moniat84 - 4 lata temu nie było. Pamiętam to jako najgorszy koszmar. W mojej sali - każda z nas z dzieckiem - do jednej dziewczyny przyło 9 osób z tego 5 to dzieci.
Więc warto wypytać - czy dzieci mogą wchodzić na oddział (w sezonie grypowym to raczej ważne) i ile osób może odwiedzać. Pamiętam tabliczki przy drzwiach, że dwie, ale to była tylko teoria.
Fakt, że to, że mój mąż mógł przynieśc mi o 22 coś do jedzenia był wygodny więc rozumiem,że w ocenie tego "co jest dobre" gra tu rolę prawo Kalego...
nitkama - wieeeeelkie gratulacje!!!
widzę że wojny nie będzie, bo same dziewczynki się rodzą....
Więc warto wypytać - czy dzieci mogą wchodzić na oddział (w sezonie grypowym to raczej ważne) i ile osób może odwiedzać. Pamiętam tabliczki przy drzwiach, że dwie, ale to była tylko teoria.
Fakt, że to, że mój mąż mógł przynieśc mi o 22 coś do jedzenia był wygodny więc rozumiem,że w ocenie tego "co jest dobre" gra tu rolę prawo Kalego...
nitkama - wieeeeelkie gratulacje!!!

widzę że wojny nie będzie, bo same dziewczynki się rodzą....