Nie ma się czego bać.
Sama operacja jest bardzo szybka, trwa 20-30 minut.
Znieczulenie nie boli, tutaj nie ma się zupełnie czego obawiać.
Cewnik zakładają jak już działa znieczulenie, więc spokojnie.
Niestety zdarza się, że trochę boli przy zszywaniu i naciąganiu mięśni i wnętrzności na swoje miejsce. Mnie bolało niestety...
Z jakiegoś powodu nikt nie uprzedza o drgawkach, które mogą wystąpić przy schodzeniu znieczulenia. Są dość męczące, mijają po ok. godzinie. Nie ma się czego bać, ale warto pamiętać, że tak może być.
Wstać można po ok. 12 godzinach.
W Poznaniu na Polnej dziecko jest od razu przy matce, 24h. Niektórzy chwalą ten system, wg mnie dla kobiet po cc to koszmar.
Trzy pierwsze doby są bardzo nieprzyjemne. Z czwartą dobą zaczyna się polepszać.
Prawda jest taka, że wszystko zależy od własnego progu bólu.
Bać się nie ma czego, ale gadanie, że cc to prostsze i mniej bolesne wyjście to totalna bzdura. Ja nie żałuję, bo nie mam rozwalonego krocza, a tego się bardzo bałam, jednak przez trzy pierwsze tygodnie po porodzie łykałam środki przeciwbólowe non stop.
Sama operacja jest bardzo szybka, trwa 20-30 minut.
Znieczulenie nie boli, tutaj nie ma się zupełnie czego obawiać.
Cewnik zakładają jak już działa znieczulenie, więc spokojnie.
Niestety zdarza się, że trochę boli przy zszywaniu i naciąganiu mięśni i wnętrzności na swoje miejsce. Mnie bolało niestety...
Z jakiegoś powodu nikt nie uprzedza o drgawkach, które mogą wystąpić przy schodzeniu znieczulenia. Są dość męczące, mijają po ok. godzinie. Nie ma się czego bać, ale warto pamiętać, że tak może być.
Wstać można po ok. 12 godzinach.
W Poznaniu na Polnej dziecko jest od razu przy matce, 24h. Niektórzy chwalą ten system, wg mnie dla kobiet po cc to koszmar.
Trzy pierwsze doby są bardzo nieprzyjemne. Z czwartą dobą zaczyna się polepszać.
Prawda jest taka, że wszystko zależy od własnego progu bólu.
Bać się nie ma czego, ale gadanie, że cc to prostsze i mniej bolesne wyjście to totalna bzdura. Ja nie żałuję, bo nie mam rozwalonego krocza, a tego się bardzo bałam, jednak przez trzy pierwsze tygodnie po porodzie łykałam środki przeciwbólowe non stop.