reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

no ja wlasciwie na spacer z nim nie moge wyjsc nawet jak jest cieplo bo od razu jest chory :/ dzisiejsza noc juz spokojniejsza wiec chyba mu przechodzi ale na jak dlugo ???
 
reklama
U nas jest dokładnie to samo. Cały czas Ania była zdrowa, a tej zimy non stop jakieś przeziębienie ma i praktycznie jak tylko się skończy to zaraz znowu się zaczyna :wściekła/y:Myślę, że to wina tej pogody. Dorośli też teraz bardzo chorują. Jak byłam wczoraj w przychodni to w życiu nie było tam tylu dorosłych :szok:
Dużo zdrówka dla wszystkich !!!!
P.S. Jak byliśmy na nartach to tam było mnóstwo dzieci i każde coś miało :-(Ogólnie panował jakiś rotawirus. Dużo dzieci wymiotowało (dorośli też) albo miało biegunkę. Nasza Karolinka miała 2 dni wysoką gorączkę, ale na szczęście jej przeszło :tak:Powiedzieliśmy, że na następny taki wyjazd zabieramy ze sobą jakiegoś pediatrę ;-):-)
 
Moj maly w sobote dostal rozwolnienie.
W niedziele w nocy mial 40C goraczki, ktora ledwo udalo mi sie zbic.
W poniedzialek lekarka zdiagnozowala grype jelitowa, oczywiscie dostal antybiota.
A biegunka nadal sie utrzymuje, w dodatku Adas nie chce specjalnie ani jesc, ani, co gorsza, pic :no::-( Nie mam juz pomyslow na podchodzenie go czymkolwiek. Generalnie ma humor i chetnie sie bawi, ale co godzine sie wyproznia. Fakt, ze nie zawsze bardzo obficie, ale to nie dziwne, bo niby czym, skoro nie je... Jutro znowu zabieram go do pediatry, ale moze macie jakies rady dla nas na teraz?????????
 
W aptece można kupić suszone jagody- robi się z nich napar. Są dobre na biegunkę. jest też smecta.
A co do antybiotyku, to pierwsze słyszę, żeby na grypę jelitową dawali antybiotyk. Pola też ją niedawno miała i po kilku dniach właściwie sama przeszła. Oczywiście trzeba uważać, żeby dziecko się nie odwodniło.
 
no to teraz moja Ania jest chora - już 2 dobem agoraczke ponad 40 stopni - wczoraj była lekarka i też grypa - ale zwykła tylko o wydłużonym okresie goraczkowanie - tak ze 4-6 dni - a więc porażka. A ona do lekarstw jest gorsza niż Mirek
 
Dziewczyny trzymajcie się i całuski dla chorowitków!!!! ja nie wiem co się z tymi choróbskami dzieje w tym roku. Maskara jakaś po prostu. Myśmy naszczęście zdusili ten katar w zarioku....
 
reklama
to wszystko przez tę zimę-niezimę... jakby był mróz to by tyle tych wirusów nie latało i się dzieciaków nie czepiało :crazy:

zdrówka życzę :-D
 
Do góry