reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

BYTOM klinika ginekologiczno-poloznicza

Dziewczyny URODZIŁAM :-) Jestem szczęśliwą mamą pięknej córeczki JULII.Urodziłam w niedzielę 27.09. o godz.9.45. Bóle porodowe miałam od 12 w nocy, do szpitala pojchalam ok.7.00 z rozwarciem 7 cm, poród właściwie zaczął się od 8.00.Jest to naprawdę wielkie przeżycie, choć przyznam, że naprawdę boli.Ale warto przeżyć ten ból dla takiego szczęścia.
Od wczoraj jestem w domu. A co u Was? Poźniej opiszę jak warunki w szpitalu w Świętochłowicach.
Pozdr
 
reklama
Moje gratulacje Kasiusia!!! Odpoczywaj i ciesz się swoją Małą Pociechą :-)
U mnie powoli akcja się rozwija - pojawiło się małe rozwarcie. Czekam na dalsze postępy.
 
Witam .
Gratuluję i pozdrawiam nowo upieczoną mamusię. Ja jestem na etapie wyczekiwania.
Mój termin jest na 12.10.2009. I też chciałabym rodzić na Świętochłowicach.
Warto polecić ten szpital i cały personel?
 
kasiusia Wielkie Gratulacje, odpoczywacje i duzo zdrowia :)

PinkRoses--sm.jpg
 
Dziękuję Wam dziewczyny za gratulacje. Ja się cieszę, że mój skarb-mała Julia jest zdrowa i dobrze się rozwija.Jeśli chodzi o szpital w Świętochłowicach to kadra super, położne przy porodzie bardzo doświadczone.Natomiast nie da się ukryć,że warunki w szpitalu są na średnim poziomie.Mam tu na myśli wielkość sal, są one małe i jak przychodzą goście to robi się naprawdę duszno.Poprostu oddział ten jest za mały jak na ilość rodzących tam kobiet, ale tylko ze względu na kadrę tam pracującą warto tam rodzić i będę polecać ten szpital.
Trzymam za Was kciuki dziewczyny i czekam na info od Was.
 
meszsares - od środy nie dajesz znaku życia - odezwij się co słychać - pewnie już jest "po" - trzymam kciuki za zdrowie i spokój :)
 
dziewczyny - jestem juz z moja mala sliczna Klarunia w domu. Urodzila sie 29.09. o 23.59, wazyla 3930g, 57cm no i oczywiscie 10pkt Apgar:)
Pozwolcie, ze nie bede opisywac porodu ze szczegolami, bo to byl najgorszy niewyobrazalny KOSZMAR w moim zyciu i nigdy wiecej na cos takiego juz nie pojde, nie dam sie naturze tak zrobic w konia. Dosc powiedziec, ze trwal 26h (caly czas intensywne skurcze, po 12h wzmocnione oksytocyna), natomiast rozwarcie stanelo na 3cm i ani hu hu nie chcialo ruszyc. Caly ten koszmarny bol byl wiec zupelnie bez sensu, ostatnie godziny to tylko moje wycie.. Skonczylo sie cc, ktore uratowalo mnie przed zejsciem z tego swiata, bo raczej nigdy bym nie urodzila sn.
Teraz wszystko mnie boli, chodze pochylona, szwy ciagna, nie moge czasem wstac z bolu, brodawki mam popekane na maksa - ale mam swoj najwiekszy skarb przy sobie i to ona sprawia, ze jestem bardzo ale to bardzo szczesliwa, a o porodzie mam zamiar zapomniec. Jest to watek o Swietochlowicach, wiec nie bede opisywac szpitala w Gliwicach, gdzie rodzilam - ale jesli ktoras z Was to interesuje to oczywiscie napisze co i jak. Jedno powiem - daje szpitalowi piatke z plusem w kazdym aspekcie.
 
Zatem, pomimo wszytsko GRATULACJE!!!!

blossoms-743241.jpg


Cieszę się że szpital od strony opieki i reszty spisał się. Odpoczywajcie.
Widzę że Klara zaczyna jako nocny marek - piękna godzina narodzin - nie dałaś pospać położnym ;)
Nie noś jeśli się da, blizna potrafi się goić 2-3 tygodnie, potem jest nieczuła ale po około pół roku - do roku jest ok.
Dzielna matko!
 
Meszsares jak czytam twój opis o porodzie to aż mam gęsią skórkę.No przeżyłaś swoje, ale napewno mała wynagrodzi Ci ten ciężki poród.
Wiesz, ja też mam problem z piersiami, przed każdym kamieniem jestem w stresie.Myślałam, że karmienie to przyjemność, a jest zupełnie odwrotnie.Jedną pierś mam pogryzioną, na szczęscie potrafię karmić drugą.Napisz co u Ciebie, jak tam nocki?
Pozdrawiam
 
reklama
Witam
Jestem w 4 miesiącu ciąży i sobie czytam ten wątek od jakiegoś czasu. Zastanawiam się tylko nad tym, dlaczego lekarze tak długo zwlekają z cesarką i pozwalają kobiecie się męczyć. Przecież 26 godzin to coś nienormalnego. :wściekła/y:
Poród mnie przeraża, bez znieczulenia nie rodzę:no:

kasiusia, meszsares- gratulacje!
 
Do góry