reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kaasiulka, niech ci przepisze taki ktorego daje sie mniej, sama bym puściła pawia po 4 łyżkach syropu! Michalince na kaszel dawałam 3 razy po 2,5ml strzykawką i to na kilka razy,bo pluje na kilometr!
 
reklama
No zrezygnowalam z tego jednego syropu, jest tak okropny ze Wika na sama mysl ma odruchy wymiotne,dalam jej posamkowac i stwierdzila jednoglosnie fuuuujjjjjj,sie w cale nie dziwie bo widzialam po reakcji malego ze cos nie tak z tym syropem...pozostalam tylko przy malinowym,po tym nie wymiotuje co prawda pluje na kilometr ale jakos daje rade....a w nocy o dziwo nie zakaszlal ani razu,jak wczoraj dal mi popalic,myslalm ze sie normalnie udusi tak teraz praktycznie nic...zobaczymy...
 
Kaasiulka,

trzymam kciuki za dzieciaczki i Ciebie :tak:

ja dzisiaj dostałam popalić, miałam trzy paskudne skurcze :szok: nie wiem jak urodziłam pierwsze dziecko i jak urodzę drugie :baffled:

dobra, teraz na kanapę i oglądamy z niunią komedię romantyczną :tak:

dobrej nocki
 
Kasiulka, zdrówka dla dzieci.

Dziewczyny, chciałabym kupić pilnie świniaka. Macie jakieś namiary na kogoś kto sprzedaje?
 
Kasiulka, zdrówka dla dzieci

Agnes, takie 4 kilo to się samo rodzi - nawet jakbyś próbowała zatrzymać, to się nie da ;-) (wiem co mówię - Nika 4, Jula 4,28 :rofl2:)
 
Kaasiulka a tak z ciekawości co to za syrop?

Zaczęliśmy ferie i mam nadzieję, że też się trochę wyśpię :) A ostatnie dwa dni czytałam - wciągnęły mnie książki które wypożyczyłam dla Ewy i przeczytałam ciurkiem dwa tomy :)
 
...Ten syrop to ELOFEN...

No i Wikusia mi sie calkiem rozlozyla,wszystko ja boli od kaszlu,traci glos,katar sie leje,temp.37,4 i ogolnie samopoczucie do kitu...popoludniu podejde do lekarza co by ja osluchal...

Agnes,to pewnie juz niedlugo...heh,ja tez sie zastanawialam jak rodzilam pierwsze i jak to zrobie z drugim tym bardziej ze bylo prawie kilo roznicy ale sie dalo,jakos poszlo :tak:...
...tez czakam,bo kuzynka termin ma na sobote ale jak narazie to nic sie nie dzieje...mala sie nie spieszy ooo!
 
oo, elofen to nasz przyjaciel, dwa razy ostatnio Igusia wyciągnał z przeziębienia bez tradycyjnych komplikacji. ale takiemu małemu to faktycznie może nie smakować ...

to mówicie, że czterykilówki bobaski to pestka, same wychodzą ? :-D a jak połknę skalpel to sobie otworzy przez cc od środka ? :-D ja dziś miałam dwa małe skurczy(byczki) jak byliśmy na zabiegach. takie króciutkie. Z Igim tak nie miałam. Powiedziałam do męża, że jak tak dalej pójdzie to chyba jeszcze w styczniu się rozdwoję. Niestety to, że teraz mam te bolesne przepowiadające tylko bardziej mnie przeraża :baffled:

rano mieliśmy z Igim przymusowy spacerek. Wracając złapaliśmy flaka, dobrze, że już w zasadzie w Fordonie byliśmy, bo mąż nas eksmitował z samochodu i kilka przystanków autobusem na gapę zaliczyliśmy z Igim, a potem jeszcze trzeba było dojść do domciu. Trochę mi nogi zmarzły, ale przynajmniej dotleniliśmy się. W domu wymoczyłam je w gorącej wodzie. Wypilismy cieplutkie kakao ;-)

na klatce zaczęli malować farbą olejną i teraz musimy kilka dni w smrodzie przetrwać, no ale miejmy nadzieje, ze to w tym tygodniu się skonczy.

Iza,

kolejna porcja śniegu spadła, zadowolona ? ;-) tylko rano gorzej sie jechało samochodem, bo pod śniegiem lód na drogach.
 
to mówicie, że czterykilówki bobaski to pestka, same wychodzą ? :-D a jak połknę skalpel to sobie otworzy przez cc od środka ? :-D ja dziś miałam dwa małe skurczy(byczki) jak byliśmy na zabiegach. takie króciutkie. Z Igim tak nie miałam. Powiedziałam do męża, że jak tak dalej pójdzie to chyba jeszcze w styczniu się rozdwoję. Niestety to, że teraz mam te bolesne przepowiadające tylko bardziej mnie przeraża :baffled:

Agnes dasz radę:tak:, moja Weronika 4100 ważyła, ja to sie modlę,żeby synuś tylko dużo cięzszy nie był:szok:
 
reklama
Hej!

Zdrówka życzę Wam i maluchom.

U nas tez gile z nosa idą i lekkie odkszliwanie wydzieliny no ale Fran ma juz ponad 4 lata i chodzi do przedszkola więc norma. Dzis u babci siedzi bo ma urlop takie mini ferie. A od następnego poniedziałku tydzień feriowania u babci w fordonie :tak:.

Ja podaję na gile obecnie sinupret - zołowe rozrzedza wydzieline i jest wykrztusny + do tego witaminy i pulmex na noc na klatę :sorry2:.....aaa i wit. C w duzych ilościach......u nas pomaga.

Co do tego Elofenu czy jak mu tam to nic innego jak Pulneo czy bardziej znany Eurespal........Franek jak miał 2 lata to mi po tym haftował za każdym razem...dwa razy brał zanim załapałam, że to od tego. Po pierwsze ohydne a po drugie wg mnie za silne dla dzieci a juz wogóle dla 6 miesięcznych. Franka normalnie gile w nocy dusiły i wymiotował smarkami :wściekła/y:......bo nie wiem jak Wam ale nam Pani konował nie powiedziała, żeby do 16 podawać bo to wzmaga spływanie i jest wykrztuśne....masakra.....A jak 6 miesieczny ma gile połykac i odkaszliwać jak prawie cały czas lezy a nie chodzi w pionie :confused: A dodatkowo gdzieś czytałam , że tego można uzywać tylko 2 razy do roku ze względu na substancję w nim zawartą ale nie pamietam dokładnie bo mnie juz to nie dotyczyło bo od razu mówię w przychodni NIE !! I widać da się choroać i zdrowieć bez tego.

Pozdrawiam

Kasiad co do świniaczka......hmmmm sama bym sobie pasztetową zjadła taka swojską......my zawsze bierzemy od moich wójków ze wsi ale wiem że gdzies na białych błotach w bok od obwodnicy (chociaz teraz po przebudowie to nie wiem gdzie :baffled:) jest pan rzeźnik co hoduje wsoje zwierzaki i sam robi wyroby i ma sklep z nimi więc cały swiniak nie byłby problemem :tak: zapytam w pracy może ktoś ma na niego namiary.
 
Do góry