reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Iza co do testów nie pomogę, nie mam pojęcia czy katar coś zmienia.

Madziara zrówka !

Agnes ja miałam 3 ktg. Każde co tydzień począwszy od 38 tygodnia. Jeździłam do "2-ki". Odczytywał je mój gin, który tam pracował.........ale ja chodziłam prywatnie do gina. Koleżanka na nfz miała tylko jedno pod koniec ciąży. Więc chyba nie ma potrzeby więcej. Mam wrażenie, że te KTG zlecane przez prywatnego gina w szpitalach są (poza frajdą dla przyszłej mamy :sorry:) takim "zadośćuczynieniem" za to, że przez 9 miesięcy płacimy za wizytę jak za zboże i nie ma zlituj się, a chodzić trzeba co miesiąc :baffled: .
 
reklama
JJ,

ja tym razem tylko kilka razy byłam prywatnie, i to dla usg porządnego, poza tym wykorzystałam moje ubezpieczenie pracownicze wiec korzystałam z usług lux medu sama nie wydając nic :tak: ale pierwsza ciąża to troszkę więcej nas kosztowała.

nie lubię jak coś zależy od "uznania-widzimisię" lekarza, ale się strasznie zdenerwowałam przez to i teraz głowa mnie boli :-( wole jak są jasne wytyczne, no cóż, najwyżej w środę pójdę do tego mojego ... cholera wie jak to długo będziemy się z malutką kulać... dziś usłyszałam od koleżanki, że dziewczynki lubią sobie dłużej posiedzieć....
\
a właściwie to niech siedzi jeszcze przez weekend to może w ndz się z mężem gdzieś wybierzemy. musimy dziadków uprzedzić, że wnusio do nich wpadnie z wizytą :laugh2:
 
Hej laseczki :-)

Agnes,no wiesz cooo??? Ile mozna ;-)...mowie zajrze bo ciekawa bylam czy Ty juz tulisz malenstwo,echh....siedzisz pewnie jak na bombie :no:;-):szok:...

U nas ze zdrowkiem duzo lepiej,poprawa widoczna wiec leki dzialaja,mloda nadal nie uzywa nosa,oddycha buzia i pewnie przez dluzszy czas nadal tak bedzie,w koncu miala/ma katar prawie 3 tygodnie,najgorzej to w nocy...za tydzien do kontroli a okazuje sie ze Pani doktor przyjmuje tylko prywatnie,no coz....

Co do taksowkarza odbierajacego porod to sie znamy, z synem jego chodzilam do podstawowki,mieszka zaraz obok....wszyscy wychodza z podziwu,fajne przezycie odebrac porod i zachowac zimna krew...trafila kobietka na odpowiedniego czlowieka bo pewnie nie jeden taxi wpadlby w panike i uciekl :-D:tak:;-)...

Pozdrowionka :-)

Agnes dawaj czadu,czekamy na wiesci!!!!!!!!
 
JJ chodziło mi o sól emską.A piszę się właśnie Sam-emsk czy jakoś tak.Jak się pójdzie do apteki i poprosi sól emską to wiedzą oco chodzi.Są to tabletki do rozpuszzania w smaku jak woda z solą.Są bardzo dobre na ból gardła.
To prawda że czas leci szybciutko.Jeszcze nie dawno dowiedziałąm się że jest fasolka a teraz już czuję niewinne kopniaczki.

Agnes ja z Dominiką też chodziłam po terminie i miałam tylko jedno KTG 4 maja a młoda urodziła się 8 maja.A dla własnego spokoju możesz iść do szpitala na KTG.
Madziara życzę dóżo zdrówka niech ucieka to choróbsko od Ciebie.
kaaasiulka dobrze że widać już poprawę u córeczki.Nich choroba szybko puszcza.
 
Agnes, ja z cukrzycą musiałam się stawiać na ktg od momentu wykrycia tej cukrzycy, najpierw raz w tygodniu, potem co 2 dzień, a od 38t to chcieli mnie juz na oddział wziac, ale że mieszkam niedaleko szpitala, to pozwolili mi iść do domu ale musiałam sie codziennie pojawić, zatrzymali mnie na tydzień przed terminem,
takze chyba jak jest potrzeba to robią ktg;-)
 
dzień dobry,

melduję, że ja oczywiście nadal w dwupaku, żadnych skurczy, mała wczoraj wieczorem się strasznie wierciła i machała rączkami chyba, ooo teraz też bo zjadła kaszkę manną z mamusią :-D

moje większe dziecko rano pokasłało sobie tak mokro i tak lekko chrypiło , i coś mi się wydaje,że to może być coś z gardłem, albo po prostu to efekt suchego powietrza w pokoju. nie zwróciłam uwagi, że kaloryfer był za gorący wieczorem. trochę denerwujące jest to, że raz na tym samym ustawieniu ciepłownia daje więcej mocy a raz mniej :eek:

gdyby historia miała się powtórzyć to Pati musiałaby się dziś urodzić, tak jak Igi, dwa dni po terminie ;-)ale to ja już wolę jutro, bo chcemy iść dziś na kolację i do kina :-D

chyba się nie wyspałam, bo coś mi się oczy zamykają ... :confused2:
 
dobry wieczór dziewczynki !

niedawno wróciliśmy z naszej przedwalentynkowej randki. Bardzo polecamy ten nowy film z Meryl Streep "To skomplikowane", udana komedia, naprawdę :tak:

jakoś tak ciuchutko w domciu, pewnie dlatego, że synuś u babci :-D no cóż, mam nadzieję, że jakoś nad ranem pojedziemy wreszcie do szpitala :-p wyjdzie w praniu ...

a teraz słodkich snów życzę
 
o kurna ! trzeci wpis pod rząd i znów to ja ??? :-D
generalnie jakoś tak nie śpię, notuję sobie częstotliwość skurczy ;-)
niby często, ale nie tak bolesne ... raz minutę szybciej, raz dłużej... narazie nie szaleję, bo tak nie bardzo chce mi się jechać z fordonu i się okaze ze to jednak ułudne braxtona-hicksa :rofl2: już trochę to trwa to może jednak za 20 min męża obudzę, co by brykę pod blok ustawił.... :cool: długo se nie pospał, ale ja mu nie kazałam siedzieć przy kompie :-p

no dobra, jakby co to się odezwę prędzej czy później :rofl2:
 
reklama
Do góry