reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chcę mieć dziecko...

Anastazja jak nie wiesz to na cholerę sie odzywasz na moj temat?? a powiedziałam ze do schroniska oddałam?? oddałam w rodzinę i wiem ze maja dobrze :wściekła/y: a jak je brałam to nawet nie myslalam o dziecku a skoro mały sie ich bal to sory ale dziecko jest dla mnie najwazniejsze... a do tego nie wiesz tez ze z zazdrości sikały po katach i nie mogłam ich zatrzymac ale pewnie lepiej oceniac jak sie ***** wie niee??? :dry:
powiem Ci tylko tyle...DOBRZE,ŻE TE KOTY NIE SĄ U CIEBIE!! aha i czytaj uważnie, bo napisałam,że przez takich ludzi jak Ty, a nie przez Ciebie zwierzęta trafiają do schroniska...

i tak mam prawo się podniecać , bo pracuję w schronisku i widzę jak zwierzęta cierpią przez ludzką głupotę i na ten temat nie będę milczeć..

któraś pisała o roztoczach:) nie wiem czy wiesz,ale roztocza są WSZĘDZIE i ZAWSZE i nie są uwarunkowane posiadaniem zwierząt w domu! więc skoro dziecko miało alergię na roztocza wystarczyło częściej sprzątać.

tyle w tym temacie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
a skąd ty do cholery wiesz czy ja sprzątam czy nie????moim zdaniem to masz troche nierówno pod sufitem....jak ci tak przykro to weż te zwierzeta do domku i je w dupke całuj!!!
 
wiatm

niegdy się na tym wątku nie udzielałam ale czasem was tu podczytuje bo fajne tematy poruszacie no i miło sie Was czytało.....dziewczyny dajcie sobie na wstrzymanie.....najpierw kolczyki teraz zwierzaki....każdy robi jak chce i jak uważa....co prawda ja również nie przebiłabym małej dziewcznyne uszu ale co mnie obchodzi jak robi inna mam...moja kolezanka przebijała uszka rocznym córeczkom bliżniaczkom jednej sie ładnie goiły drugiej nie.....co do zwierzat sama koty miałam,niestety było bardzo duzo siersci,jak miały rujke to sikały gdzie popadło nie usmiechało mie sie patrzec na raczkujące po tym wszystkim dziecko.....bez przesaady.....dziecko jaest najwazniejsze a sprzatania i od tego jest duzo wiec po co sobie dokladac.....moje koty poszły w dobre rece smiem twierdzic ze maja lepiej niz u mnie....jak pisalam dajcie juz sobie na wstrzymanie bo zaczeło sie od czegos innego a teraz walczycie jeszcze w innej sprawie.....poza tym odzywki sa juz mało sympatyczne i zaraz któras dostanie ostrzezenie......
Monika-basce chodzi o edytowanie postów......
 
sorki za moja wypowiedz ale to jest strasznie irytujace....dosłownie wypowiedzi anastazji sa jak zjazdy rydzyka na jasnej górze...maja bardzo duzo agresji w sobie..i jak tu sie nie bronic....niech kazdy robi co chce...ja tez kocham zwierzeta a koty to moja wielka miłośc ale dziecko jest duzo wazniejsze
 
Ostatnia edycja:
Anastazja widzę ze znasz idealnie mnie moja rodzinę itp. wiesz jaka atmosfera u mnie w domu panuje kurde po paru moich postach to widzę ze niezła jesteś :-D:-D:-D:-D i po co drukowanymi piszesz?? ja ślepa jestem czy co?? widzę ze przez kompa łatwo ci wychodzi obrażanie wszystkich ludzi nie??ciekawe czy tak w realu jest?? jak tak to współczuje twoim znajomym i rodzinie ktoś powie swoje zdanie a ty od razu linczujesz. Pani Idealna to chodź do nas do domu posprzątaj 5 razy dziennie(tyle kłaków wylatuje), oswój dziecko które ryczy jak głupie jak tylko widzi kota, w takim przypadku to i ja 50 tych kotów wezmę;-) radze psychiatrę i coś na uspokojenie ;-)

Koniec tematu :tak:
 
Monika nie szkodzi, ale juz 2 razy zwracalam Ci uwage, ze jak chcesz cos dopisac to prosze edytowac posty:tak:
Mamaola dzieki za wytlumaczenie;-)

A tak poza tym to bardzo Was prosze o zakonczenie tego tematu, bo sie w ogole nie trzyma kupy.. Tytuł wątku jest Chcę mieć dziecko... A Wy tu o zwierzetach... same widzicie, ze ta rozmowa prowadzi tylko do klotni.. zaraz wiekszosc dziewczyn sie obrazi i opuscio watek.. i tak tu troche opustoszalo..
Wiec bardzo Was prosze zakonczcie ten temat dla własnego dobra..
Pozdrawiam
 
miałam już na tym wątku nie pisać, ale zwyczajnie nie mogę tego zostawić bez komentarza...

no proszę Monika powiedz mi w którym momencie napisałam,że nie sprzątasz w domu?:) no w którym?? Twój post mnie rozwalił:):) no i to porównanie do rydzyka!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

któraś z Was mówiła o sikaniu podczas "rujki"...hmmm....dość prostym sposobem na to jest sterylizacja/kastracja...

bansidxd nie wiem czy wiesz,ale koty można też czesać:) są specjalne szczotki:) i wtedy nie ma,aż takiej ilości sierści:) wszystko zależy tylko i wyłącznie od systematyczności i odpowiedzialności właścicieli...no,ale z tego co piszesz łatwiej dla Ciebie jest pozbyć się problemu niż go rozwiązać...nie wiem czy zauważyłaś,ale nie atakuję wypowiedzi Waszych za nic..a co do dużych liter to nie wiem czy wiesz,ale to ma na celu podkreślenie wypowiedzi...

ja nie mam nic do ludzi co nie lubią zwierząt, ich wybór i nawet dobrze,że nie biorą zwierząt do domu, bo później obie strony musiałyby się męczyć.....mnie co innego wkurza -jak ktoś nie przemyśli decyzji wzięcia i konsekwencji posiadania zwierzaka, a potem zwyczajnie pozbywa się "problemu". dopiero wtedy mnie cholera strzela...albo jak zarzuca takimi tekstami "że kota trzeba było oddać, bo dziecko było uczulone na roztocza..." za przeproszeniem co ma piernik do wiatraka? tutaj edukacyjny artykuł Roztocza - postrach alergików - 14 listopada 2007

zobaczcie,że Wasze problemy ze zwierzakami wynikają z Waszej niewiedzy!! i nieodpowiedzialnego brania zwierzaka..

i koniec tematu.
 
Anastazja-ja pisałam o rujce....nie chcialam sterylizowac bo kotka była młoda i chcialam aby miala młode...co wiecej w chwili obecnej jest juz wysterylizowana i jest mamą.....sama wiem co przezylam....a i troszke sie kochana myslisz ja swoja kotke znalazlam na smietniku,miala niespełna dwa tyg, i była strasznie chora.....była u mnie 1,5 roku jak juz pisałam oddałam w dobre rece......nie myl osób które porzucają zwierzaki byle gdzie z osobami ktore interesuje miejsce pobytu kota czy psa...z gory zakaldasz ze pozbycie sie z domu zwierzaka jest złem nieczystym niestety mylisz sie.......i fakt Twoje wypowiedzi sa z deka agresywne....
 
anastazja wiem co jest uczulenie na roztocza...skoro dziecko jest uczulone na roztocza to na siersc kota tezbo koty maja najwiecej alergenow w sobie...najbardziej uczulają...
jak czytam twoje ataki to wiem od razu ze nie masz dzieci....ja znam takie straszne milosniczki zwierzat jak ty i nie mowie ze to cos zlego.
dziewczyna pisze ze musiala oddac komus koty bo dziecko sie balo a ty atakujesz ja jakby conajmniej je zabila i zjadła....nie umiesz odróznic ludzi którzy sa zmuszeni oddac pupila do takich co to sie nad zwierzetami znecaja i przywiązują do drzew w lesie.
i skoro tak kochasz zwierzeta to czemu radzisz sterylizacje kotow????przeciez lekarze im wycinaja narząd:) tak oddalam kota bo dziecko az dostalo astmy alergicznej....w siersci kota też są roztocza!!!!!


ja sie wychowałam z kotami..miałam je od dziecka...i naprawde anastazja ja mam duze pojecie o kotach....mialam je i jak tylko sama zamieszkam to napewno bede miala koty...ale jesli matka ma wybierac miedzy zwierzatkiem a dzieckiem to nawet nie ma sie zastanawiac..wybierze dziecko! bo Twoje dziecko jest najwazniejsze i jakby np. zabicie psa lub kota uratowało zycie twojemu dziecku to bez wachania byś to zrobila. troche dziwne porównanie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
monika18815 mam nadzieję, że z moim kotem będzie podobnie - nie zaraz mnie żadną chorobą i polubi moją dzidzię, ale pożyjemy zobaczymy :) jeszcze co najmniej 7miesięcy muszę poczekać :)

Anastazzja
masz rację, że ludzie często pochopnie wywalają zwierzęta ale czasem faktycznie dziecko się boi czy coś i nie ma innego wyjścia :( staram się zrozumieć Monikę, bo moja kuzynka też musiała kota wywieźć do teściowej, bo kot był agresywny i zazdrosny względem dziecka no i co mieli zrobić? :( nie było wyjścia, ale płakała za kotem strasznie!

mamola zaglądaj częściej :) bo piszesz bardzo rozsądnie :D

Anastazzja! proszę Cię nie zostawiaj nas! nie opuszczaj wątku rzez takie sprzeczki! to jest forum i często się zdarzają ostre wymiany zdań! trzeba się pogodzić i tyle :) :*
 
Do góry