reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
MK, Pati, Natalya dzięki dziewczyny za życzenia. Troszke się upomniałam, ale skąd miałyście wiedzieć, no nie ?

MK - no to wiele się u was będzie działo - Agatka na pewno sobie poradzi w zerówce wygląda mi na rezolutną pannę, a młodsza panna mnie rozbroiła na waszych fotkach znad morza - czekam na opisy roczku.

Trzymam za was kciuki z tą budową, zeby na 10 rocznicę się udało (u nas w kwietniu 9-ta - już !). My jedziemy w sobotę odwiedzić "świeżo wybudowanych" znajomych i już wiem, że w drodze powrotnej W. będzie mi wiercił dziurę w brzuchu, a tu na razie szans brak. Ale niedawno się tak nakręciliśmy, ze już oglądaliśmy działkę budowlaną nad Zalewem (a na pod laskiem, a na jej skraju stara dzika grusza, no magiczne miejsce!) ;P ale jednak za drogo, a mi się marzy domek weekendowy, albo na wakacje (tylko nie w żadnych zadeptanych i halaśliwych Pieczyskach np)- drewniany z bali. No właśnie - czy już stanęło na tym, że stawiacie z bali ?

Pozdrowionka. ( MK - my się chyba nie spotkamy juz tego lata, to może jesienią ? zapraszam)

 
Kariwiw domki z bali maja powalajace ceny. Jesli bale to takie ponad 22 cm - aby nie trzeba bylo docieplac, a im grubsze tym drozej..do tego pokrycie dachu ze strzechy - tez najdrozsze rozwiazanie. No ale co ja moge na to ze jak juz cos wybiore i sie zdecyduje to sie okazuje ze to najdrozszy wariant...Najbardziej jednak przeraza mnie brak fachowcow, czas oczekiwania, ryzyko wzrasta z liczba zatrudnonych ekip...Z balami trudno o jedna firme od A do Z. No wiec sama nie wiem...
Miejsce z grusza brzmi przecudownie. U nas na dzialce ani jednego drzewka. ::)No ale we wrzesniu zamierzamy to zmienic. Kupilismy juz nawet lopate;)
Co do spotknka - pisze na priv

Natalya, Arabella - zycze udanych wakacji. Lataniem sie nie martwcie - dzieci lagodnie zazwyczaj znosza. Ja wprawdzie lecialam tylko 2,5 godziny z Agatka wiec nie wiem jak jest dluzej. Najtrudniej chyba przy starcei i ladowaniu - dzieci bywaja dziwnie niespokojne ::) Tez bym sobie pojechala - ale w tym roku trzeba promowac rozsadek ;D
 
Witam....
Na początek składam wszystkim solenizantom dużym i małym spóźnione acz gorące życzenia urodzinowo/imienienowe.

Kariwiw wezwałaś to staję do raportu.....a co u nas - Franek wszystkiego musi dotknąć, wszędzie się wpycha.....troszke za nim biegam wiec mało pisuję. Zabujczo szybki jest na czworakach, chodzenie interesuje go na razie tylko za rączki z mamą lub przy meblach/kanapach ale jak cel jest odległy to i tak część trasy "kolanuje" ;D. Wydaje mi się (skromne zdanie mamuski), że wygadany jest dość jak na chłopaka  ;)

Ostatnio został u babci (mojej mamy) na 2 dni, w tym nocka, bez rodziców  ::) Ale zniósł to bardzo dzielnie - mama gorzej :(. Generalnie chyba dobrze mu było a jak po niego pojechałam to sie oczywiście ucieszył, wyściskaliśmy się, wycałowaliśmy ale....jak znów babcie zobaczył to do niej rączki wyciągał  :( :( :(  W sobotę idziemy na całonocne weselicho więc to byl taki test czy zaśnie bez nas.

Jeśli chodzi o wychowawczy to mi kończy się dopiero w styczniu 2007 ale już niedługo wrócę chyba do życia zawodowego. Nie żebym nie lubiła być w domku z synalkiem ale wiem że z babcią też bedzie mu dobrze. Potrzebuje juz powrotu do pracy. Ta potrzeba jest teraz wieksza niż kiedyś, gdy nie chciałam Franka zostawic z kims innym. Ale skoro "wyłazi" na wierzch to juz czas.....sfrustrowana mama w jakimkolwiek "temacie" nie jest czymś dobrym. Ot taka ze mnie wyrodna matka forumowa :p

To tyle w skrócie.

A z innej beczki - tak sie dzis walnęłam w głowę o róg półki, że mnie nawet szczęki bolą i jakaś taka otepiała jestem.

Cieplutko.
 
Witam was jakoś tu mało zaglądam.Może dlatego ze sie przyzwyczaiłam bardzo do Kwietniówek 2006 i tam więcej czasu poświęcam.
Kariwiw ja też jestem z 22 sierpnia.Więc spóźnione ale szczere życzonka dla Ciebie i synusia.Ja mam siostrzenice z 24 sierpnia.
 
Kariwiw
przesyłam Tobie urodzinowe (sporo spóźnione) buziaki i przytulańce ;) :-* :-* :-*

napisz jak było jak wrócisz pierwszy raz z nowj pracy :)
ja jeszcze trochę posiedzę z dzieciakami
ale myslę, że za około rok zaborę sie za robotkę :)

Pariska zostaje u mojej mamy niekiedy na 3 dni i 3 noce i nie miałam z tym specjlnych kłopotów
ani ze sobą ani z dzieckiem.
Pariska śmiga jak mały sprinter
ciagle wchodzi na sofę i czeka aż zacznę (na niby ) na nia krzyczeć ;) cieszy się wtedy w głos :D
Już jest na tym etapie, ze nie muszę chodzić za nią i ją asekurować - uffff w końcu

za 2 tygodnie będzie miała roczek a ja sie ciągle łudze, że dojedziemy juz do Pariskowego taty i, że będziemy tam razem
świętowali ta uroczystość ::)
jesli jednak sie nie uda, to poprosze moją mamę o zorganizowanie małej imprezki :) w fordonie ;)


Pozdrawiam koleżanki.
 
ja sie zaczynam szykowac na moj wyjazd...i znowu jakis samolot sie rozbil...uswiadomilam sobie ze bede wracac 11 wrzesnia....jestem spanikowana...no i te zamachy w turcji...
maly w koncu zaczal lepiej spac. ma juz 10 zabkow i 11 lada dzien sie pokaze:)
moja mama zabierala malego na weekend jak szlam do szkoly, na poczatku jakos zle sie z tym czulam i nie moglam spac, co chwile sie budzilam:( a teraz bardzo sie ciesze jak go wezmie:) wiem ze jest jesmu u nied dobrze i maswietna opieke:)
 
Witajcie!

My właśnie wróciłyśmy znad morza. Całe dwa tygodnie leniuchowania. Ala rozbiegała się na całego, łobuzuje tak że głowa mała i nie mamy szans nadążyć ze sprzątaniem. Minki robi nie do podrobienia i zrobiła się taka przylepka że hej. Czemu oczywiście się nie opieramy bo milutko tak się z brzdącem poprzytulać. ;D

Jutro niestety wracam do pracy. Czasem zazdroszczę Wam Mk, Mel i JJ waszych wychowawczych - szczególnie że dzieciaczki mamy w podobnym wieku i chyba tylko ja z naszej ówczesnej paczki wróciłam tak szybko do pracy. :(

A jeśli chodzi o sprawy budowlane to MK wiem co przeżywasz - a co gorsza okazało się że mnie czeka ponownie to samo. Mężuś zmienił koncepcję wejścia do domku i musimy załatwiać pozwolenia, robić projekty etc. Jednym słowem bleeeeeeeeee. Ale pochwalę się jeszcze, że powoli rozglądamy się za kuchnią - tzn. będziemy robili zabudowę i bardzo się cieszę. Koncepcje szafek już mniej więcej mamy teraz tylko trzeba wyłonić wykonawcę i kolejne pomieszczenie w domku będzie na cycuś glancuś. :)

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
Dobry Wiecór :)

cos tu u nas pusciutko
a ja wpadlam sie pochwalic ;D ;D ;D
dziecie moje zasila jutro szeregi zerowkowiczow
urósł mi moj chłopak w mgnieniu oka
jeszcze przed chwila byl taki malusienki a teraz juz szkoła :) 8)

pozdrawiam serdecznie bydgoszczanki ;D
 
reklama
hej
ja juz spakowana i jutro rano na lotnisko jade:) boje sie strasznie...no ale u nas pada a tam 30 stopni:) wygrzeje sie na sloneczku:)
pati zerowka to jzu powazna sprawa:) zleci pewnie szybciutko:) a za rok juz do szkoly:)
 
Do góry