reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cesarka

reklama
Konsultowałam się u okulistki. Mam wadę -7,5 (L) i -7,0 (P) + astygmatyzm. Oglądała mi dno oka i okazało się, że na obwodzie zaczyna mi się odwarstwienie siatkówki, pojawiły się pojedyncze zwyrodnienia. Kazała mi zapisać się do poradni i po porodzie najprawdopodobniej czeka mnie laser.:-( Chciałam rodzic naturalnie, bo bywało że przy większych wadach wzroku kobiety rodziły siłami natury, ale okulistka powiedziała, że w moim przypadku absolutnie mi odradza. Cóż jak trzeba, to trzeba.:-:)-:)-(
 
Konsultowałam się u okulistki. Mam wadę -7,5 (L) i -7,0 (P) + astygmatyzm. Oglądała mi dno oka i okazało się, że na obwodzie zaczyna mi się odwarstwienie siatkówki, pojawiły się pojedyncze zwyrodnienia. Kazała mi zapisać się do poradni i po porodzie najprawdopodobniej czeka mnie laser.:-( Chciałam rodzic naturalnie, bo bywało że przy większych wadach wzroku kobiety rodziły siłami natury, ale okulistka powiedziała, że w moim przypadku absolutnie mi odradza. Cóż jak trzeba, to trzeba.:-:)-:)-(

w takiej sytuacji nie ma co ryzykowac ... znam przyklady slepniecie jak sie kobitki upieraly wiec zdecydowanie odradzalabym ryzykowanie na wlasna reke ...
ja mam plusy wiec raczej porod naturalny pomoze a nie przeszkodzi ale i tak musze isc na badanie zeby to potwierdzic :)
 
Mea, jak trzeba to nie mam wyjścia. Jakby nie było poród naturalny to duży wysiłek. Trochę dłużej będę dochodzić do siebie, ale jakoś to będzie. Chciałam rodzic razem z mężem, ale nie wiem czy ten pomysł przejdzie w szpitalu przy cesarce. No i termin z 8.12 zmieni mi się o 2 tyg wcześniej. Ale i tak zostaję z Wami;-) Mea, wybierz się na konsultację do okulisty. Ja nie miałam pojęcia, że moja siatkówka tak wygląda. Wzrok mi leciał o 1 dioptrię na rok, ale za każdym razem dobierano mi tylko okulary i nikt mi źrenic nie rozszerzał, żeby dokładnie zobaczyć dno oka. :-(
 
mi sie juz od kilku lat wada trzyma na poziomie +4,5 i dno oka mam caly czas kontrolowane ... no i przy nadwzrocznosci sie siatkowka nie odkleja :) ale na pewno musze isc do okulisty bo tak czy owak mnie to czeka wiec niech sobie to pooglada :)
 
Penie, że tak. Tylko mnie zawsze przeraża to czekanie w kolejce w przychodni, a w te upały to już w szczególności. Szkoda gadać.
 
Co racja to racja. Ja co prawda byłam w przychodni, ale u znajomej lekarki, więc nie czekałam. Ale pewnie gdybym musiała to bym tam umarła.
 
Ja choc bardzo chcialam sprobowac swoich sił w porodzie naturalnym ,hymmmmm coraz bardziej jestem tego mnie pewna.Jakos panicznie sie tego zaczynam bac ,jestem za cesarka chyba ,gdyz tego sie nie boje bo znam to ! A ze przeszlam to bardzoooo łagodnie i nastepnego dnia smigałam jak gdyby nigdy nic ! Siadajac napewno bardziej swobodnie na wyrku ,niz panie ktore popekały i ulge przynosiło im tylko kołko dmuchane dla dzieci do pływania po porodzie naturalnym :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja choc bardzo chcialam sprobowac swoich sił w porodzie naturalnym ,hymmmmm coraz bardziej jestem tego mnie pewna.Jakos panicznie sie tego zaczynam bac ,jestem za cesarka chyba gdyz tego sie nie boje ,znam to ! A ze przeszlam to bardzoooo łagodnie i nastepnego dnia smigałam jak gdyby nigdy nic ! Siadajac napewno bardziej swobodnie na wyrku ,niz panie ktore popekały i ulge przynosiło im tylko kołko dmuchane dla dzieci do pływania :-(
Ja też się trochę obawiam. Wierzę, że jeżeli przeszłaś już przez to kiedyś, inaczej trochę się do tego podchodzi. Może i mnie jakoś minie w miarę bezboleśnie. Dzieki za pocieszenie:-) Pozdrawiam serdecznie.
 
Do góry