reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Agnes,wspolczucia :-:)-:)-(! Podziwiam cie,musisz byc dzielna! Co sie dzieje z tymi chlopami,moja trzecia kumpela sie rozwodzi,przesilenie jesienne czy co?!Nie ma co komentowac bo to rece opadaja.....achhh,az nie wiem co napisac........
 
reklama
dzięki za słowa otuchy
ja mam teraz inne zmartwienie niż nic nie warty chłop, Igi dziś w szpitalu wylądował, z anginy dziś przerodziło sie w zapalenie płuc z dzusznościami ;(((( jest juz bezpieczny ... teraz tatus z nim na noc jest a ja wrocilam do domu, tez sie zaraz klade bo za duzo wrazen, tak po poludniu go wzielo, on po prostu pokladal sie i usypial bo taki zmeczony z niedotlenienia byl ... szok
 
dziś mam troche wolnego czasu, wiec sie melduje...
dłuuuugo mnie nie było, ale prawde mówiąc gonię własny cień

agnes- bardzo mi przykro... juz sama nie wiem, z czego bardziej - zapalenia płuc igora, czy z posiadania takiego męża... widze ze jesteś silną babką i psychicznie dasz sobie rade... nie wiem na jakim etapie teraz jestes bo rzadko tu zaglądałam ostatnio; czy wróciłaś do pracy, czy jeszcze jesteś z malutką w domu... mam nadzieje ze sobie finansowo poradzisz...
na pocieszenie powiem Ci, ze mój chłop tez niczego nie wart... nie zdradza mnie, ale jest pracoholikiem, czyli w sumie i tak go nie mam...
ściskam mocno...
 
Witajcie dziewczyny!!!

Agnes ogromne tulaski przesyłam! Trzymaj się kochana, dasz radę jestes dzielna! Napisz co z Igim?

Faceci to inna bajka więc nie ma co o nich się rozpisywać ;-/

Koza i u nasz w przedszkolu była dzieciaczki zadowolone, więc odwiedzinku bardzo udane, hehe...


Co do telefonu to ja od zawsze mam Nokię w zasadzie do dzwonienia, i aby mi przypominała o tym czego ja nie moge zapamietać, hehe... a podczas podróży jeszcze nawigacja się w niej przydaję i tyle wiem o jej opcjach.

Piękna pogoda za oknem i niech tak zostanie na kilka dni!
Jutro wyjazdowi jestesmy a w poniedziałek objazdowo po Bydgoszcz.
 
Iguś zdecydowanie lepiej, ale nie jest jeszcze normalnie :) na pewno będzie tam do wtorku, bo tak kończy antybiotyk.
Patrycja walczy z katarkiem, co jakis czas leci jej ogromniasty glut ;( oby tylko na tym się skonczylo.
jutro tez pedze po obiadku do mlodego, kupilam mu dzis jakies klocki zwykle, nowe puzzle i bedziemy sie bawic. Pati jedzie z dziadkami do prababci, wiec moge swobodnie podmienic tatusia.

Renifer,
no tak bez wsparcia w domowych obowiazkach i przy dzieciach i praca zawodowa naraz to makabra. nie dziwie sei ze gonisz wlasny cien. ja tez musialam wrocic do pracy i jesli by tatusiowi sie odmienilo i nie chcial łożyć na dzieci to byloby kiepsciutko. zycie w bydgoszczy nie nalezy do tanich. no ale od czegos sa jeszcze sady, choc narazie nei mam zamiaru sie tam wybierac. narazie pojdziemy notarialnie zalatwic niektore sprawy.

narazie nie mam czasu rozczulac sie nad soba, ale sa momenty w ktorych niestety przypomina mi sie, ze jestem samotna kobieta, ktora nie ma sie do kogo przytulic i nie wiadomo czy wogole bedzie miala, ze nie wspomne o pelnej rodzinie dla moich dzieci. teraz najważniejsze jest doprowadzenie Igusia do stanu równowagi, chyba go w listopadzie nie puszcze do przedszkola, tylko posiedzi w domu i pojdziemy na jakies konsultacje. trzeba znalezc jakis sposob, zeby to sie nie powtarzalo.

milego wieczoru
 
Agnes ja dwa tygodnie temu też spędziłam z synem tydzień w szpitalu dokładnie na to samo. Nie wiem jak u was, ale u mojego syna na szczescie jak wyprowadzili go z dusznosci to okazało się że zapalenia płuc nie ma, zatrzymało się na oskrzelach. Mamy stwierdzoną astmę i codziennie bierzemy sterydy.Mam nadzieję ze mu pomogą.Ja też robię młodemu przerwę do grudnia z przedszkolem. Dobrze by było skonsultować się z pulmonologiem, ale takowych w Bydzi bardzo niewielu. My raz byliśmy prywatnie i nie za bardzo byłam zadowolona. Natomiast wizyta na NFZ była OK. Najwięcej dowiedzieliśmy się w szpitalu i dużo nas pielęgniarki nauczyły. Jak chcesz to więcej info na PW.
 
Mój Niko też znowu chory. Pewnie znowu skończy się antybiotykiem. Jestem pełna rozterek co z przedszkolem. Płacę a więcej jest w domu więc trochę mi szkoda tej kasy, z drugiej strony wiem też że te pierwsze pół roku bywa ciężkie. Tylko on już mi ostatnio (przed przedszkolem) tak ładnie wychodził lekko z każdej choroby - kończyło się tylko przeziębieniem a teraz ciągle antybiotyki. No i nie ma żadnej gwarancji, że jak teraz go zostawie to jako czterolatek będzie lepiej przechodził to wszystko.
 
wrociłam godzinke temu ze szpitalnego dyzuru, mala wlasnie wrocila z wycieczki ( z dziadkami i ciociami byla poza Bydgoszcza) i juz mi razniej, bo tak cichutko w mieszkaniu bylo. Pani doktor stwierdzila ze ku astmie mu idzie, ale to samo powiedziala dziewczynce, ktora pierwszy raz trafila z dusznosciami, wiec nie traktuje tej diagonozy bardzo powaznie, przynajmniej narazie.

no szkoda tej kasy za przedszkole, dobrze ze oplata za jedzenie odpada, a ja mam i tak dodatkowa oplate bo musze opiekunce wiecej zaplacic za zajmowanie sie dwojka, no ale co zrobic. maja nam w pracy wymieniac komputery, moze dostane laptopa to bede wracac chwile wczesniej i sie jeszcze logowac z domu, no cholerka cos za cos.
 
reklama
ale cisza ....
tydzien pracy rozpoczety, jeszcze tylko dwa dni, pt wzielam wolny, mam nadzieje, ze Igor wyjdzie ze szpitala, jest juz lepiej, ale nie jest jeszcze wystarczajaco dobrze. bede musiala sie wybrac z Pati ponownie do lekarza bo tak pokasluje, niby tak niegroznie, ale juz dzisiaj w czasie drzemki sie jej zdarzylo ;(

a jak Wasze pociechy ?

jak minał weekend ? ja mam nadzieje nadrobic zaleglosci w ten zblizajacy sie, pojade na groby do dziadkow i innych bliskich, no i mame odwiedzic, ona tez powinna w tym tygodniu wyjsc ze szpitala.

trzymajcie sie cieplo, jutro po poludniu ma sie zrobic brzydko... brrr a tak wogole to tak dziwnie wracac z pracy jak juz sie sciemnia ;(
 
Do góry