reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
MK, Pati, Natalya dzięki dziewczyny za życzenia. Troszke się upomniałam, ale skąd miałyście wiedzieć, no nie ?

MK - no to wiele się u was będzie działo - Agatka na pewno sobie poradzi w zerówce wygląda mi na rezolutną pannę, a młodsza panna mnie rozbroiła na waszych fotkach znad morza - czekam na opisy roczku.

Trzymam za was kciuki z tą budową, zeby na 10 rocznicę się udało (u nas w kwietniu 9-ta - już !). My jedziemy w sobotę odwiedzić "świeżo wybudowanych" znajomych i już wiem, że w drodze powrotnej W. będzie mi wiercił dziurę w brzuchu, a tu na razie szans brak. Ale niedawno się tak nakręciliśmy, ze już oglądaliśmy działkę budowlaną nad Zalewem (a na pod laskiem, a na jej skraju stara dzika grusza, no magiczne miejsce!) ;P ale jednak za drogo, a mi się marzy domek weekendowy, albo na wakacje (tylko nie w żadnych zadeptanych i halaśliwych Pieczyskach np)- drewniany z bali. No właśnie - czy już stanęło na tym, że stawiacie z bali ?

Pozdrowionka. ( MK - my się chyba nie spotkamy juz tego lata, to może jesienią ? zapraszam)

 
Kariwiw domki z bali maja powalajace ceny. Jesli bale to takie ponad 22 cm - aby nie trzeba bylo docieplac, a im grubsze tym drozej..do tego pokrycie dachu ze strzechy - tez najdrozsze rozwiazanie. No ale co ja moge na to ze jak juz cos wybiore i sie zdecyduje to sie okazuje ze to najdrozszy wariant...Najbardziej jednak przeraza mnie brak fachowcow, czas oczekiwania, ryzyko wzrasta z liczba zatrudnonych ekip...Z balami trudno o jedna firme od A do Z. No wiec sama nie wiem...
Miejsce z grusza brzmi przecudownie. U nas na dzialce ani jednego drzewka. ::)No ale we wrzesniu zamierzamy to zmienic. Kupilismy juz nawet lopate;)
Co do spotknka - pisze na priv

Natalya, Arabella - zycze udanych wakacji. Lataniem sie nie martwcie - dzieci lagodnie zazwyczaj znosza. Ja wprawdzie lecialam tylko 2,5 godziny z Agatka wiec nie wiem jak jest dluzej. Najtrudniej chyba przy starcei i ladowaniu - dzieci bywaja dziwnie niespokojne ::) Tez bym sobie pojechala - ale w tym roku trzeba promowac rozsadek ;D
 
Witam....
Na początek składam wszystkim solenizantom dużym i małym spóźnione acz gorące życzenia urodzinowo/imienienowe.

Kariwiw wezwałaś to staję do raportu.....a co u nas - Franek wszystkiego musi dotknąć, wszędzie się wpycha.....troszke za nim biegam wiec mało pisuję. Zabujczo szybki jest na czworakach, chodzenie interesuje go na razie tylko za rączki z mamą lub przy meblach/kanapach ale jak cel jest odległy to i tak część trasy "kolanuje" ;D. Wydaje mi się (skromne zdanie mamuski), że wygadany jest dość jak na chłopaka  ;)

Ostatnio został u babci (mojej mamy) na 2 dni, w tym nocka, bez rodziców  ::) Ale zniósł to bardzo dzielnie - mama gorzej :(. Generalnie chyba dobrze mu było a jak po niego pojechałam to sie oczywiście ucieszył, wyściskaliśmy się, wycałowaliśmy ale....jak znów babcie zobaczył to do niej rączki wyciągał  :( :( :(  W sobotę idziemy na całonocne weselicho więc to byl taki test czy zaśnie bez nas.

Jeśli chodzi o wychowawczy to mi kończy się dopiero w styczniu 2007 ale już niedługo wrócę chyba do życia zawodowego. Nie żebym nie lubiła być w domku z synalkiem ale wiem że z babcią też bedzie mu dobrze. Potrzebuje juz powrotu do pracy. Ta potrzeba jest teraz wieksza niż kiedyś, gdy nie chciałam Franka zostawic z kims innym. Ale skoro "wyłazi" na wierzch to juz czas.....sfrustrowana mama w jakimkolwiek "temacie" nie jest czymś dobrym. Ot taka ze mnie wyrodna matka forumowa :p

To tyle w skrócie.

A z innej beczki - tak sie dzis walnęłam w głowę o róg półki, że mnie nawet szczęki bolą i jakaś taka otepiała jestem.

Cieplutko.
 
Witam was jakoś tu mało zaglądam.Może dlatego ze sie przyzwyczaiłam bardzo do Kwietniówek 2006 i tam więcej czasu poświęcam.
Kariwiw ja też jestem z 22 sierpnia.Więc spóźnione ale szczere życzonka dla Ciebie i synusia.Ja mam siostrzenice z 24 sierpnia.
 
Kariwiw
przesyłam Tobie urodzinowe (sporo spóźnione) buziaki i przytulańce ;) :-* :-* :-*

napisz jak było jak wrócisz pierwszy raz z nowj pracy :)
ja jeszcze trochę posiedzę z dzieciakami
ale myslę, że za około rok zaborę sie za robotkę :)

Pariska zostaje u mojej mamy niekiedy na 3 dni i 3 noce i nie miałam z tym specjlnych kłopotów
ani ze sobą ani z dzieckiem.
Pariska śmiga jak mały sprinter
ciagle wchodzi na sofę i czeka aż zacznę (na niby ) na nia krzyczeć ;) cieszy się wtedy w głos :D
Już jest na tym etapie, ze nie muszę chodzić za nią i ją asekurować - uffff w końcu

za 2 tygodnie będzie miała roczek a ja sie ciągle łudze, że dojedziemy juz do Pariskowego taty i, że będziemy tam razem
świętowali ta uroczystość ::)
jesli jednak sie nie uda, to poprosze moją mamę o zorganizowanie małej imprezki :) w fordonie ;)


Pozdrawiam koleżanki.
 
ja sie zaczynam szykowac na moj wyjazd...i znowu jakis samolot sie rozbil...uswiadomilam sobie ze bede wracac 11 wrzesnia....jestem spanikowana...no i te zamachy w turcji...
maly w koncu zaczal lepiej spac. ma juz 10 zabkow i 11 lada dzien sie pokaze:)
moja mama zabierala malego na weekend jak szlam do szkoly, na poczatku jakos zle sie z tym czulam i nie moglam spac, co chwile sie budzilam:( a teraz bardzo sie ciesze jak go wezmie:) wiem ze jest jesmu u nied dobrze i maswietna opieke:)
 
Witajcie!

My właśnie wróciłyśmy znad morza. Całe dwa tygodnie leniuchowania. Ala rozbiegała się na całego, łobuzuje tak że głowa mała i nie mamy szans nadążyć ze sprzątaniem. Minki robi nie do podrobienia i zrobiła się taka przylepka że hej. Czemu oczywiście się nie opieramy bo milutko tak się z brzdącem poprzytulać. ;D

Jutro niestety wracam do pracy. Czasem zazdroszczę Wam Mk, Mel i JJ waszych wychowawczych - szczególnie że dzieciaczki mamy w podobnym wieku i chyba tylko ja z naszej ówczesnej paczki wróciłam tak szybko do pracy. :(

A jeśli chodzi o sprawy budowlane to MK wiem co przeżywasz - a co gorsza okazało się że mnie czeka ponownie to samo. Mężuś zmienił koncepcję wejścia do domku i musimy załatwiać pozwolenia, robić projekty etc. Jednym słowem bleeeeeeeeee. Ale pochwalę się jeszcze, że powoli rozglądamy się za kuchnią - tzn. będziemy robili zabudowę i bardzo się cieszę. Koncepcje szafek już mniej więcej mamy teraz tylko trzeba wyłonić wykonawcę i kolejne pomieszczenie w domku będzie na cycuś glancuś. :)

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
Dobry Wiecór :)

cos tu u nas pusciutko
a ja wpadlam sie pochwalic ;D ;D ;D
dziecie moje zasila jutro szeregi zerowkowiczow
urósł mi moj chłopak w mgnieniu oka
jeszcze przed chwila byl taki malusienki a teraz juz szkoła :) 8)

pozdrawiam serdecznie bydgoszczanki ;D
 
reklama
hej
ja juz spakowana i jutro rano na lotnisko jade:) boje sie strasznie...no ale u nas pada a tam 30 stopni:) wygrzeje sie na sloneczku:)
pati zerowka to jzu powazna sprawa:) zleci pewnie szybciutko:) a za rok juz do szkoly:)
 
Do góry