reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

reklama
aniaj ja mam corke Hanie , mam na imie ania i na poczatku sie mylio, a teraz juz nie:-D

oj ta Hania to teraz tak popularne imie jak kiedys Ania:-p
 
aniaj83 - ja mialam dwie cesarki:-), wszystko do przezycia. Przy podaniu znieczulenia poprosilam polozna czy moge ja przytulic objac zaszyje bo balam sie ze odskocze od igly przy wkuwaniu. Staraj sie utrzymywac kontakt z anestozjologiem ktory bedzie stal za twoja glowa. Ja mowilam mu ze robi mi sie slabo to podal mi mieszanke tlenu i wszystko sie poprawilo :-). Porozmawiaj z lekarzem czy bedziesz mogla dziecko potrzymac, czy tylko pocalowac... Wszystko jest do ustaleni i naprawde nie denerwuj sie.

pozdrawiam
 
dziewczyny pierwszy porod mnialam naturalny.teraz bedzie cesarka!!!:baffled:
strasznie sie boje!:szok:znieczulenia,tego ze niebede mogla karmic
powiedzcie mi jak to jest!! jaki jest leprzy porod naturalny czy cesarka???
POZDRAWIAM!!!:-)
 
Ja rodziłam przez cesarskie cięcie ( nie miałam wyboru ze względu na wcześniejszy uraz miednicy) i okazało się, że wiele moich wcześniejszych obaw było zupełnie bezpodstawnych. Najgorsza jest pierwsza doba, kiedy schodzi znieczulenie , ale jak zobaczysz maleństwo to wszystko minie.
Ważne jest, żeby wcześnie (już w drugiej dobie) próbować siadać i wstać. Szybciej wraca się do formy sprzed. O karmienie też bym się nie martwiła bo są pozycje , wygodne dla matki i dziecka, które pomagają ograniczyć ból rany pooperacyjnej.Jedynym mankamentem jest wrażliwość brzuszka tuż na szwem. Mój długo był zdrętwiały i "ciągnął" przy najprostszych czynnościach w domu.
Głowa do góry, będzie dobrze!
 
Hej! Tez mialam "cesarke", nie mialam zbyt duzo czasu do myslenia, ty widze wiesz wczesniej. Sam zabieg nie moze byc w znieczuleniu miejscowym, czyli bedziesz swiadoma, znieczulenie dziala od pasa w dol. Ja mialam w znieczuleniu ogolnym. Po wszystkim najgorszy jest bol, ale sa odpowiednie srodki zwalczajace skutecznie bol. W drugiej dobie powinnas wstac i pod prysznicem zdjac opatrunek, pozniej nadal boli ale trzeba duzo chodzic, bedzie ciezko jednak trzeba. Nie martw sie za duzo bedzie dobrze. W miare mozliwosci i przy pomocy poloznych znajdz pozycje do karmienia malucha. Pozdrawiam.
 
Własnie jasmina ja boje się tego że zrobi mi się słabo, jestem straszną panikara i wydaję mi się że jak już zrobi mi się słabo to pewnie umrę i w ogole :sorry2:

Co do imion no to własnie tak bardzo nam się podoba ta Hania..ale rzeczywiscie moze się mylic hehe, chociaz jak maz zawoła Ania czy Hania to przynajmniej obie przybiegniemy ;)
 
no skad ja to znam :) tez mi sie zawsze zdawalo ze jak mi sie slabo zrobi to koniec ale mi przeszlo, a zreszta jak Ci sie zrobi slabo w szpitalu to na pewno Ci pomoga wiec nic zlego sie nie stanie, glowa do gory, jak taki hipochondryk jak ja mial cc i nie spanikowal to tez dasz rade
 
:))))))))))))))) taki szeroki uśmiech znów pojawił się na moejj twarzy po 3 poprzednich postach. atfk,usałka i Doxa dziękuję.Jak widać raczej większość kobitek przechodzi to bez większych problemów, mam nadzieje do nich należeć,uspokajają mnie Wasze posty.

Aniaj nie ma za co! Niesłuchaj więcej tych przedziwnych opowieści i będzie dobrze!
A tak poza tym, proponuję abyś przestała rozmyślać o tej cesarce, ona trwa ze wszyskim 15 min, nie ma nad czym dywagować ;-). Zostało Ci 3 tygodnie do porodu, może skoncentruj się na tym. 3 tygodnie to i dużo i mało. Torba do szpitala spakowana? Wyprawka skompletowana? Może pomyśl jak te ostatnie dni wykorzystać dla siebie? Od dnia porodu nic już nie będzie tak samo! Na pierwszym miejscu będzie maleństwo. To ostatni moment by zająć się sobą. Wybierz się może do kina czy godziekolwiek lubisz - tylko bez tych "życzliwych" osób!!! Ciesz się chwilą i myśl pozytywnie! Pozdrawiam.
 
reklama
bitch widzę że nie tylko ja jestem największa panikarą;-) na BB :)

Doxa dzięki, przekonałaś mnie,rzeczywiście to tylko pare minut i może nie warto teraz na 2 tyg przed rozmyślać co będzie, postresuje się na sali operacyjnej i masz rację przestaję o tym mysleć bo to nic nie da, będzie co ma być a chcę wierzyć że będzie ok :)
Torba już prawie spakowana, jutro zakupy(reszta).
AAAA w sobote z męzem do kawiarni na gorącą czekoladę :)))
 
Do góry