reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

agnes - ciesze sie z Tobą!!! teraz moge oficjalnie zapytac - na kiedy masz termin?? bo jak na zime to jest szansa ze tak nie spuchniesz...
ja pomału zaczynam pufac i na bieząco sprawdzam prognoze pogody w nadziei , ze sie cos zmieni... moze te upały wygoniły kaaasiulke na porodówke?
i puchne kobitki puchne... i po raz drugi sobie obiecuje ze nigdy wiecej nie przechodzic końcówki ciązy w lato!!!:-D
 
reklama
Dzięki Dziewczyny !

jestem spokojniejsza i patrząc na serducho na usg po prostu łzy mi same leciały :tak:
termin wstępny to 11 luty 2010 ! :tak:

miejmy nadzieje, ze tak nie spuchnę zimą a teraz to moge pobiegac sobie w luznych sukienkach hihi ty sobie obiecujesz, ze nigdy wiecej latem a ja, ze dwojka mi wystarczy hihi co prawda do przyjscia na swiat drugiego maluszka jeszcze duuuzo czasu, ale mimo wszystko na tym zakonczymy :-p

gdzie ten mąż ? ktoś musi nas nakarmić :)

miłego wieczoru :-D

PS mam laby w weekend bo mój syn pojechał z dziadkami na żaby (tj. na działkę ), obok jest staw z rechotającymi żabami :happy2:
w ndz idziemy do kina, bo przecież mogę już chodzić < jupi>
 
Madziara, tak myślałam - muszę się tam wybrać z Weroniką
Agnes, to super wiadomości :-)
ja sobie wczoraj pomyślałam, że naprawdę współczuję tym "ciężarówkom" które są teraz w ostatnich tygodniach ciąży... jak sobie przypomnę jaka byłam ciężka, zmęczona w lutym, to w taki upał chyba w ogóle bym sił nie miała na nic :baffled:
 
Melduje sie w dwupaczku :-)

Agnes i ja sie ciesze bardzo,bardzo,juuuuupiiiiiii :-);-):-)....

Uuffffff,pufffff,sobie zakupiłam dzisiaj wiatrak w markecie :tak: co by mnie troszke chłodził bo juz nie mam pomysłu na te upały...chodzilismy z małżonem ponad godzinke po markecie,fajnie było tylko ucierpiały moje stópki :szok::szok::szok: balony ogromne :baffled::szok::baffled:....a ja szykuje sie jutro na weselicho :tak::-) ciuszki nowe zakupiłam sobie-fajną tuniczkę i do tego geterki-tylko na nogi niestety japonki bo nic innego nie zmieszcze,na szczescie dostałam takie regulowane paskiem z czterema dziurkami mam nadzieje ze mi starczy długosci paska ;-) echhhh.....nawet paznokietki u stópek pomalowałam,małzon sie dziwił jak ja to zrobiłam :baffled: a ja mu na to ze w koncu jestem kobietą :-D:-D:-D....ide wziac jeszcze prysznic i wyciagnąc moje biedne kopytka...nie wiem czy jutro zaglądne wiec zycze KOBIETKI miluśnego weekendu :-):-):-).....pozdrawiam :-):-):-)
 
Kaasiulka,

teraz pewnie sie bawisz, moze tak zabalujesz,ze skórcze wywołasz ? z wesela na sale porodowa ? hmm, to by bylo cos :-)
a jesli chodzi o pedicure to moj maz sie tym zajmuje calkiem niezle gdy ja nie jestem w stanie, kilka dni temu mi zrobil hihi i w poprzedniej ciazy tez byl taki kochany , no chyba ze szlam do jakiegos gabinetu hihi :-)

ty sobie wiatrak sprawilas (nasz stoi na szafie ) a ja lezak i wlasnei siedze na balkonie, tyle, ze mi bateria nie starczy na dlugo, ale przynajmniej bezprzewodowy internet ma tu zasieg bez problemu :-p

nic mi sie nie chce dzisiaj a moj syn doskonale bawi sie na dzialce , dostalismy mmska ze fotka z basenu :tak: pewnie jest w 7 niebie a ja zaluje ze go teraz nie widze i juz tesknie straszliwie :-D normalnie zaraz wsiade w auto i tam pojade :) hmm, ale maz mnie chyba nie pusci :angry: powie, ze mam kuku na muniu a ja po prostu kocham mojego szkraba hehe
 
Kaasiulka, ja też ufffam i pufffam:-D i jak widzę na zewnątrz 29 stopni, to błogosławię nasze mieszkanie w kamiennicy, bo w pokoju na dole w tym czasie było idealne 22 stopnie:-) rano kulamy się z Ignasiem na targ po owocki, w południe śpimy a wieczorkiem na spacerek, więc jakoś da się wytrzymać:-)
Madziara, my niedawno też bylismy w zoo, ale jak dla mnie to raczej skromnie, byliśmy też w muzeum wojskowym, myślałam, że Ignaś za mały, ale nawet mu się podobało - zwłaszcza czołgi na zewnątrz, a co ważne w niedzielę nie ma opłat za wejście:-)
Agnes, super, że wiadmomości od gina dobre:-):tak:
ja też wolę chodzić na NFZ do gina, bo raz, że za badania nie trzeba płacić, dwa- bo mam blisko:-p a najważniejsze, że jest położna, która czasem bardziej się przydaje niż lekarz
 
witajcie Bydgoszczanki

strasznie dawno mnie nie było będzie już 3 lata:tak:

musiałam zmienić nicka bo swojego już zapomniałam :no:

nie za bardzo sie orientuje jeszcze co i jak ale za jakis czas z wasza pomoca załapie

a teraz troche o mnie:)
obecnie jestem mamą już dwuletniej Natalki i oczekujemy kolejnego dzieciątka termin na 9 marca 2010 więc to dopiero począteczek a już pod górkę
plamienia krwawienia :-(ale od piateku jest ok biore leki zastrzyki i głowa do góry dupcia na tapczanie i byle do marca:tak:

to już nasza 5 ciąża więc mamy swoja historie w tym względzie ale bedzie ok:-)


gorąco pozdrawiam

we wtorek idziemy do lekarza więc bedzie wiadomo coś więcej
 
Witaj Snajperko :)

W jakiej dzielnicy mieszkasz ? Ja też mam szalonego dwulatka i termin na luty 2010 no i tez po przygodzie z krwawieniami, biorę luteinę 3xdziennie ... życzę udanego leżenia o ile tak można powiedzieć.

My wczoraj byliśmy w szpitalu bo teraz dla odmiany mam jakieś dziwne brudzenia, to nie jest raczej krew, lekarz mnie zbadał i powiedział, ze wszystko się wydaje być ok. Na wszelki wypadek jutro będę leżec cały dzien i zobaczę. Najwyzej we wtorek czy srode pojade na usg prywatnie. Dodam, ze nic mnie nie boli. Nie wiem czy to jakas infekcja, chociaz nic mi ogolnie nie dolega. Może za dużo chodzę ... ech.. trudne to wszystko :confused:
 
agnes - ten krwiak moze sie czyscic ... ja miałam własnie takei brudzenia i to dosc długo po tym krwotoku...

witam nową mamusie! :-)

soppana - ja tez pufam! na szczescie sie dzis ochłodziło...

my dzis bylismy w minikowie na targach, miki oszalał na widok krówek i swinek a ja sie ugotowałam :baffled:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczynki :-) Ale dawno mnie nie było :szok: Mam teraz taki szalony okres, że czasu na komputer mało. Tak w skrócie co u mnie:
Mój pierworodny właśnie zdał maturę. Chciał iść do pracy, ale namówiliśmy go z mężem na studia - jak się uda mu dostać, to będę miała syna - studenta ;-) Jak nie - to syna pracującego :szok: Rety, ale ja stara jestem!!! No nie, zapomniałam, że mam dwuletnie dziecko - więc jestem jednocześnie młodą mamą :-D
U mnie w domu harmider okropny - robimy remont przedpokoju. Już ma się ku końcowi i całe szczęście, bo przy małym dziecku taki remont to koszmar.

Agnes, super, że wszystko dobrze z ciążą :tak:

I witam nową bydgoszczankę Snajperkę :-) Napisz coś więcej o sobie.

Dziewczynki z brzuszkami, nie dziwię się Wam, że uffacie i puffacie. Ja w ciąży nie jestem, ale dodatkowe kilogramy też noszę, więc też w ten upał ledwo sobie radzę. Dobrze, że od dwóch dni trochę chłodniej. Nawet deszczyk mnie ucieszył jak nigdy.
 
Do góry