reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Hej dziewczyny! Piszę tutaj bo to jedyny topic o cesarce, jaki znalazłam na BabyBoom... Wczoraj dowiedziałam się, że niestety nie będzie mi dane rodzić siłami natury, bo grozi mi odklejenie siatkówki podczas porodu. Jestem w 36 tygodniu i do tej pory planowałam wszystko pod kątem porodu SN. Jestem przerażona, bo kompletnie nic nie wiem o cesarce... Jak to się wszystko odbywa... Co się dzieje z moim ciałem po itd. Wiem tylko, że mija około 12 godzin zanim można się poruszyć i wtedy mniej więcej mija znieczulenie. Ale jak to jest z bólem rany i szwami? Chcę karmić piersią i nie wiem czy można stosować przy karmieniu mocne środki przeciwbólowe... Jak to jest też z prysznicem? Trzeba jakoś specjalnie okrywać czy przemywać ranę? I czy szwy są rozpuszczalne czy zdejmowane? Mam tyle wątpliwości i pytań, które jeszcze tylko wzmagają mój strach przed CC. Proszę Was bardzo o pomoc...
 
reklama
Hej dziewczyny! Piszę tutaj bo to jedyny topic o cesarce, jaki znalazłam na BabyBoom... Wczoraj dowiedziałam się, że niestety nie będzie mi dane rodzić siłami natury, bo grozi mi odklejenie siatkówki podczas porodu. Jestem w 36 tygodniu i do tej pory planowałam wszystko pod kątem porodu SN. Jestem przerażona, bo kompletnie nic nie wiem o cesarce... Jak to się wszystko odbywa... Co się dzieje z moim ciałem po itd. Wiem tylko, że mija około 12 godzin zanim można się poruszyć i wtedy mniej więcej mija znieczulenie. Ale jak to jest z bólem rany i szwami? Chcę karmić piersią i nie wiem czy można stosować przy karmieniu mocne środki przeciwbólowe... Jak to jest też z prysznicem? Trzeba jakoś specjalnie okrywać czy przemywać ranę? I czy szwy są rozpuszczalne czy zdejmowane? Mam tyle wątpliwości i pytań, które jeszcze tylko wzmagają mój strach przed CC. Proszę Was bardzo o pomoc...

Cesarka nie jest taka zła jak myslisz. Przede wszystkim myśl pozytywnie, będzie dobrze.
1. Jesli masz znieczulenie podpajęczynówkowe ( w kręgosłup) to po nim musisz leżeć 12 godzin, ale przestaje działać wcześniej.
2. W szpitalu podają środki przeciwbólowe i naprawdę da się wytrzymać.
3. Zaleca się wstac tak szybko jak tylko jest to możliwe, czyli po tych 12 godzinach. Im szybciej tym lepiej.
4. Szwy ściągane są około 5 doby po cc.
5. Są środki przeciwbólowe przy których można karmić. Ja urodziłam o 19 i w nocy miałam podawane środki przeciwbólowe. Rano już nie chciałam, bo nie bolało tak strasznie.
6. Na początku pod prysznicem trzeba omijać ranę. Po pewnym czasie stosuje się specjalne maści aby rana szybciej się goiła.

Myślę,że to wszystko wytłumaczy Ci lekarz lub położne w szpitalu.
Na pocieszenie dodam że ja po 3 tygodniach od cc nie czułam już żadnego, nawet najmniejszego bólu.
I teraz również będę mieć cesarkę, choć nie muszę. To mój wybór.
Powodzenia.
 
Cesarka nie jest taka zła jak myslisz. Przede wszystkim myśl pozytywnie, będzie dobrze.
1. Jesli masz znieczulenie podpajęczynówkowe ( w kręgosłup) to po nim musisz leżeć 12 godzin, ale przestaje działać wcześniej.
2. W szpitalu podają środki przeciwbólowe i naprawdę da się wytrzymać.
3. Zaleca się wstac tak szybko jak tylko jest to możliwe, czyli po tych 12 godzinach. Im szybciej tym lepiej.
4. Szwy ściągane są około 5 doby po cc.
5. Są środki przeciwbólowe przy których można karmić. Ja urodziłam o 19 i w nocy miałam podawane środki przeciwbólowe. Rano już nie chciałam, bo nie bolało tak strasznie.
6. Na początku pod prysznicem trzeba omijać ranę. Po pewnym czasie stosuje się specjalne maści aby rana szybciej się goiła.

Myślę,że to wszystko wytłumaczy Ci lekarz lub położne w szpitalu.
Na pocieszenie dodam że ja po 3 tygodniach od cc nie czułam już żadnego, nawet najmniejszego bólu.
I teraz również będę mieć cesarkę, choć nie muszę. To mój wybór.
Powodzenia.
Dzięki wielkie Loree, troszkę podniosłaś mnie na duchu :) Ja nie tyle boję się cesarki, ile tej całej rekonwalescencji z raną.. Wyobrażałam sobie, że po porodzie szybko będę mobilna i wrócę do dawnej kondycji. No, ale cóż, tak się ułożyło a nie inaczej. Powoli przyzwyczaję się do tej myśli i mam nadzieję, że podobnie jak Ty będę z cesarki zadowolona.
 
Dzięki wielkie Loree, troszkę podniosłaś mnie na duchu :) Ja nie tyle boję się cesarki, ile tej całej rekonwalescencji z raną.. Wyobrażałam sobie, że po porodzie szybko będę mobilna i wrócę do dawnej kondycji. No, ale cóż, tak się ułożyło a nie inaczej. Powoli przyzwyczaję się do tej myśli i mam nadzieję, że podobnie jak Ty będę z cesarki zadowolona.

Ja wstałam następnego dnia po cc, więc dość szybko. Od drugiego dnia po cc miałam przy sobie córkę i cały czas się nią opiekowałam. Wyszłam późno, bo w 7 dobie, ale to przez żółtaczkę córki- dostała ją dopiero w 5 dobie. Uważam,że szybko doszłam do siebie. Po 3 tygodniach nie czułam już nic, ale po kilku dniach od cc można normalnie funkcjonowac. W zasadzie nie masz pewności że po porodzie sn biegałabyś juz następnego dnia.
 
Witam mam problem i chciałabym zeby ktos mi doradził ;/ przed ciaza miałam +3,50 . jestem w 34 tygodniu byłam ostatnio u okulisty i po badaniach było +4,25 boje sie ze przez naturalny porod strace wzrok prosze o rade okulistka mi powiedziała ze to nie ma problemu prosze o rade bybła bym wdzieczna
 
Witajcie drogie koleżanki:)

Jestem jedną z was która będzie miała cesarskie cięcie.
Mój przewidziany termin porodu naturalnego jest na 8 marca 2010.
Ale niestety okazało się że rozeszło mi się spojenie łonowe i lekarz ginekolog powiedział mi że będę miała cesarkę.
Powiem wam szczerze że jak na razie się jej nie boję.
Ale ... ale chyba będę się bała za niedługo.

Boję się
1) Czy po zadziałaniu znieczulenia to coś minimalnie się odczuwa, np: jak dziecko wyciągają, jak zaszywają?
2) Czy gdy znieczulenie przestaje działać to odczuwa się jakiś ból, a jak tam to w jakim miejscu?

Jest to moja pierwsza dzidzia, myślałam że będę się bardziej bać, lub mieć więcej pytań. Ale jest jak na razie super:-)

Powiem jedno jak przeżyłam ból rozchodzącego się spojenia łonowego to tym bardziej cesarka będzie dla mnie pikusiem ( tak myślę :hmm:)

Cesarkę prawdopodobnie będę miała robioną w Szpitalu na Kopernika w Krakowie przez doktora Jakuba Wyrobę. Ale co do tego muszę się dokładnie upewnić.

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :)
 
Witajcie drogie koleżanki:)

Jestem jedną z was która będzie miała cesarskie cięcie.
Mój przewidziany termin porodu naturalnego jest na 8 marca 2010.
Ale niestety okazało się że rozeszło mi się spojenie łonowe i lekarz ginekolog powiedział mi że będę miała cesarkę.
Powiem wam szczerze że jak na razie się jej nie boję.
Ale ... ale chyba będę się bała za niedługo.

Boję się
1) Czy po zadziałaniu znieczulenia to coś minimalnie się odczuwa, np: jak dziecko wyciągają, jak zaszywają?
2) Czy gdy znieczulenie przestaje działać to odczuwa się jakiś ból, a jak tam to w jakim miejscu?

Jest to moja pierwsza dzidzia, myślałam że będę się bardziej bać, lub mieć więcej pytań. Ale jest jak na razie super:-)

Powiem jedno jak przeżyłam ból rozchodzącego się spojenia łonowego to tym bardziej cesarka będzie dla mnie pikusiem ( tak myślę :hmm:)

Cesarkę prawdopodobnie będę miała robioną w Szpitalu na Kopernika w Krakowie przez doktora Jakuba Wyrobę. Ale co do tego muszę się dokładnie upewnić.

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :)
hej ja miałam cc i baaardzo się zniego cieszę, nie wyobrazam sobie porodu sn. cc ze względu ułożenia pośladkowego córci . co do znieczulenia: daja w kręgosłup gdzies miedzy kregi, ja tego wogole nie czułam, zaczeło działac w kilka chwil. Lekarz zaczął mnie smarowac jodyną zeby odkazic brzuch i to czułam, tzn dotyk ze cos sie dzieje. Mowie mu ze ja czuje zeby jeszcze nie ciął, on na to ze czuć będę ze cos robią ale bolu nie. Trochę się wystraszyłam, ale faktycznie nic z bolu nie czujesz. Jedynie takie dziwne uczucie jak tobą na boki lekko nosi bo wyciągają chyba co trzeba na wierzch nie wiem, w lampach widzialam jedynie czerwone ;-):-D jak wyjmiują dziecko to lekko wyciskają, mnie lekarka dosc mocno nacisneła pod zebra i to zabolało bo tam juz nie było znieczulenia. Ale jak tylko usłyszałam płacz corci to sie rozkleiłam na maksa hihihi. jak odchodzi znieczulenie (u mnie po ok 2 h) to czujesz ból , nie będę kłamać duuuzy ból, ale podają kroplowki z p.bolowymi lekami, możesz też sama o nie poprosić. Ja w pierwszej dobie dostałam jakos 4 kroplowki. Boli przy kazdym nawet najmniejszym ruchu, ja miałam nagazowane jelita i jak one sie układały to masakra jak bolało. Ale jak mi dali corcie (40 min po urodzeniu), to ja o bolu nie myslalam. zasnełam z małą przy cycku. Na drugi dzien jak wstawałam to wyłam strasznie, ale kolejne godziny były co raz lepsze. W sumie przestało boleć całkowicie po ok połotra tyg. Po tygodniu od cc mogłabym się już kochać:laugh2: odchody miałam jakos 7-8 dni. Także nie martw się, kazdy porod boli, ale ja i tak wolałabym cc.
 
Po tygodniu od cc mogłabym się już kochać:laugh2:


nie mogłabyś się kochać, ponieważ czy masz cc czy nie organizm po ciąży i porodzie (jaki by on nie był) musi "dojść do siebie". Wszystko musi wrócić do normy i na swoje miejsce.
 
reklama
Po tygodniu od cc mogłabym się już kochać:laugh2:


nie mogłabyś się kochać, ponieważ czy masz cc czy nie organizm po ciąży i porodzie (jaki by on nie był) musi "dojść do siebie". Wszystko musi wrócić do normy i na swoje miejsce.
owszem napisałam mając na myśli że nic mnie nie bolało i mogłabym to zrobić, nie napisałam ze to zrobiłam. Czytaj ze zrozumieniem:-)
 
Do góry