reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Chodzenie na palcach

No jak już usłyszałam,że mam w ogóle nie puszczać dźwięków i zwiększyć częstotliwość wizyt u niej to dociera do mnie,że ona nie wie co jest grane,tylko pomaga jej się uporać z napięciem.
Ja rozumiem,telewizor faktycznie ja potrafi nabuzowac ,nie oglądamy. Ale jak np jesteśmy u dziadków,a moja mama chce zobaczyć swój serial to też nie ustawiam wszystkich pod siebie. Ale uważam że zwykle proste radio cicho grające w kącie gdzieś nie przebodzcuje mi dziecka.
Ale radio też może przebodźcować i są już na to jakieś pierwsze badania. Że to jednak ciagly szum w tle, zmieniająca się muzyka, rytm, natęzenie dźwięku, przeplatane tekstami, słowami, reklamami.
To nie tak, że trzeba w ciszy, ale jak coś jest nie tak to w pierwszej kolejności się eliminuje i sprawdza.
 
reklama
Idąc tym tokiem rozumowania żyć w ciszy żeby dziecko odnalazło siebie to powinniście siedzieć w domu.
Bo na zewnątrz są hałasy
Auta
Ludzie
Zwierzęta.
Jeden wielki szum i hałas.
Może jakieś wczesne wspomaganie rozwoju .
Możesz iść do poradni pedagogicznej i napisać wniosek a diagnozę SI

Nie powinno być problemu żeby to zrobili
 
Idąc tym tokiem rozumowania żyć w ciszy żeby dziecko odnalazło siebie to powinniście siedzieć w domu.
Bo na zewnątrz są hałasy
Auta
Ludzie
Zwierzęta.
Jeden wielki szum i hałas.
Może jakieś wczesne wspomaganie rozwoju .
Możesz iść do poradni pedagogicznej i napisać wniosek a diagnozę SI

Nie powinno być problemu żeby to zrobili
No tak nie do końca. Bo niektore hałasy są naturalne dla otoczenia, w ktorym się żyje. A inne nie. Ja nie mam problemu żeby zasnąć przy ruchliwej drodze, ale jak zza ściany słyszę telewizor sąsiada to już nie zasnę 🤷‍♀️
Są naturalne szumy, przewidywalne.

Natomiast dla mnie to nie o to tu chodzi i te terapeutka jest dziwna.
 
No tak nie do końca. Bo niektore hałasy są naturalne dla otoczenia, w ktorym się żyje. A inne nie. Ja nie mam problemu żeby zasnąć przy ruchliwej drodze, ale jak zza ściany słyszę telewizor sąsiada to już nie zasnę 🤷‍♀️
Są naturalne szumy, przewidywalne.

Natomiast dla mnie to nie o to tu chodzi i te terapeutka jest dziwna.
Dokładnie jest dziwna ja bym nie poszła więcej do takiej.
Bo wytyczne które daje nie są do końca ok
 
Jestem po wizycie. Pani stwierdziła,że problemu z sensoryka nie ma,zdrowe ,ok dziecko. Można trochę dostymulowac,ale to jeżeli chce w domu,wyśle mi ćwiczenia i zabawy jakie mogę robić. Zasugerowała,że skoro po 7-8 sesjach tej terapii mięśniowo powieziowej nie widzę różnicy to żebym się zastanowiła czy w ogóle tam jeździć dodatkowo skoro córka wychodzi stamtąd w takim nastroju. Stwierdziła,że jest kontaktowa,potrafi się skupić i że jak na to,że to pora drzemki,bo tak wypadło to jest świetnie. No i ja już sama nie wiem....ta teoria dawała chwilę efekt. Teraz już sama nie wiem,najgorsze,że wychodzimy stamtąd w takim nastroju. Boje się,że zrazi się do wizyt w ogóle u lekarza,bo już widziałam na szczepieniu co było,że już nie chciała się dac osłuchać ani nic,a nie miała z tym problemu,albo popadnie dopiero w jakieś nerwy. A z drugiej strony jak rozbić to co sobie robi chodząc w ten sposób 🙄
 
reklama
Boje się,że zrazi się do wizyt w ogóle u lekarza,bo już widziałam na szczepieniu co było,że już nie chciała się dac osłuchać ani nic,a nie miała z tym problemu,albo popadnie dopiero w jakieś nerwy. A z drugiej strony jak rozbić to co sobie robi chodząc w ten sposób 🙄
To jest maleńkie dziecko. Oczywiście, ze jej się nie podobaja wizyty. Mycie zebów pewnie też, a jednak myc trzeba ;)
 
Do góry