reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Witam, melduje się po prawie dwu tygodniowym pobycie w szpitalu :-( Moja Niunia jeszcze taka malutka a już taka charakterna, pewnie po tatusiu :-) pozdrawiam Was z pozycji leżącej :-(
 
reklama
Ogolnie mam dola...za duzo jak naraz ostatnio;( ale nie bede smucic...glowa do gory,zapodalam muze troche sie zrelaksuje...

Co do zerowki w szkole to ja bardzo zadowolona bylam jak Wiki poszla.Pani pilnowala jedzenia i w klasie jak i byla tez zapewniona opieka jak szly dzieci na obiad do stolowki a co do wc to mieli zaraz sale vis a vis ubikacji wiec Pani stala na korytarzu,nigdy nikomu nic sie nie stalo,nikt nie uciekl itp;)...a ze swietlicą tez nie bylo problemu,ale wiadomo co szkola to inaczej ja moja polecam:)

Olka ooo wspolczuje...to Ci charakterek;),wszystko ok?
 
kasiula - trzymam kciuki... przerabnialam to w listopadzie z ojcem... dwa zawaly mial w odtepach kilkudniowych, wyobrazcie sobie ze dzisiaj byl na pierwszej wizycie u kardiologa od zawalu ... takie terminy maja ... i co sie dowiedzial ? ze ma brac leki nadal i zapisac sie na maj na wizyte .... brak słów !!!

Olka - trzymam kciuki za Was tez z pozycji leżacej :)
 
Hejka
Dopijam kawę i jedziemy do tego Kubusia zarezerwować termin. Jak dzwoniłam wczoraj to w ogóle nie mogłam się dogadać z tą babą. Jakaś zakręcona. Ja się pytam o jedno a ta o czym innym.:baffled:


Wczoraj zaliczyłam coroczną wizytę u gina. Masakra! Becwał jeden:angry:! Zero odpowiedzi na moje pytania. Zaprzeczanie faktom, bolesne badanie, mimo, że prosiłam o delikatność. I jak tu się kontrolować i badać:-(! Od razu się człowiekowi odechciewa po takiej wizycie! Gdyby nie to, że potrzebuję tabsy to już by mnie nie zobaczyli!!!!!!!!!!!:no::wściekła/y:

Najchętniej poszłabym do Skórczewskiego. Anioł lekarz. Ale wydać niemal 200 zł za 10 minut wizyty...trochę szkoda. Ile rzeczy dla dzieciaków można za to kupić.
 
Hej!

Karola,matkoooo co on Ci zrobił,szok...ja mam takiego delikatnego;),wszystko Ci powie,doradzi....taaa Skorczewski super gin,chodzilam do niego z Wiki w ciazy:) ale sie ceni retyyy;/;/;/
Daj znac co tam z zakretami u Kubusia;) zaklepane czy nie...


Aga brak slow;(...wiem jaka walka byla o lekarzy jesli chodzi o mame,nie zyje 11lat i nic kompletnie nic sie nie zmienilo:wściekła/y:. Ostatnio kumpel przeszedl zawal,liczyly sie doslownie minuty nie dosc ze odmowili mu sanatorium(niby nie ma funduszy i misialby prywatnie calosc zapalcic) i po 5tyg poszedl do pracy...nie rozumiem,bo co,bo mlody?? Nie czaje tej naszej PL...

Ja dzisiaj o dziwo ladnie wstalam,bez oporow;)...Wiki na 10 szkola a ja z Matim do babci smigamy.

Zycze milego dzionka!
 
Ostatnia edycja:
No ja też do Skórczewskiego w ciąży chodziłam.

Sala zamówiona. Matko jacy tam zakręceni ludzie pracują. Przez telefon nie szło się dogadać, osobiście gościu też zakręcony! No ale umowę podpisałam już.:tak: Trochę jestem zawiedziona kosztami, no ale raz nie zawsze. Nie będzie miał co roku takich urodzin.
 
Wczoraj zaliczyłam coroczną wizytę u gina. Masakra! Becwał jeden:angry:! Zero odpowiedzi na moje pytania. Zaprzeczanie faktom, bolesne badanie, mimo, że prosiłam o delikatność. I jak tu się kontrolować i badać:-(! Od razu się człowiekowi odechciewa po takiej wizycie! Gdyby nie to, że potrzebuję tabsy to już by mnie nie zobaczyli!!!!!!!!!!!:no::wściekła/y:

Najchętniej poszłabym do Skórczewskiego. Anioł lekarz. Ale wydać niemal 200 zł za 10 minut wizyty...trochę szkoda. Ile rzeczy dla dzieciaków można za to kupić.
ja chodze do kotzbacha prywatnie place 90zł za wizyte z USG, przyjmuje tez na nfz i wcale nie ma dlugich terminów.
Polecam


Hej!
Aga brak slow;(...wiem jaka walka byla o lekarzy jesli chodzi o mame,nie zyje 11lat i nic kompletnie nic sie nie zmienilo:wściekła/y:. Ostatnio kumpel przeszedl zawal,liczyly sie doslownie minuty nie dosc ze odmowili mu sanatorium(niby nie ma funduszy i misialby prywatnie calosc zapalcic) i po 5tyg poszedl do pracy...nie rozumiem,bo co,bo mlody?? Nie czaje tej naszej PL...

Ja dzisiaj o dziwo ladnie wstalam,bez oporow;)...Wiki na 10 szkola a ja z Matim do babci smigamy.

Zycze milego dzionka!
masakra... nawet nie ma co sie denerwowac bo jeszcze wlasne zdrowie padnie :/

Sala zamówiona. Matko jacy tam zakręceni ludzie pracują. Przez telefon nie szło się dogadać, osobiście gościu też zakręcony! No ale umowę podpisałam już.:tak: Trochę jestem zawiedziona kosztami, no ale raz nie zawsze. Nie będzie miał co roku takich urodzin.

no mnie tez to wkurzalo, nie zrobily jak chcialam, nie malowaly buziek, nie przebraly sie ... wniosly tort i poszly sobie na recepcje dlategpo taka zla jestem ... a placilam 30zł od osoby

na 17 mam sesje brzuszkowa:D drugą już hehe ... podekscytowana jestem baaardzo :) Ciekawe jak to wyjdzie z moim brzuchem gigantem :)
 
Aga no co Ty gadasz:szok:!? A które urodzinki to były? Może dlatego, ze maluchy takie? To nie wiedziały jakie zabawy zorganizować?

Arabelka a jak u Ciebie było? Napisz coś?

Kurde jak pójdą pindy i nic nie zorganizują to zrobię jazdę i nie zapłacę całej kwoty!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Krolcia nie martw się na zapas. Może będzie ok.
Co do służby zdrowia to powiem tak wkurza mnie to czekanie itd ale z drugiej strony nie mam złych doświadczeń jak już przychodziło co do czego. Na izbie nigdy nie czekałam, zawsze od ręki wszystko, w szpitalach też spoko więc nie mogę narzekać. Ale czas oczekiwania na wizytę u specjalistów to istny hardcor, od maja do maja czekam na pulmonologa dla siebie i
F. A jak raz poszłam bez wyznaczonej wizyty bo dziecku się skończyły leki to mnie o....lił że będzie miał nadwykonania, a ja mu na to że dziecko nie ma leków a pediatra nie może tego wypisać na refundacje, a ja nie chce wydawać 400 złotych zamiast 3,20. Nie po to do cholery płacimy składki. Cała nasza wymiana zdań trwała dwa razy tyle ile wypisywanie recept:angry:
 
reklama
Agnieszka Ty też zmuszona do leżenia?
Ja bardzo się przestraszyłam, no ale wiem, że siłą Niuni nie zatrzymam :-( Mam skurcze i bóle już niestety. Cały czas ją proszę żeby sobie jeszcze w brzuszku siedziała :-)
Padłam psychicznie :-( Człowiek dba o siebie oszczędza się a tu takie numery ....:-(
 
Do góry