reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

LASKI, MAM DWA BILETY NA DZIŚ NA 18TĄ DO FILHARMONII NA KABARET NEO-NÓWKA
MOGĘ JE ODDAC ZA DARMO O GODZ 16.00-16.15 NA PARKINGU KOŁO BROWARU NA TORUŃSKIEJ /KOLO RONDA BERNARDYŃSKIEGO/
JAKBY KTÓRAS SIE ZDECYDOWAŁA TO DAJCIE W MIARE SZYBKO ZNAC, WYSLE WAM MÓJ NR TEL NA PRIV


bilety kupiłam juz dawno, w miedzyczasie zapisałam sie na kurs który niestety trafił mi dzisiaj, a szkoda zeby sie zmarnowaly...
sorry ze pisze o tym tak póxno, ale przed chwilą dowiedziałam sie ze znajomym tez nie pasuje i nei mogą ode mnie zabrac tych biletów
 
reklama
U nas tez chorobowo mały Tomek wirusowe zapalenie krtani i spojówek - kupa nieszczęścia jak się na niego patrzy.

FotoIza, my mieszkańcy podmiejskich wsi skazani jesteśmy na lokalną podstawówkę z kiepskimi wynikami w nauczaniu lub szkołę prywatną. Na chwilę obecną szkoła prywatna zaklepana, do rejonowej wolałabym dzieci nie posyłać, bo nie do końca mi się podoba, więc kombinować byśmy musieli. Maja jest z rocznika który musi iść do szkoły jako sześciolatkowie i wyboru nie mam. Reszta dzieci z naszego osiedla to dzieci o rok starsze i do szkoły idą razem z Mają. Nikt się nie zdecydował na wcześniejsze dobrowolne posłanie dziecka do szkoły.

JJ Maja z Frankiem edukację będzie zaczynać :) trochę mi jej szkoda, bo rok szybciej do szkoły musi iść.
 
kaasiulka zdrówka !!!

Ja Monike przetrzymałam i nie żałuję, zresztą ona jako że z października to chyba i tak by się nie łapała jeszcze na I klasę bo to było tez zależne od miesiąca urodzenia. Ja ogólnie jestem przeciwna temu, że dzieci idą od 6 lat do szkoły. Mam nadzieję, ze do czasu gdy Niko pójdzie jeszcze bardziej te szkoły przystosują dla młodszych dzieci.

No u nas tez hulajnoga po domu się śmiga :) a dzisiaj byliśmy dość dużo na placu zabaw i mały po przyjściu do domu padł.
 
hej,

aleście się rozpisały ;)
my nadal w areszcie domowym, o rowerkach i spacerkach możemy pomarzyć.
ja wczoraj miałam wieczór całkiem udany, bo wyrwałam się na babskie krótkie zakupy z przyjaciółką. niestety dzisiaj już dzień rozpoczął się gorzej i kończę go w takim samym podłym nastroju ;(
 
hej,

rozumiem, że korzystałyście aż do wczoraj z pogody ;) cudnie było w pt, poszłam z malutką na spacer, tak się dotleniłam, że o 20 ledwie na oczy patrzyłam, i poszłabym pewnie spać, gdyby nie to ,że Pati dopiero postanowiła zasnąć o 21:30 ;) dzisiaj już nie tak ładnie ... brr... ja dziś ranny ptaszek, na 7 do spowiedzi pojechałam ;)

młody jeszcze kaszle, zdecydowanie mniej, ale katar jeszcze leci, taki markotny jest chwilami. wczoraj mu było smutno jak szłyśmy na spacer, bo on w domciu musiał zostać. mam nadzieje, ze wkrotce bedziemy mogli calą rodziną korzystać z pełni wiosny. moi rodzice jada jutro na 2tygodniowy turnus rehabilitacyjny i jak wroca to zabiore dzieciaki do nich na kilka dni, bedzie podworko wlasne i duzo spacerow ;)))) ech.. nie mogę się już doczekać.

3majcie się cieplutko w ten paskudny dzień ;0)
 
Ja wczoraj po prostu padałam, tak mnie to powietrze wymęczyło :) Dzisiaj za to zimno i mokro brr.

U nas z kolei Nikodem się rozłożył, paskudnie kaszle - ale to tak raczej od gardła - słychać że trudno mu przełykać. Ma też lekko podwyższoną temperaturę. Jak mu się pogorszy to podjadę z nim do szpitala, ale mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności.
 
Zdrówka dla wszystkich chorujących, bo widzę, że chorób ciąg dalszy.

U nas już po ospie, ślady jeszcze są, ale większość strupków odpadła. Byłam wczoraj u kontroli, Oli już nie zaraża i może od poniedziałku iść do żłobka. Dobrze, że się załapałyśmy na kawałek ładnej pogody, bo dziś już nie ma szansy na wyjście, zaraz po wizycie u lekarza poszłyśmy na placa zabaw i siedziałyśmy tam do wieczora.
A dziś siedzę przy garach, nakupowałam mięsa i ryb i teraz muszę to wszystko obrobić :-D
 
Kasiad,

no to pracowicie się zapowiada.

Madziara,

obyś faktycznei nie musiała pędzić do szpitala.

Ja dziś 2 okienka pyknęłam. Zostało ostatnie, największe.
Co do chorób to moje gardełko coś nie halo, no i chyba zaczyna się katarek wrrr

postudiuję dziś przepisy na dania wielkanocne, może coś ciekawego mi wpadnie w oko, żeby potem do żołądka wpadło ;)))
 
reklama
Chyba jednak obędzie się bez szpitala, mały szaleje jakby wcale chory nie był - pewnie za to noc będzie bardziej marudna.

Ja jeszcze się za porządki nie zabrałam (tzn. tylko w szafach posprzątałam), jakoś jestem ostatnio mocno zmęczona - to chyba jakieś przesilenie wiosenne. Do gotowania zabiorę się dopiero w czwartek bo jeszcze nic nie pokupowałam - muszę poczekać najpierw na wypłatę. Tak mi jakoś nie pasują święta zaraz na początku miesiąca.
 
Do góry