reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

AgnesBest, w sumie to pan dr nic ciekawego nie powiedział. Obejrzał i stwierdził, że za 3 miesiące mamy się znowu pokazać i zobaczymy czy coś się zmienia. Ale mnie uspokoił.

JJ, a z koślawością jest tak jak ze szpotawością?? Tzn. też się nic nie robi do 4 roku życia?
 
reklama
Arabella szpotawość to własnie to rozchodzenie się nóżek od kolan w dół.....inaczej koslawość :) Widocznie u Was musi to być dość łagodne jesli na Gajowej kazali obserwować ( my chodzimy do dr Szymkuć) - jeśli to ona to nie martw się . Ja mam do niej pełne zaufanie tym bardziej że my ze stópkami walczymy od urodzenia bo sie Franowi w zaciasnym brzuchu żle ułożyły :-) Ona jest czuła na te nóżki krzywe szczególnie u dziewczynek - wszak laski muszą mieć nóżki ładne :happy:.
Moi znajomi mają 2 letnią córkę i u niej bardzo żle te nóżki wyglądały bo już nosi ortpedyczne obuwie, ma obcas thomasa.....a jak u Was obserwacja to pewnie są tylko małe odchylenia :tak:.
 
JJ, pytam, bo Magdalenka ma szpotawe, a Michalinka koślawe (czyli X). Misiunia chodzi od roku na różne zabiegi, stymulacje i ćwiczenia!
 
A może szpotawość to takie jakby na "beczce prostowane" co to się w ogóle w kolanach nie schodzą ??? Już sama nie wiem. Wydawało mi się, ze kidyś lekarka mówiła coś o szpotawo-koślawych.......ale mój siostrzeniec ma takie "na beczce prostowane" ;-) ale on ma dopiero 1 roczek i wydaje mi się, że maluchy co zaczynają chodzić tak jakoś normalnie szeroko chodzą :confused:

My mielismy w sumie raz masaże suche i raz wirowe na te koslae kolana. No i teraz ten obcas thomasa....w przedszkolu F. chodzi na gimnastykę korekcyjną nóżek a z rehabilitantem mamy zacząć pracę tak na wiosnę, może się już uda.
A swoją drogą ciekawi mnie jak twoja Misia wykonuje polecenia na ćwiczeniach ?
 
Dziewczyny, tu jest odpowiedź na Wasze rozważania na temat, co oznacza koślawość a co szpotawość ;-)
Wady kolan: koślawość, szpotawość | ZdrowePorady.pl

I nie martwcie się tak bardzo, bo takie wady naprawdę się ładnie prostują, jeśli są rehabilitowane. JJ, nie martw się, że Franek nie za bardzo współpracuje jeszcze z rehablitantem, im będzie starszy tym będzie lepiej. Mój Patryk był dzieckiem conajmniej tak żywiołowym jak Franek i też bywało różnie z tym wykonywaniem poleceń w wieku 3 lat. Ja chodziłam z całą starszą trójką na ćwiczenia przez cały rok 2 razy w tygodniu (chłopaki mieli koślawość, a Paulina szpotawość), pomogło, z krzywych nóżek zrobiły się ładne i proste :tak:
Na pocieszenie pokażę Wam jak strasznie krzywe nogi miała Paulina, u niej naprawdę się obawialiśmy, że nie wyprostują jej się te nogi, a jednak jak widać na drugim zdjęciu, po kilku latach nogi były już proste, a teraz też ma ładne, zgrabne nogi :tak:
 

Załączniki

  • dzieciaki.JPG
    dzieciaki.JPG
    56,3 KB · Wyświetleń: 31
Kasiad, dzięki za pocieszenie. Magulcia ma właśnie takie nóżki jak Paulina.
JJ, Michalinka pięknie ćwiczy na zajęciach z Panią. Śmieje się przy tym! ALe tylko jak mnie nie ma na sali. W domu też nie chce ćwiczyć.
 
Arabella, widziałam już wiele razy Madzię na żywo i uwierz mi, że nie ma nawet w połowie tak krzywych nóg jak Paulina miała. Madzia stawia szeroko nóżki, wiec wydają się bardziej krzywe niż są. Nie wiem, czy pamiętasz, Oli też miała tak, ale odkąd chodzi bez pieluchy, to te nogi już znacznie lepiej wyglądają. Paulinie mogłam miedzy kolanami przełożyć piłkę tenisową, pomimo, że stopy złączyła.
Przypomniało mi się, że lekarze kazali mi Paulinę długo wozić w wózku i jak najmniej ją puszczać na nóżkach, inne matki gadały za plecami, że takie duże dziecko wożę (miała dobrze ponad 2 lata). U Pauliny wada była spowodowana upośledzonym wchłanianiem wit D3, pomimo, że dostawała większe dawki niż przeciętne dziecko, miała typowe objawy krzywicy: wiecznie spocona i spłaszczona głowa, no i te nieszczęsne nogi. Przez te szpopwate kolana, również się rozwinęła wada stóp - Paulina je układała do środka i stawiała na zewnętrznej stronie podeszwy stopy, ale to wszystko ładnie się udało wyćwiczyć i teraz ma ładne, zgrabne nóżki ;-)
 
jak tak sobie poczytałam o tych koślawościach i szpotawościach to chciałam zobaczyć jak to u Ignacha wygląda:zawstydzona/y: trochę było cięzko bo nie chciał stać prosto, ale powtarzał za mną i udało się. :-) jak ma stopy złączone to nawet palca ciężko między kolana włożyć:-D ale pamiętam że moja kuzynka miała taką wadę w dzieciństwie i do dziś stawia stopy do środka!
U nas już choinka stoi, żywa:-) RMF wczoraj rozdawał na rynku:tak: nie mamy balkonu więc ją ubraliśmy i stoi w pokoju. Bombki oczywiście u dołu plastikowe:-p do tego kupiliśmy w rossmanie drewniane figurki, ale nawet Ignaś nie ściąga, bo się boi "kuj kuj", miał już zderzenie czołowe więc teraz tylko na odległość
 
U nas dziewczynki maja płaskostopie - za tatusiem. Chodziły na gimnastykę korekcyjna a teraz tylko basen.

Byłam z małym u alergologa. Wyniki IEg sa bardzo podwyższone i mały musi byc ciągle na inhalacjach i lekach p/uczuleniowych. Czekamy jeszcze na wyniki szczegółowe, ale mogą one nic nie wykazać. Teraz na dodatek jest znowu przeziebiony, jak zresztą większość rodziny.

Mam z nim jeszcze jeden problem, otóż nauczył się wychodzić z łóżeczka - góra. Przegina się w pół i za chwilę jest za łóżeczkiem. Na szczęście robi to w stronę gdzie jest fotel, ale próbował tez z drugiej strony gdzie jest nasze łóżko i odległość jest większa. Juz go nawet w łóżeczku nie można na chwilę zostawić samego.
 
reklama
Madziara a nie masz wyjmowanych szczebelków? My Franowi pokazalismy jak wyjąć i potem juz nie kombinował górą :-) A też miał zapędy lotnicze hihihi
 
Do góry