reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Witam poniedziałkowo!

Kaaasiulka co to za frum? Niezłe wpisy, jakieś z kosmosu, he... znałam taka jedna której dziecko wszystko robiło z niby wyprzedzeniem a potem sie okazało że nic nie umie i to były fantazje mamuśki, które tak czasami mają ;-)

Agnes ja tez bym poszła, tydzień to dużo czasu, wiadomo że nikt nie chce aby jego dziecko chorowało i nie robi tego specjalnie. Z drugiej strony teraz slyszalam że ospa znowu "atakuje" ( koleżanki syn ma ją właśnie ..uwaga..... po raz trzeci!!!!) a zaraża ona jeszcze jak nie ma objawów, więc jak od dawa wiadomo nie uchronimy się a i nawet babcia może przynieść jakieś wirusy i dziecko zarazić a samej być zdrową.

Tulaski dla Igorka i zdrówka dla wszystkich!
 
reklama
Wlasnie wpadla kumpela na ploty a ja pije kawe ze smakiem i pyta mnie czy mi kawa smakuje bo z kranu leci błoto buuuuuu,łłłłłłłłeeeeee....ide se zaparzyc nowa na mineralce :happy2:....a cos mnie tak brzych pobolewa,zoladek czy cus-zara polete na kibelek po tej wodzie :eek::sorry::no:.......
 
Iza ale ospę przechodzi się tylko raz, może to półpasiec albo coś innego.

Kaasiulka wpisy rzeczywiście dziwne. Tez bym sobie dała spokój z tym forum. Chociaż znam mamusie (forumowe), które bardzo wcześnie zaczynały wprowadzać przeróżne pokarmy i chwaliły się jak ich dziecko wszystko pięknie zjada i nic mu nie jest. A jak im mówiłam, że dzieci są za małe, ze efekty mogą być później to nie chciały słuchać.

Jesli chodzi o chorowanie to niestety nie da się uchronić dziecka przed kolejną chorobą bo zarazki są w powietrzu. Wyjdziesz na spacer dotlenić a tu się coś przypałeta. Będziesz trzymać dwa tygodnie w domu potem wyjdziesz i znowu może coś złapać. Nie ma skutecznej metody na ochronę.
Ewa nie była w szkole 7 dni a wychowawczyni już się pyta co się z nią znowu dzieje, że tak długo opuszcza. Ona znowu zaczyna kaszleć i jak ją znowu rozłoży to co... zostawić czy posłać do szkoły. U nas sezon jesienno-zimowy to są ciągłe choroby, bo jedno łapie od drugiego. A gdziekolwiek by się nie poszło to zawsze znajdzie się jakaś osoba, która albo już jest chora albo zaczyna być chora ale już zarazki rozsiewa.
 
Iza ale ospę przechodzi się tylko raz, może to półpasiec albo coś innego.
.

Własnie w tym "feler" że to trzeci raz ospa, lekarz powiedział że jak jeszcze raz złapie to go do encyklopedi poda, heee... a mowa o synku Lucilki pewnie ja pamiętasz z Kujaw?

Jak Martyna miała ospe to pytałam czy mozna ja mieć jeszcze raz bo wtedy juz Adaś miał ja drugi raz, a lekarka powiedziałą ze teraz wszystko jest mozliwe, widocznie mutacja zrobiła swoje i możemy chorowac drugi raz na to samo :wściekła/y:
 
Wlasnie wpadla kumpela na ploty a ja pije kawe ze smakiem i pyta mnie czy mi kawa smakuje bo z kranu leci błoto buuuuuu,łłłłłłłłeeeeee....ide se zaparzyc nowa na mineralce :happy2:....a cos mnie tak brzych pobolewa,zoladek czy cus-zara polete na kibelek po tej wodzie :eek::sorry::no:.......
Kasiulka, no właśnie, co z tą wodą, wiesz może :confused: Od rana leci taki syf, że poleciałam po minieralki do Biedronki, a tam wszystkie 5 litrówki wykupione :dry: Ciekawe, jak długo jeszcze będzie taka lecieć, bo mi już się woda kończy, którą kupiłam.

Ja dziś miałam wolne, bo z psem na badania musiałam iść (od dłuższego czasu ma kłopoty z układem trawiennym), a Oli powiedziała, że ona nie chce w domu siedzieć, tylko chce iść do żłobka!
 
Kaasiulka,

rewelacyjne forum, szalonematki.pl ? :-)czy co ? a co do tej, co w 36 tc się dowiedziała,że jest w ciąży to w sumie nic dziwnego, bo wciąż panuje u nas lekka ciemnota w kraju. Póki nie będzie przyzwoitej edukacji seksualnej to nie ma co liczyć na poprawę sytuacji :tak: bo na dobrą sprawę to też nie wszyscy rodzice w domu poruszają te tematy. Moi też mnie nie wyedukowali :-D i o pierwszej miesiączce się dowiedziałam na koloniach od koleżanki bo nie wiedziałam co mi jest ... :cool:

byłam dziś na kontroli z młodym, już ok, mamy się wietrzyć i niepotrzebnie nie szwędać po zatłoczonym miejscach, czego i tak już dawno nie robię :-( a i tak mi się dzieciak rozchorował. Pani dr stwierdziła, że to zawsze jakiś człowiek przenosi niż tak z powietrza. W każdym razie postanowiłam, że sama pojadę na imprezę, bo tam będzie jeszcze nie tylko moja rodzina, ale i znajomi, których nie znam. Zadzwoniłam do siostry, a ona akurat miała dzwonić, że będzie skromniejsza imprezka, bo tylko ciacho i kawka wiec tez luzik. Chłopaki zostaną w domu a ja zaliczę imprezę i odwiedzę groby bo nie mogłam teraz jechać. Także w sumie sytuacja sama się rozwiązała.

mam nadzieję, że ten wiatr się uspokoi. co będzie można spokojnie spacerować

ciekawy przypadek z tą ospą, ja już bym nie chciała jej więcej przechodzić :-D

Madziara,

no pewnie, że w sumie to nie można w 100 % uchronić dziecka przed chorobami, zwłaszcza jak jest dziecko w wieku przed/szkolnym i ma rodzeństwo to już na bank coś prędzej czy później wyskoczy. Mnie po prostu rozstraja to rozstrząsanie, gdzie dziecko mogło się zarazić i że to dlatego, ze bylo na spacerze albo nie wiem co ... ooo ! albo biegało po domu ( gdzie nie ma przewiewu ), bo takie rzeczy słyszę i mój mąż potem też panikuje, więc jestem pod obstrzałem dziwnych tekstów :-p:szok:

idę wstawić ziemniaczki, dziś mamy drugie danie w dłuższym odstępie czasu bo jemy ciasta w przerwach no i mężulek się załapie na całkiem gorące ziemniaczki, bo on dopiero z pracy będzie wychodził i do 40 min zanim dojedzie przez całe miasto
 
kaaasiulka - tez dziś w ciągu dnia miałam napisać ze baby z tamtego forum coś wąchają, ale net mi siadł :tak::-D

madziara - mi lekarz mówił, ze słyszał o przypadkach podwójnej ospy ... czasem sie zdarza podobno, jak ktos ma słabą odpornosc...
ale trzeci raz to juz przesada! nic - tylko współczuć :sorry2: ile te dziecko się namęczy...

agnes - ja tez bym poszła w sobotę, a co!

a u nas w sobote chrzciny... ;-) oby nikt sie nie pochorował.
chociaz jak sobie czytam refleksje madziary nad zarazkami, to sie tylko dołuję...
obyśmy byli oszczędzeni tej jesienio-zimy, chociaz ze względu na wiktorię :-(

madziara -zdrówka dla dzieciaków!

agnes - z ciemnotą sie zgodzę... sama połozna mi mowiła ze u nas na wsi są takie mamy, które bez chrztu dziecka z domu nie wyprowadzą... tzn jesli urodzą na początku lipca, a chrzest mają we wrzesniu to dzieciak 2 m-ce w domu siedzi :cool: to jest dopiero masakra...

a u nas pomalutku ;-) młody rozrabia, młoda wciąż kolkuje... nie dosypiam, ale w końcu sie do tego przyzwyczaiłam i jakoś to znosze... staram sie z malym spędzac max czasu bo w przeciwnym wypadku robi sie z niego agresor i terrorysta...

wiosny chcę... albo chcociaz mrozu... i mam nadzieje ze te ukraińskie grypsko do nas nie przyjdzie...
 
dziewczyny ale wstyd tak sie na foruma opuszczam:((
kurcze ostatnio czasu na nic niemam:((ciagle gdzies łaże jeżdże :)czasem chciałabym sobie odpocząć,ta miłośc mnie wykończy:)))))))))))))))))

Moje młode juz prawie zdrowe,tylko olus jeszcze pokasłuje...brrrr...żeby znów nam sie choroba niewróciła...

Tatus maluchów mnie wkurza jak cholera ,centralnie olewa maluchy,niewiem juz co mam robic,dzis mu powiedziałam ze ma ostatnia szanse jak w srode sie niepojawi to ide do sądu i bedzie miał ustalone terminy wizyt.Żal mi maluchów,szczególnie olka bo on naprawde tęskni za tatom.

Życze miłego wieczorku i zdrówka dla wszytskich chorowitków:)

Acha bym zapomniała wczoraj usuneło mi sie nk dzis załozyłam nowe ale niepamietam waszych nazwisk:(czy mogłybyscie mi podac lineczki do waszych nk???
 
U nas woda się popsuła wczoraj późnym popołudniem - na szczęście zauważyłam w ubikacji :) Mąz pojechał do brata po wodę - bo u nich leciała czysta. Dzisiaj jest już ok, a z tego co się dowiedziałam to połowa miasta miała zanieczyszczoną wodę a na Leśnym nie mieli wody wcale.

U nas już wszyscy przeszli ospę i mam nadzieję, że drugi raz nie złapią. Szczerze mówiąc pierwszy raz o tym słyszę. Wiem, że jak ktoś miał ospę to może potem chorować na półpasiec bo to ten sam wirus, może to jakaś inna odmiana ospy.
 
reklama
Witajcie....

Jestem dzis tak spiąca, że chyba troche popracuje i pospie :cool2:

Dzis wyprawa na szwederko gdzie zdjęcia wywołuje, a od nas autobusem to istna wycieczka jeszcze te korki na Fordońskiej (dobrze że będziemy wracać samochodem).

ale trzeci raz to juz przesada! nic - tylko współczuć :sorry2: ile te dziecko się namęczy...
Święte słowa, bo wczoraj sie dowiedziałam że ma jeszcze angine, strasznie słabą musi miec odporność :shocked2:
Z tymi chorobami to brak słów, ludzie z roku na rok mniej odporni, jemy za dużo "chemi", zwierzaki antybiotykami szpikuja aby szybko rosły więc nie ma sie co dziwić - sami się wykańczamy.....strach pomyslec co będzie dalej :-(

Agnes fajnie że sprawa sie rozwiązała i będziesz mogła spokojnie sama pojechać!

Karcia trzymam kciuki aby miłość dodała Ci skrzydeł a nie wykończyła! :-)


Zdrówka dla wszystkich!!!!
 
Do góry