reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

gagunia- ja mamuśka sierpniówka 08:) dokładnie to 28.08.08:)
rowniez pozdrawiam, i miejmy nadzieje ze niedlugo to wszystko sie zmieni. cesarka niestety droga sprawa.
 
reklama
Jak tak czytam, co piszecie, to coraz bardziej utwierdzam sie w słuszności wyboru co do cc.

ilonka1q - ta położna, o której piszesz, była z Polnej, jak ją "załatwiłaś"?
 
miśka, tak położna byla z Polnej, załatwiłam ją tak, że znajoma poleciła. jejku jak sobie pomyśle to gdyby nie ta kobieta to nie wiem jak bym przeżyła:/
mam do niej nr telefonu, jakby co, z glebi serca moge polecić.
świrnieta baba w pozytywnym znaczeniu.nie uciagnieta tylko normalna.
 
Witam! Jestem w 7 m-cu ciąży i od niedawna chodzę do szkoły rodzenia. Po ostatnich zajęciach przekonuję się jednak do cc. Otóż zapytałam położną o ryzyko niedotlenienia u dziecka w momencie kiedy maleństwo znajduje się już w kanale rodnym a akcja porodowa przestaje postępować. Położna odpowiedziała, że w takim przypadku obserwowane jest tętno dziecka i jeśli zwalnia to jedynym wyjściem jest użycie kleszczy lub wypchnięcie dziecka z brzucha łokciem ponieważ nie ma już wtedy możliwości wykonania cc gdyż dziecko jest tak ułożone że się już nie cofnie. Na moje drugie pytanie: "Czy w takim razie poród przez cc jest bezpieczniejszy dla dziecka gdyż nie niesie ryzyka niedotlenienia, zwichnięcia bioderek, zniekształcenia czaszki, itp." pani położna nie odpowiedziała jednoznacznie zmieniając temat.
Myślę, że każda z nas ponad swoje zdrowie stawia zdrowie dziecka, a skoro cc niesie mniejsze ryzyko powikłań u maleństwa to może warto o tym sposobie rodzenia pomyśleć.
 
Witam! Jestem w 7 m-cu ciąży i od niedawna chodzę do szkoły rodzenia. Po ostatnich zajęciach przekonuję się jednak do cc. Otóż zapytałam położną o ryzyko niedotlenienia u dziecka w momencie kiedy maleństwo znajduje się już w kanale rodnym a akcja porodowa przestaje postępować. Położna odpowiedziała, że w takim przypadku obserwowane jest tętno dziecka i jeśli zwalnia to jedynym wyjściem jest użycie kleszczy lub wypchnięcie dziecka z brzucha łokciem ponieważ nie ma już wtedy możliwości wykonania cc gdyż dziecko jest tak ułożone że się już nie cofnie. Na moje drugie pytanie: "Czy w takim razie poród przez cc jest bezpieczniejszy dla dziecka gdyż nie niesie ryzyka niedotlenienia, zwichnięcia bioderek, zniekształcenia czaszki, itp." pani położna nie odpowiedziała jednoznacznie zmieniając temat.
Myślę, że każda z nas ponad swoje zdrowie stawia zdrowie dziecka, a skoro cc niesie mniejsze ryzyko powikłań u maleństwa to może warto o tym sposobie rodzenia pomyśleć.

dorcia - oczywiscie, ze cc jest znacznie bezpieczniejsze dla dziecka, przy porodach 'naturalnych' jest wieksze ryzyko, ze cos sie po drodze wydarzy. Szczegolnie cc planowane, gdzie wszystko jest pod kontrola i caly porod trwa lacznie z zszyciem 30 minut, a samo wyjecie dziecka niecale 4 minuty. Moja znajoma popadla w depresje poporodowa, tak przezywala to, co wyrabiali z jej dzieckiem w trakcie porodu - maly w efekcie mial krwiaka na glowce i byl niedotleniony. Inna kolezanka, ktora zdecydowala sie na porod naturalny, razem z mezem plakala, gdy okazalo sie, ze tetno dziecka zanika i trzeba natychmiast przeprowadzic cc, jak powiedziala, to byla najgorsza chwila w zyciu, oczekiwanie i niepewnosc, czy dziecko przezylo, szok.
 
witam
wiec tak dziewczyny to nie mial byc zaden atak z mojej strony na was, jezeli ktorakolwiek urazilam to bardzo przepraszam, nie to mialam na celu, dzieki za odpowiedzi, napewno mi sie przydaly :) tak swoja droga macie racje nie czytalam calego watku, sory za zamieszanie, faktycznie to nie ten temat, pozdrawiam wszystkie mamy :)
 
Dziewczyny też będę miała cesarkę ponieważ mam problemy z serduchem, i mam do Was pytanie : na ile przed planowanym terminem porodu ustala się termin cesarki ? i czy ustala się go względem terminu z miesiączki czy z pierwszego USG ?
 
reklama
Do góry