego mieszkania do tego salon łazienka kuchnia jadalnia i własnie to wszystko zostawiam aby wynająć mieszkanko i mój mą jet własnie przerazony małą pow.
Ale szczeze dla mnie w kowalerce 38m to kojazyło sie ze młode małzenstwo a jak dzieci to juz 2 pok aby dzidzia miała swój moze to tekie i moje marzenie bo ja swojego nie miałam.
Przepraszam jezeli komus niechcący ubizyłam całkiem nieswiadomie bo ja narzekam a u was tez ciezko ale przynajmniej szczesliwi jestescie.
 
Heksa no to ja jestem w szoku że ty jesteś w szoku ;-) Wydaje mi się, że w tym kraju zazwyczaj tak bywa, młode małżeństwa zazwyczaj nie mają własnego M. Ja od kilku lat wynajmuję kawalerkę, w tym roku mieliśmy wziąść kredyt mieszkaniowy ale na świecie pojawiła się Amelka i musimy wstyrzmać się do przyszłego roku, aż wrócę do pracy. Dla mnie to jest raczej norma, pracujesz, dorabiasz się i masz. Przynajmniej jestem niezależna. Oczywiście mieliśmy okazję zamieszkać z teściową ale ani mąż ani ja nie wyobrażaliśmy sobie takiego życia, bo jak to się mówi" ani się pokochać, ani pokłócić" także narazie siedzimy sobie na naszym pokoiku i jest nam dobrze. NO ... tak różnie to ostatnio bywa, bo od jakiegoś czasu chodzimy na spacery i zaglądamy ludziom w okna zeby zobaczyć jakie mają mieszkanie ...:-D . Tak się nie umiemy doczekać, aż wreszcie kupimy swoje cztery kąty. Oczywiście nie ubliżyłaś mi ani nie zrobiło się przykro, tylko jestem zaskoczona że kogoś to dziwi.
 
ewe u mnie kazdemu z moich (znajomych)na tyle poszło dobrze
ze wyjechali na stydia do wrocka i w przeciągu roku mieli juz swoje.
My myslelismy na początku ze damy rade w jednym domu z tesciami ale jak sie okazało porazka.
zegnam mąz jest.
 
heksa ja mieszkam na dwóch pokojach przechodnich ok 80m2 z kuchnia i łazienką
stara kamienica przedwojenna
nie narzekam
narzekam na zapłate za prąd w miesiącach zimowych bo to zawsze ok 600zł
 
My tez nie mieszkamy wjakims luksusie bo byly 2 pokoje ale architekt przerobil i mamy tylko salon z kuchnia i jadalnia lazienke razem z ubikacja i bidetem no i sypialnie....dla mnie to normalne ze mlodzi ludzie mieszkaja w kawalerce itd!teraz my nie mamy takich startow jak kiedys.o prace ciezko a tym bardziej o kredyt:(
 
reklama
Byłam dzis z tymi wynikami i niestety Alek jest o krok od anemii, musze mu dawac zupy z miesem tylko nie wiem jak bo on tak je wszelkie zupy ze mozna pasc dzis mu dawałam nawet przez smok za rada ped. i tyle samo zjadł ile zawsze moze troche wiecej ale ok 50- 60 ml a powinien przynajmniej 130:-( Nie wiem juz mi rece opadaja...co mam mu zrobic jak nie chce i juz...jeszcze poprubujemy roznych sposobow, roznych smakow i firm jak nie to sprobuje mu sama gotowac...za miesiac morfologia do kontroli. A jesli chodzi o ten mocz to dopiero porazka...ped powiedziała ze to nie moze stac nie mozna zlac z kilku sikniec i nie moze tego worka miec nawet godzine, czyli powinien te piprzone 20 ml nasikac za jednym razem...super...rozkaze mu i tak zrobi:wściekła/y: juz to widze...a to wyszło tak własnie dlatego, ze było zle pobrane...dała mi do powtorki ale nie mam pojecia kiedy mi sie uda to zrobic:confused: :dry: Wogole mam podły chumor dzis i ryczec mi sie chce...buuu...
 
Do góry