Współczuję wszystkim dzieciaczkom ik ich rodzicom, bo sama przechodziłam z Polą takie jazdy.
Przez dwa m-ce była prawie non stop chora. Cały czas katar, kaszel, gorączka, wymioty, grypa żołądkowa, czy jakiś wirus, potem znowu katar, potem zakażenie dróg moczowych i tak w kółko. W ciągu jednego m-ca przeszła dwie kuracje antybiotykowe. Ale odpukać od 2 tygodni jest spokój:-) Ma tylko malusi katarek, który na szczęście nie przechodzi w nic poważniejszego.
Zaczęłam jej dawać półtora tyg. temu syrop BIOARON C, wspomagający odporność. Daję łyżeczkę rano i wieczorem i chyba działa. Poleciła mi go znajoma z pracy, której dziecko też non stop chorowało.
Przez dwa m-ce była prawie non stop chora. Cały czas katar, kaszel, gorączka, wymioty, grypa żołądkowa, czy jakiś wirus, potem znowu katar, potem zakażenie dróg moczowych i tak w kółko. W ciągu jednego m-ca przeszła dwie kuracje antybiotykowe. Ale odpukać od 2 tygodni jest spokój:-) Ma tylko malusi katarek, który na szczęście nie przechodzi w nic poważniejszego.
Zaczęłam jej dawać półtora tyg. temu syrop BIOARON C, wspomagający odporność. Daję łyżeczkę rano i wieczorem i chyba działa. Poleciła mi go znajoma z pracy, której dziecko też non stop chorowało.