reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Niezłe z tą taksówką, dobrze, że pan wiedział co i jak :)

My się objadamy pączkami, a co tam, ja się będę odchudzać w czasie postu :)

Mnie od wczoraj boli gardło - musiałam gdzieś coś złapać.

Soppana kiedy planujecie przeprowadzkę?
 
reklama
niezłe z tym taksówkarzem, dobrze że nie stracił chłopina głowy :-)

ja zjadłam dziś 2 pączki - jeszcze 2 mam w domu ;-)
 
obiecuję, nie wsiądę :tak::-D wezwę karetkę :-)

Madziara,

to dalej, płucz gardełko, nie daj się, mnie w ciąży to ze 4 razy atakowało to gardło, domowe sposoby na szczęście pomogły. Zjadłam dziś tylko 2 pączki. A co postu, to pewnie, po to jest !

Renifer,

a po co CI dieta, córeczka ma jeszcze 3mce żeby wyssać te 4 kg, które Ci zostały.

nie chcę się chwalić, ale właśnie podjadam dziś zakupione truskawki :rofl2: kupiłam mikro pudełko w sklepie, nawet jadalne ;-)moje chłopaki śpią a ja oczywiście muszę się męczyć z moją leniwą córką :laugh2:
miałam myć te szafki, ale nie chce mi się :happy: pojadę sobie jutro na ktg i tyle ... w sobotę zacznę znów delikatne próby wywalania jej z brzuchola...
 
W szoku jestesm że teksówkaż nie stracił głowy i jechał dalej do szpitala.

Co do pączków to ja dziś nie jadłam zajadałam się rogalikami,bo wczoraj piekłam.

Madziara nie daj się chorobie i płucz te gardziełko wodą z solą lub z salm emsk.
Agnes jak nie masz chęci na mycie szafek to zmyj podłogę na kolanach i pochodz trochę po schodach góra dół.
 
O widzę, że pączusi się pojadło.......:-) ja wczoraj wsunęłam 3 sztuki - dwa z adwokatem w pracy i potem z marmeladą w domu.

Z taksówkarzem niezły numer.....ciekawe czy maleństwo ma darmowe przejazdy w tej korporacji na całe życie ??? W samolotach tak chyba jest :sorry:....a swoją drogą to miał facet komplet wrażeń zapewniony i do tego nie stracił głowy......

Agnes na Markwarta już pierwszy obywatel się chyba urodził......szkoda.....fotkę byście w gazecie mieli......no i asysta 10 osób.....:happy:.

Rybcia ale czas pędzi.....ty już 18 tydzień :szok:. A swoją drogą to nie wiem co to to drugie do płukania gardła, co pisałaś :-p.
 
Niestety to chyba jakieś przeziębienie - wszystko mnie boli, katar, kaszel. Łykam gripex, do tego tabletki na gardło i poranne wstawanie przedłużam do maximum. Musze się szybko wykurować, a najbardziej się boję, że dzieciaki złapią ode mnie to choróbsko i zaraz będę miała szpital w domu.
 
Madziara,

zdrowiej nam ! trzymam kciuki, żeby dzieciaki nie podłapały.

Byłam dzisiaj na KTG w piździelu (czyt. bizielu), wszystko w porządeczku z malutką , aż do momentu gdy zapytałam lekarza w wielkich okularach kiedy mam przyjść kontrolnie następnym razem. Usłyszałam, iż nie ma przecież takiej potrzeby :eek: troszkę się zdziwiłam, bo z Igorem po pierwszej kontroli stawiałam się jeszcze dobre 2 razy co kilka dni. A ten mnie wysyła do mojego lekarza prowadzącego, który nie ma ktg w gabinecie.
 
Witajcie....

Ja rodzilam prawie 6 lat temu i ktg miałam robione tylko raz a córcia "przeterminowala się" o 8 dni :tak: więc nie trzeba chyba czesto tego robic.

Madziarka zdrowka dla Ciebie !

Martyna chyba podswiadomie wyczuwa, że w poniedizalek do szpitala idzie na testy ( bo ja przy niej o tym jeszcze nie mowie) bo znowu zaczyna bardziej kaszlec :wściekła/y:
Nie wiem jak to jest, jak sie rozchoruje to moge iść? Czy nie? nie chodzi o takie mocne przeziebienie, tylko kaszel i katar?
 
Iza przed testami nie wolno brać żadnych leków, poza tym jak ona będzie przeziębiona to może pozarażać inne dzieci, które przyjdą tam zdrowe. Ja bym chyba przełożyła.
Agnes teraz chyba tylko cukrzycowe mamy muszą częściej robić ktg a reszta wg uznania lekarza.
 
reklama
Madzia takie przeziebienie nie zaraża :-) ona wiecznie ma zapchany nos, a co kilka dni kaszle i ma katar, jak by zarazala to my też bysmy chorowali i dzieci w przedszkolu a raczej jest inaczej ;-) a z drugiej strony to ona idąc do szpitala na oddzial moze cos zlapac i to mnie bardziej martwi :-(
 
Do góry