reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Soppana ząbkowanie to nie choroba. Dzici najczęściej nają gorączkę, bo podczas wychodzenia ząbków może im spaść odporność i wtedy coś łapią. Najczęsciej w jamie ustanej. Ignaś pewnie złapał infekcję gardła.
Fran też raz mi zagorączkował w nocy i nie wiedzieliśmy co jest. Potem już było ok i nawt humorek miał tylko słabiej jadł. Przez przypadek zobaczyłam, że ma czerwone gardełko. Na wszelki wypadek poszłam do pediatry. Opowiedziałam jej o tej jednodniowej gorączce i ona po obejrzeniu Frania zaleciła Tantum Verde psikać 2x dziennie i tyle. Do złobka miał chodzić. Mówiła, że dziciaczki moga taką "szybką" gorączką reagować na zwykłe gardełko.

Agnes fajnie, że juz masz urlopik.......my w tym roku jakoś tak jeszcze nic nie zaplanowane. Jak zwykle nad morze ale jeszcze nie wiem kiedy.
 
reklama
Oli odpukać przestała jak narazie chorować. Nawet teraz nic nie złapała, choć w ciągu tygodnia wyszły jej 2 ząbki - dwójka i czwórka, no i następna czwórka też się lada moment przebije. Ale przy pierwszych ząbkach to łapała choróbska, owszem. Już się martwiłam, że karmiona piersią, a odporność jakaś kiepska.

Ja na weekend zostałam słomianą wdową, Tomek pojechał do Łodzi na zajęcia. Starszaki mają luz wakacyjny, więc jeszcze śpią. Oli wstała dziś po 8mej i już mnie molestuje, żebyśmy wyszły na bujawki. Odkąd zrobili nam plac przed blokiem (z tydzień temu) to cały dzień jęczy "buja buja" :laugh2:
Wczoraj nagrałam jej harce na placu:
YouTube - Oli 17 miesięcy - na placu zabaw
 
Ostatnia edycja:
Moje dziewczynki pojechały dzisiaj do dziadków więc my teraz młode małżeństwo z jedynakiem :D

Kasiad ale Oliwka sobie super radzi na placu zabaw.
 
Witam
Ja jak pisalam wczesniej-pracuje:-(
Byłam w srode u lekarza i mały ma gardełko i też tylko tantum verde psikamy,ale do żłoba idzie w pon.
Ignas nauczył sie spuszczac wode w toalecie!!! I woła sam na siebie 'aniu' chyba od ignaniu? :-S
 
hey

ja jak zwykle naładowałam akumulatory u rodziców... moze starczy teraz sił na kolejny miesiąc;) ogólnie odpoczełam od małego i dobrze mi z tym...

KAsiad
- świetny ten filmik! oli jak zwykle - cudo!

Soppana
- trzymam kciuki by te godziny pracy mineły jak najszybciej... my na szczescie nie gorączkujemy przy ząbkach, choc wyrzynają sie coraz bardziej drastycznie i męcząco :wściekła/y: ciężko mi z małym wytrzymac, obecnie wychodzi nam druga górna dwójka... kurde, jeszcze tylko 14 i zabkowanie za nami!!!
:rofl2:

Agnes
- udanego wypoczynku!
 
cześć Dziewczyny,

dojechaliśmy wczoraj cało i szczęśliwie choć na drodze były niebezpieczne sytuacje ... Maciej rano wrócił do domu a ja jestem z Mamuśką i moim Igulkiem. Wczoraj pogoda taka w miare, a dziś upał :-) jutro planuję jechać z małym do Jeleniej Góry, w czasie gdy mama bedzie na zabiegach ... Iguś własnie piszczy do programu jaka to melodia :tak:

na wątku zdjęciowym wkleiłam fotki, czesc jaką nam sie udalo juz zrobic hihi

pozdrawiamy
 
hej koleżanki, kope lat :-D
Dawno mnie nie było. po fotka widziałam że dzieci się trochę pozmieniały :tak::-D

U mnie mały ostry dyżur ale opanowany już chyba, mam nadzieję
Dawid ząbkuję, ma już dwie dolne jedynki ale teraz wychodzi prawa górna i jets makabra, przyplątało mu się gardło i katar , które zostały opanowane dość szybko ale zostało po nich zapalenie ucha z którym walczymy już kilka dni i chyba zaczęliśmy wygrywać bo nocka była przespana i bez gorączki :tak:. kontrolę mamy 25 na Chodkiewicza u dr Gowin


za to Majka w nocy zarzygała całe łóżko :szok::baffled:, była wieczorem z M u teściowej na zaległych urodzinach szwagra i przynieśli dla mnie truskawki w galaretce i torcik no a Majka zwymiotowała kawałkami truskawek, czyli wszystko jasne ale i M i teściowa twierdzą że ona zjadła tylko jedną łyżkę i to na pewno jej nie zaszkodziło :confused:. No sama sobie wyhodowała truskawki w brzuchu :no:, ale już jest ok

Byliśmy dzisiaj na giełdzie, kupiłam Dawidkowi parasolkę do wózka i zamówiliśmy kanapkę dla Majki żeby bidulka w kojcu do 18 - stki nie spała ;-):tak::-D

to tyle dobranoc a może jeszcze zaglądnę :-)
 
No i ja wróciłam po tygodniowym odpoczynku od internetu ;-)A jeżeli chodzi o plac zabaw to ja ost byłam na fajnym placu zabaw w Fordonie koło jakiejś szkoły czy jakoś tak bo mój maż miał tam imprezę sportową z pracy a jest bramkarzem :-D no i on tam kwitł przez 6 h pod tym jakiś namiotem czy jak to sie zwie a ja z maluchami na placu zabaw i dosyć nie mieli a plac zabaw był rewelacyjny ;-)ja chyba muszę częściej do Fordonu jeździć :-):wink:
 
Ika plac zabaw jest przy szkole 65 w fordonie. A konkretniej przy małej szkole - 1-3 klasa :-). Obok jest taki namiot, w którym jest zimą kryte lodowisko.....wiem, bo niedaleko mieszkają moi rodzice i ja sama tam mieszkałam kupe lat. Fran jak jest u babci to tez tam tylko chce chodzic i nie może z niego wyjść :szok:.​
 
reklama
hej
u mnie jakby ok, ale nie zapeszam ;-)
mały rano miał lekką gorączkę ale już git i teraz sobie śpi
rano odwiedziła mnie siostra z rodzinką, dziewczynki zrobiły taki bałagan w pokoju że :szok: i oczywiście oni za drzwi, minęło 5 minut przyszła pielęgniarka środowiskowa :tak::-D, ale Majka pochwaliła się że się z Martynką bawiła i jakoś poszło :-D

ale w nocy była u burza! powiem prawdę bałam się :zawstydzona/y:
 
Do góry