reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Madziara, u nas to było tak, że dzieci się postarzały i zachciało nam się maluszka w domu. 3 lata temu odstawiłam tabletki, mijały miesiące i nic. Gdzieś wyczytałam, że jak się tak długo bierze tabletki bez żadnej przerwy (brałam 14 lat), to może dojśc do dysplazji jajników i w końcu uwierzyłam, że i mnie to dotknęło. Aż tu raptem 2 lata po odstawieniu antykoncepcji okazało się, że żadnej dysplazji nie ma i jestem w ciąży :-)
 
reklama
Kasiad to fajnie, że Wam sie udało. U nas to zupełnie inaczej. My juz nie planowalismy kolejnych dzieci i stąd totalne zaskoczenie.
A jeszcze niedawno trzymałam na rękach takie maleństwo i mąz mi powiedział, ze do twarzy mi z małym dzieckiem. Odpowiedziałam mu, żeby wypluł te słowa bo jeszcze się zapatrze i cos będzie. No i się zapatrzyłam :D
 
dziewczyny z okazji nowego roku najserdeczniejsze zyczenia!!! zeby nasze pociechy rosly nam zdrowo...i daly sie wyspac:)

potrojne mamy!! podziwiam was!!! ja z jednym ledwo daje rade:)

dzisiaj siedze sama w domku:( nawet chyba nie bede czekac do polnocy, chce zeby ten rok juz sie skonczyl... nastepny na pewno bedzie bardziej udany!!!
 
Natalya, a z kim ja sobie mam dawac radę?! Moja trójka żyje już własnym życiem, wiecej ich nie ma w domu niż są. Owszem, trochę czasu im trzeba poświecic, ale są najbardziej szczęśliwi, jak za dużo się w ich życie nie wtrącamy z mężem. A że nie są jakoś szczególnie kłopotliwi, to nagle zrobiło nam się pusto w domu. Jeszcze ten najmłodszy to trochę potrzebuje doglądania, bo wiadomo, że w gimnazjum to jeszcze mogą przychodzic głupie pomysły do głowy, ale Ci starsi, odkąd są w liceum, to gwałtownie wydorośleli.
Madziara, w jakim wieku masz córki? Jeśli nie są bardzo małe, to na pewno Ci pomogą przy maluszku.
 
Moje córeczki mają 10, 7 i 3 lata. Starsze sa juz dośc samodzielne ale w tym wieku jest jeszcze duża zazdrośc o miłośc rodziców i zapewne znowu przez pierwszy rok bedzie ciężko, a potem wszystko wróci do normy. Najgorzej pewnie bedzie przeżywac Monika bo to takie moje słoneczko i strasznie do mnie przywiązana. Karmiłam ja bardzo długo piersia i jeszcze teraz sie do niego przytula. No ale mam nadzieję, że jakoś to będzie.
 
ja co prawda 20 lat nie mam :eek::-D
ale teraz sie przekonam jak jest być multi mamą
chociaż to nie będzie takie multi mamowanie jak dziewczyny prezentują
no ale 2 to już nie 1 :-D

natalya
trąbka do góry, napewno rok będzie lepszy
pamiętasz jak to jest
po każdej dolinie jest wyżyna :tak:
 
Hello

Widze ze noworoczny zastoj na bb
Odsypiacie?
My jak i w zeszlym roku w domu z dziecmi - bylo milo - byly tance, przebrania - dzieci zadowolone. Jagodka nie dotrzymala do polnocy, wiec wyszlismy z Agatka na parking z drugiej strony osiedla, puszczalismy race, wyszli sasiedzi z dziecmi i bez i wszyscy sobei skladalismy zyczenia - bylo serdecznie, bardzo milo i hucznie, choc chyba w zeszlym roku bylo piekniej rozswietlone niebo:confused:
Potem Agatka poszla spac a my do 3 saczylismy reszte ponczu :-)

Co do bycia podwojna mama - nie jest zle ale jest o wiele trudniej niz z jednym dzieckiem. Przynajmniej ja tak mam bo sporo obowiazkow z Agaty spada rowniez na mnie - najtrudniejsze sa wyjscia do szkoly - to sa godziny spania Jagody i zazwyczaj w drodze do szkoly lub ze szkoly Jagoda wychodzi z krzykiem z wozka: w tym czasie musze ogarnac jeszcze gadajaca jak najeta Agate - ktora chce aby jej poswiecic w tym momencie cala uwage, opowiada o zajeciach, jest roztrzepana...:baffled: a tu Jago daje czadu:no: Czesto juz nie dam rady zrobic zakupow po szkole bo trzeba po prostu uciekac do domu i potem kombinuje na obiad zrobic cos z niczego i wtedy robie tak :wściekła/y:
Nie jest jednak tak zle bo zaczynam sie przygotowywac do bycia potrojna mama:tak:
Ciagle mam wyrzuty sumienia ze starsze dziecko jest zepchnniete na plan dalszy. Wiem ze to jest nieuniknione - i to podwojnie - ona ma juz po prostu swoj swiat, ale z mojej malej jedynej coreczki zrobila sie duza dziewczynka

No i jeszcze jedno - przy drugim dziecku nie biegne z katarem do pediatry, nie dopatruje sie nieprawidlowosci po przeczytaniu jednego artykulu i nie kupuje dla dziecka wszystkiego co zobacza galki:-D
 
reklama
No tak to jest ze najbardziej trzesiemy sie nad pierwszym dzieciaczkiem bo to w końcu dla nas tez nowośc bycie mama :D a każde kolejne to już rutyna :)
 
Do góry