no fakt, jak dziecku brakuje spacerków to szaleje w chałupie ja niestety o mojego muszę bardziej dbać... i kilkunastostopniowy mróz nie jest wskazany
i dalej muszę czekać, bo dziś wyniku jeszcze nie było, jutro w laboratorium będą znać wynik więc dostanę informacje telefonicznie i w razie czego będę pędzić do lekarza po południu a przy okazji odstawię młodego do babci
u nas kosz wiklinowy już stoi w sypialni, faktycznie jest duży jak podaje producent. młoda będzie mogła w nim fikać chyba prawie wszystko gotowe dla nowego domownika ... kurczę, jak ja już bym chciała ją trzymać w ramionach, bo w brzuchu z nią już nie wyrabiam
odnośnie porodu to podjęłam decyzję, że zdecyduję się na położną jednak, mam nadzieje, że to nie za późno ale stwierdzam, że anonimowość w szpitalu sprzyja zaniedbaniom wśród personelu ... przykre to, ale prawdziwe
i dalej muszę czekać, bo dziś wyniku jeszcze nie było, jutro w laboratorium będą znać wynik więc dostanę informacje telefonicznie i w razie czego będę pędzić do lekarza po południu a przy okazji odstawię młodego do babci
u nas kosz wiklinowy już stoi w sypialni, faktycznie jest duży jak podaje producent. młoda będzie mogła w nim fikać chyba prawie wszystko gotowe dla nowego domownika ... kurczę, jak ja już bym chciała ją trzymać w ramionach, bo w brzuchu z nią już nie wyrabiam
odnośnie porodu to podjęłam decyzję, że zdecyduję się na położną jednak, mam nadzieje, że to nie za późno ale stwierdzam, że anonimowość w szpitalu sprzyja zaniedbaniom wśród personelu ... przykre to, ale prawdziwe