dziewczyny dużo zdrowia dla maluszków....
anita moja Kiniuśka też ma takie grudkowate białe krostki na buźce,na łebku,na klatce,na ramionkach,pod paszką i na nóżce,ale lekarka powiedziała,zeby to olac...sama nie wie co to))ale nie skaza...a co do skazy to słyszalam też,ze skórka na łokciach,znaczy w zgięciachsię cośtam jakaś robimoja kiniuśka jak opierdzielę litra mleka to wymiotujeale jak jesm normalne ilości(mleka nie piję,bo co to kubek to juz olę wcale nie pickanapkę z żółtym serem,ale w ten dzień nie jem już jajek,jak jajo to jedno,jak jogurt to już nie białe sery itp...ale miała buźkę cała w takich tyci krosteczkach i za uszami jakaś masakra była,ale jak ją przestałam oliwic i krohmalic(mimo,że buzi nie smarowałam oliwką)to zeszło alles...
anita moja Kiniuśka też ma takie grudkowate białe krostki na buźce,na łebku,na klatce,na ramionkach,pod paszką i na nóżce,ale lekarka powiedziała,zeby to olac...sama nie wie co to))ale nie skaza...a co do skazy to słyszalam też,ze skórka na łokciach,znaczy w zgięciachsię cośtam jakaś robimoja kiniuśka jak opierdzielę litra mleka to wymiotujeale jak jesm normalne ilości(mleka nie piję,bo co to kubek to juz olę wcale nie pickanapkę z żółtym serem,ale w ten dzień nie jem już jajek,jak jajo to jedno,jak jogurt to już nie białe sery itp...ale miała buźkę cała w takich tyci krosteczkach i za uszami jakaś masakra była,ale jak ją przestałam oliwic i krohmalic(mimo,że buzi nie smarowałam oliwką)to zeszło alles...