reklama
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
agnes - gratulacje ogromne dla Ciebie i dla Walentynkowej dziewczynki! ale miała wyczucie!
no i gdyby ten tatuś nie wspierał
no i gdyby ten tatuś nie wspierał
Rybcia_21
Fanka BB :)
Agnes Kochaniutka Gratulacje dla Ciebie i Walentynkowej córeczki i wspierającego tatusia .Śliczny prezent zrobiła wam córeczka.
Widzę że coraz więcej chętnych jest na spotkanie mi jak na razie nie pasuje dzień 1 i 5 Marca.
Która mamusia jeszcze chętna do spotkania??
Widzę że coraz więcej chętnych jest na spotkanie mi jak na razie nie pasuje dzień 1 i 5 Marca.
Która mamusia jeszcze chętna do spotkania??
Agnes, wielgachne gratulacje 
Pokaż nam Swoją Walentynkę koniecznie na wątku zdjęciowym :-)
U nas chorobowo - Oliwka w zeszłym tygodniu była na antybiotyku (angina) a w tym tygodniu ma jeszcze siedzieć w domu, żeby nabrać odporności i zgubić kaszel. Mnie właśnie też coś bierze, także obie posiedzimy w domku do końca tygodnia.
Co do spotkania, to jestem jak najbardziej chętna, tylko weźcie pod uwagę przy ustalaniu daty, że pracuję (pon-czw od 7.30 do 15.30 a w piątek od 7.30 do 13.30)
Może jakaś sobota lub piątek po południu 
Pokaż nam Swoją Walentynkę koniecznie na wątku zdjęciowym :-)
U nas chorobowo - Oliwka w zeszłym tygodniu była na antybiotyku (angina) a w tym tygodniu ma jeszcze siedzieć w domu, żeby nabrać odporności i zgubić kaszel. Mnie właśnie też coś bierze, także obie posiedzimy w domku do końca tygodnia.
Co do spotkania, to jestem jak najbardziej chętna, tylko weźcie pod uwagę przy ustalaniu daty, że pracuję (pon-czw od 7.30 do 15.30 a w piątek od 7.30 do 13.30)
Może jakaś sobota lub piątek po południu 
Agnes ogromne gratulacje..
A u nas cos pechowo, mój maz ma nogę w szynie gisowej od tygodnia, a ja sie w niedziele przewróciłam wracając z kościola. Zlecialam z chodnika prosto na pasy. Oczywiście ludzi za mna pelno,a znim sie jakis facet poderwal żeby mi pomoc wstac to troche tam czasy na tym asfalcie spedzilam
. brzuch mi twardnieje, jade na no-spie, a do tego coś mnie bok od tego czasu pobolewa. Jutro mąż jedzie z noga do kontroli (do Biziela) to podjade z nim i pojde KTG zrobic,żeby sprawdzic czy wszystko ok.
A u nas cos pechowo, mój maz ma nogę w szynie gisowej od tygodnia, a ja sie w niedziele przewróciłam wracając z kościola. Zlecialam z chodnika prosto na pasy. Oczywiście ludzi za mna pelno,a znim sie jakis facet poderwal żeby mi pomoc wstac to troche tam czasy na tym asfalcie spedzilam
. brzuch mi twardnieje, jade na no-spie, a do tego coś mnie bok od tego czasu pobolewa. Jutro mąż jedzie z noga do kontroli (do Biziela) to podjade z nim i pojde KTG zrobic,żeby sprawdzic czy wszystko ok.
kaaasiulka
Mama 2005 i 2009
:-):-):-)agnes,wielgachne gratulacje dla was kochani no i dla tej najmniejszej walentynkowej niunki!!!!!:-):-):-)
...o rety,Wronka,co sie dzieje,co Wy tak fikacie,kurcze,niezle sie porobilo,trzymaj sie kochana i zdrowka dla Was!!!!!!!
...o rety,Wronka,co sie dzieje,co Wy tak fikacie,kurcze,niezle sie porobilo,trzymaj sie kochana i zdrowka dla Was!!!!!!!
Ostatnia edycja:
Gratulacje dla Mamusi i małej walentynkowej dziewczynki!
a jaka duża była Patrycja przy urodzeniu? No i jakie wrażenia z nowej porodówki?
Wronka trzeba uważać bo ślisko jak ch... ja też zaliczyłam orła na lodzie który powstał z kapiącej z dachów wody
tak jak nikt nie odśnieża tak i tym lodem nikt się nie przejmuje
podobno idzie odwilż to może się uporają z tym sniegiem...
a jaka duża była Patrycja przy urodzeniu? No i jakie wrażenia z nowej porodówki?
Wronka trzeba uważać bo ślisko jak ch... ja też zaliczyłam orła na lodzie który powstał z kapiącej z dachów wody
tak jak nikt nie odśnieża tak i tym lodem nikt się nie przejmujepodobno idzie odwilż to może się uporają z tym sniegiem...
Agnes ogromne gratulacje - wspaniały walentynkowy prezent!!!
U nas sytuacja chorobowa wygląda tak - ja zdrowieje a dzieci zaczynają chorować. Monika skończyła zapalenie uszu ale teraz dla odmiany kaszle. Ewa i Agatka już mocno zakatarzone i pewnie od jutra będą siedzieć w domu, mały na razie tylko psika. Ale jak tylko wyzdrowiejemy to ja chętnie się pisze na spotkanie. A co byście powiedziały o takim miejscu gdzie można posiedzieć i coś wypić a jednocześnie dzieciaki mogą się pobawić. No chyba ze zrobimy zjazd u kogoś w domu, na zasadzie, ze każda coś przyniesie.
U nas wczoraj wywozili śnieg i odśnieżają w miarę regularnie, ale przy takiej pogodzie gdzie raz jest +2 a za chwilę -2 nie da się uniknąć kapiących sopli i lodu. Ekipy sprzątające musiałyby pracować non stop a na to niestety nikt nie ma kasy.
Wronka współczuję upadku. Lepiej zrób to ktg, żebyś była pewna, że wszystko jest ok.
U nas sytuacja chorobowa wygląda tak - ja zdrowieje a dzieci zaczynają chorować. Monika skończyła zapalenie uszu ale teraz dla odmiany kaszle. Ewa i Agatka już mocno zakatarzone i pewnie od jutra będą siedzieć w domu, mały na razie tylko psika. Ale jak tylko wyzdrowiejemy to ja chętnie się pisze na spotkanie. A co byście powiedziały o takim miejscu gdzie można posiedzieć i coś wypić a jednocześnie dzieciaki mogą się pobawić. No chyba ze zrobimy zjazd u kogoś w domu, na zasadzie, ze każda coś przyniesie.
U nas wczoraj wywozili śnieg i odśnieżają w miarę regularnie, ale przy takiej pogodzie gdzie raz jest +2 a za chwilę -2 nie da się uniknąć kapiących sopli i lodu. Ekipy sprzątające musiałyby pracować non stop a na to niestety nikt nie ma kasy.
Wronka współczuję upadku. Lepiej zrób to ktg, żebyś była pewna, że wszystko jest ok.
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
Hej nie wiem jak wam dziewzyny będzie pasowało czy z dziećmi czy bez.
Co do miejsca to nie mam kompletnie pomysłu gdzi byśmy mogły się spotkać.
Godzina mi by pasowała popołudniu.Bo jeśli bez dzieci to bym mogła młodą z babcią zostawić.
Trzeba pomyśleć jaki konkretny dzień i gdzie.
Co do miejsca to nie mam kompletnie pomysłu gdzi byśmy mogły się spotkać.
Godzina mi by pasowała popołudniu.Bo jeśli bez dzieci to bym mogła młodą z babcią zostawić.
Trzeba pomyśleć jaki konkretny dzień i gdzie.
Podobne tematy
