reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

Gluszek biedna nie wiem co mam Ci powiedziec nie znam sie na tym!! powiem ci tylkomojej kol synek ma atopowie zapalenie i nic a nic mu nie pomagalo i sie poddala powiedziala ze ryzykuje i odstawila leki i zaczela regularnie dawac ziola ALVEO wszystkio zeszlo i nie ma juz zadnych problemow!! moze dwoeidz sie wiem ze dzieci malutkie tez to moga brac! mysle ze nie zaszkodzi a mzoe pomoc !! ja widze ta poprawe na wlasne oczy u malego kamila wiec mzoe sproboj!!
 
reklama
słyszałam o tym ALVEO - na grzyba podobno też są wśród tych ALVEO specjalne zioła. Ja już mam dosc i nie chce jej więcej faszerowac chemia bo jest tylko goprzej. Musze isć chyba do chomeopaty.
 
alveo to nie chemia tyko ziola!!! nic nie tracisz choc umow sie z kimc kto to sprzedaje i najlepiej ci opowiedza co i jak ja to polecam bo wiem ze dziala
 
głuszek bardzo chciałabym CI pomóc, ale niestety nie wiem jak. Rzeczywiście lekarze nie chcą zajmować się "ekstremalnymi" przypadkami (sorki za takie określenie) bo to właściwie już nie jest takie proste jak zapisanie czegokolwiek na receptę i z głowy. Rozumiem Cię, że jesteś taka załamana, bo to na pewno nie jest pocieszające co powiedział Ci ten ostatni lekarz. Trzymaj się jednak kochana i życzę powodzenia w leczeniu Marysi...
 
Oj Głuszku tak mi przykro:-( Mojej akurat po Ketotifenie jest lepiej- bierze go już m-c. Wprowadzam coraz więcej rzeczy i jest dużo lepiej niż jeszcze m-c temu. Może Marysia z wiekiem też będzie akceptowała coraz więcej rzeczy.
Ale muszę przyznać, że moja pani ped. też lekceważy alergię u Poli co mnie doprowadza do szału. Ostatnio np. pow. że mogę wprowadzać cielęcinę!!!- jak wszędzie trąbią, że cielęcina uczula:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ja ledwo wprowadziłam indyka, a nie mogę jabłka, czy innych owoców i wiele warzyw.
Też mam wizję astmy i innych cholerstw, ale co mamy zrobić przecież dzieci muszą coś jeść, bo jak tak dalej pójdzie nabawią się anemii...:-(

Wiem, że nie powiedziałam ci niczego nowego, ale ja też nie wiem co mam robić, chociaż alergia u Poli nie jest tak silna jak u Marysi.
Trzymaj się Głuszku!!!!
 
O kurde głuszku, ale kulawo .... . Nie wiem co Ci poradzić??? jedynie to mogę powiedzieć żebyś znalazła najlepszego alergologa jaki jest możliwy !!! My wczoraj byliśmy u dermatologa ( bo ma ropne czerwone plamki ) okazało się że jest to alergia dotykowa (prawdopodbnie uczulona jest na polar !~) I teraz powiem wam jaką gafę popełniłam , możecie mnie zjechać !!! a więc kupiłam polar w lumpeksie, nie wygotowałam go tylko wyprałam w 40 stopniach (zapomniałam sobie ) Po założeniu polaru wyskoczyły jej drobne krostki które powiększyły się w średnicy i teraz są takie rozlane :(((((((( . Dostałam 3 maści (wszystko robione w aptece) używam ich dzień po dniu po kolei tzn jak jedno nie zadziała wtedy zamawiam drugą i znowu samrujemy przez 3 dni. Jeżeli nie podzialają wtedy pójdziemy po maści sterydowe. A że to polar to narazie mój domysł :dry:
 
reklama
Do góry