reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Mi się wydaję,że lekarz się zgodzi na cc jeśli mu powiesz o swoich obawach, a jeśli nie to zawsze można zapłacić, ja miałam cc chociaż go nie chciałam mieć wolałam rodzić SN , bo dla mnie cc to tramatyczne przeżycie zero i to zero ketonalu itp po cc i straszny ból i rozrywanie porażka nigdy więcej
 
reklama
magdalena ja przy pierwszym mialam cc, teraz gdybym miala wybor to wlanie nie wiem na co bym sie zdecydowala, bo prawda jest taka ze sn to ogromny bol- ponoc, ale potem szybciej sie dochodzi do siebie mozna sie zajmowac Maluszkiem itd., ja tez sie ogromnie boje sn, ale raz, ze dla Maluszka bardziej naturalnie, a dwa naprawde bardzo zazdroscilam dziewczynom ktore po sn byly w stanie na drugi dzien robic wszytsko przy maluszku, a ja nie bylam nawet w stanie do wc dojsc, tylko chodzilam tip topkami zgieta w pol, potrzebowalam zeby ktos inny zajmowal sie moim dzieckiem, caly czas siedziala w szpitalu moja mama i mi pomagala, a jak wyszlam ze szpitala w 5 dni po to nadal mialam problem np. z wejsciem do wanny czy tez wejsciem po schodach, i ponoc po sn kobieta czuje ogromna dume, ze dala rade, nie wiem trudny wybor, ale to chyba jednak wybor pomiedzy swoim strachem a dobrem Maluszka
 
martusia popieram, ja chciałam poczuć te emocje przy sn i żeby mąż był przy porodzie to naprawdę jest duma urodzić o własnych siłach, ale jak nie można to wiadomo cc ważniejsze zdrowie dziecka, dla takiego maluszka słodkiego wszystko jest do przeżycia
 
jeśli mogę coś radzić to nie bój się rodzić siłami natury :-) ja miałam skurcze przez trzy dni... na porodówce byłam 20 godzin... podawano mi kroplówkę bo rozwarcie szło powoli więc skurcze po kroplówce są silniejsze... i jak miałam 10 cm okazało się że muszę mieć cesarkę bo jest zagrożenie dla małego i dla mnie też... i powiem ci że ból po cesarce bardziej pamiętam niż skurcze... mimo że ja dodatkowo padałam ze zmęczenia bo nie spałam 3 doby... no i później jak nie można się ruszyć, wziąć dziecka... a myślę że gdybym urodziła naturalnie to było by jeszcze góra dwie godziny bólu... a tak dobre dwa tygodnie mnie bolało... i do dziś jest różnie i muszę uważać na siebie...
 
ja mialam cc bo mloda byla ulozona posladkowo. szybko doszlam do siebie, duzo chodzilam,mimo ze ciaglo i bolalo.mloda urodzilam o 9.51 a o 16h juz mnie postawili na nogi i kazali chodzic. szwy ciagnely jakis miesiac niecaly ale tylko przy kladzeniu sie i wstawaniu . cala operacja do zszycia wlacznie trwala 23 minuty. maz byl obok w poczekalni i zanim wypil kawe to przyniesli mu corcie:))) w dzien wyjscia ze szpitala po rozpakowaniu "walizek" posprzatalam caly dom z myciem podlogi wlacznie. a co do 2 dziecka ktore chyba keidys zdecyduje sie urodzic to nie wiem co zdecyduje. o ile nei usiadzie na dupce jak moja corka w 6 mcu ciazy to bede chciala urodzic naturalnie. a co do zajmowanai sie dzieckiem -zajmowalam sie od pierwszych chwil, corka ciagle byla przy mnie , jedynia na noc mi ja zabrali o 22h i przyniesli o 6h bo glodna byla. pierwszy dzien maz zmienial pieluszki a na drugi dzien juz sama wszystko robilam, kapalam , ubieralam.
 
Ja mialam dwie CC. Pierwsze dziecko rodzilam silami natury ale byl zanik tetna dzicka, skonczylo sie CC. Drugi porod tez mialam CC bo sama tego chcialam...Zreszta nikt mnie nie namawial na porod naturalny bo wiaze sie on z ryzykiem jesli juz raz sie mialo CC. Po obu porodach doszlam do siebie bardzo szybko (nie mieszkam w Pl i nie mam nikogo do pomocy) :D. Teraz zastanawiam sie nad 3 dzieciaczkiem ;).
 
ja po prostu powiedziałam mojej lekarce, że chcę mieć cesarkę, zapytała czy się boję sn i czy dobrze to przemyślałam, odpowiedziałam, że jestem zdecydowana na cc no i miałam cc
 
Masz prawo do cesarki, tym bardziej, że 1 poród był cesarką-u nas w szpitalu nawet nie pytają o to za bardzo. Raz cesarka to znaczy ze 2 raz tez CC.
 
reklama
ja miałam cesarkę ale chyba wolałabym sn jakbym mogła przy cesarce jest duzo ryzyko komplikacji tak jak ja miałam.Ja nie dosc ze wszystko widziałam w lampie,dostawałam tlen bo znieczulenie źle podziałało, 2 czy 3 razy się włączało jakies dziwne pikanie maszyn gdzie Ci w asystencie biegali i krzyczeli ze coś tak żle pika i podłączali mi szybko coś do rak,ciągle pytali czy wszystko jest w porzadku,czy jaże, czy jestem przytomna ,a jeszcze jak lekarz mnie rozkroił powiedział do ordynatora ze on musi juz isc bo przyjmuje w przychodni .a jak juz mnie wywozili to od pielegniarkii usłyszałam "wołaj lekarza krwotok,wołaj nie dam rady zatamować!" i znowu mnie wracali,ale z tego ci pamietam to coś tam tylko poprawili i było ok .Ja byłam tak przerazona ze nawet antek na mnie wrażenia nie zrobił dopiero po paru godzinach doszłam z przerażenia do siebie.a dodam ze przed cesarka bylam kozak który mówił ze czego sie bawić ,ciach rach i po wszystkim.Może nie byłoby tego strachu jakbym tych min nie widziała przestraszonych,bo z ginekologi byli spokojni ale ta cała reszta biegajaca przy piknięciu maszyny że coś nie tak (ale jakim tam innym bo pikanie cały czas było)Masakra jakaś
 
Ostatnia edycja:
Do góry